W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Odpowiedź Przewodniczącego KRRiT na dezinformację i oszczerstwa tzw. likwidatorów zaprezentowane na konferencji prasowej 6 czerwca br., zaraz po odrzuceniu przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie kolejnej skargi na uchwały KRRiT

15.06.2024

Zdjęcie w poziomie. Podłużna, czerwona tablica z białym napisem "Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji"

Główne oszczerstwo tzw. Likwidatorów to stwierdzenie, że „Maciej Świrski udaje, że chroni media publiczne. Niszczy je, nie wypłacając im należnego abonamentu. Maciej Świrski mówi, że ma na to określony plan, ale on pod przykrywką praworządności i ochrony tak naprawdę działa bezprawnie.”

Jest to kolejny element nagonki na KRRiT i jej Przewodniczącego oraz nerwowa próba narzucenia opinii publicznej fałszywego obrazu rzeczywistości. Celem tej manipulacji jest zatuszowanie przed opinią publiczną rzeczywistego przebiegu bezprecedensowego i bezprawnego sposobu przejęcia mediów publicznych przez rząd oraz pozornego procesu likwidacji tych mediów.

Na skutek tych nieudolnych działań władzy wykonawczej, zmierzającej do podporządkowania sobie mediów publicznych i uczynienia z nich mediów rządowych poprzez powołanie przez ministra kultury tzw. likwidatorów, bez jakiegokolwiek udziału Krajowej Rady Radiofoniii Telewizji czy Rady Mediów Narodowych powstał ogromny bałagan prawny w tych mediach.

Już w 2016 r. Trybunał Konstytucyjny, w składzie: Andrzej Rzepliński – przewodniczący, Leon Kieres, Stanisław Rymar, Piotr Tuleja i Marek Zubik orzekł, że niezgodne z Konstytucją, a zatem sprzeczne z prawem jest pozbawianie KRRiT wpływu na powołanie władz publicznej radiofonii i telewizji. Należy podkreślić, że ten wyrok zapadł przy pełnej aprobacie ówczesnego Rzecznika Praw Obywatelskich a obecnego Ministra Sprawiedliwości Adama  Bodnara.

Tzw. likwidatorzy, którzy w praktyce pełnią funkcję osób zarządzających jednostkami radia
i telewizji, podczas ostatniej wspólnej konferencji prasowej sami potwierdzili, że likwidacja tych mediów to tylko czynność pozorna, tymczasowa, która może być w każdej chwili cofnięta. Dlatego też można uznać, że obecna nagonka na Przewodniczącego KRRiT jest zaprojektowaną, propagandową awanturą służącą uzasadnieniu siłowego przejęcia mediów publicznych przez władzę wykonawczą, czyli rząd.

Na konferencji prasowej padły także inne nieprawdziwe oskarżenia i oszczerstwa, wprowadzające opinię publiczną w błąd:

  • „Pan Maciej Świrski świadomie wprowadza w błąd wszystkich obywateli, mówiąc,   że abonament radiowo telewizyjny dla rozgłośni regionalnych to tylko dodatek.
  • Abonament to jest fundament, abonament to jest nasz dom, a Maciej Świrski niszczy ten dom, nie przekazując tego abonamentu.
  • Roczny budżet każdej z rozgłośni zamyka się w kwocie między 20 a 27 milionów złotych. Z tego abonament pokrywa od 60 do 85 procent całego budżetu.
  • Przewodniczący nie zna powyższych danych lub szerzy fake newsy”.

Mimo półrocznej działalności tzw. likwidatorów i rzekomego „głodzenia” przez Krajową Radę mediów publicznych, żadna ze spółek nie zamknęła i nie planuje zamknięcia swojej działalności. Przeciwnie, tzw. likwidatorzy domagają się kolejnych środków finansowych fałszywie uzasadniając, że brakujące obecnie w ich budżecie wpływy z abonamentu to aż 60 % do 85 % ich całego budżetu.

Jednak z danych, określonych w planach programowo – finansowych spółek za 2023 rok wynika, że pieniądze z abonamentu pokrywają koszty audycji misyjnych w regionalnych rozgłośniach, w wysokości od ok. 34% do ok 50%, w zależności od anteny.

W Telewizji Polskiej jest to ok. 8%, a w Polskim Radio ok. 40%.

Powyższe dane są w dyspozycji KRRiT i w każdej chwili Krajowa Rada może je udostępnić każdemu tzw. likwidatorowi, aby go zaznajomić z niezbędną wiedzą jakimi środkami na realizację misji de facto dysponuje.

Dodatkowo informuję, że spółki osiągnęły w 2023 r. nadwyżkę budżetową w kosztach realizacji misji, którą w całości powinny przeznaczyć na działania misyjne w obecnym roku:

https://www.gov.pl/web/krrit/media-publiczne-osiagnely-w-2023-r-nadwyzke-budzetowa-w-lacznej-kwocie-83-967-tys-zl--Informacje-medialne-o-rzekomym-zagladzaniu-mediow-publicznych-przez-Przewodniczacego-KRRiT-sa-nieprawdziwe

Należy również przypomnieć, że jak wynika z doniesień prasowych, likwidowane jednostki zostały solidnie zasilone finansowo z budżetu państwa.

Kolejne oszczerstwa tzw. likwidatorów, wprowadzające opinię publiczną w błąd:

  • „Maciej Świrski szerzy również dezinformację. Twierdzi, że rozgłośnie regionalne mogą odbierać pieniądze z depozytów sądowych. To nieprawda.
  • Sądy w całej Polsce odrzucają wnioski o depozyty. Na dziś ponad dwadzieścia sądów w całym kraju sądów i w Katowicach, i w Lublinie, i w Rzeszowie odrzuciły wnioski. Czyli te depozyty nie zostały założone.
  • Czyli nieprawdą jest to, co mówi pan Maciej Świrski, że my jako likwidatorzy możemy podejmować pieniądze z depozytów. Pieniądze wróciły do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.”

Te twierdzenia są kolejną manipulacją.

Pieniądze z abonamentu skierowane na realizację misji publicznej są bezpośrednio wypłacane tym spółkom, których likwidatorzy zostali prawomocnie wpisani do KRS. A więc tym podmiotom, których wpisy niezależny i niezawisły sąd uznał za zgodne z prawem. Na 19 rozgłośni radiowych są dwa takie przypadki.

KRRiT miała wątpliwości komu wypłacać wpływy z abonamentu, ponieważ poprzednie zarządy nie zostały odwołane zgodnie z prawem tj. przez Radę Mediów Narodowych. Likwidatorzy zaś – pomimo stosowania do nich przepisów dotyczących członków zarządu, również nie zostali powołani zgodnie z prawem przez właściwy w tej sprawie organ – Radę Mediów Narodowych. Mimo to jednak, aby nie zatrzymywać wypłat zgodnie z literą prawa, pieniądze zostały przekazane na rachunki depozytowe. Nie wszystkie sądy przyjęły dotychczas depozyty, ze względu na toczące się postępowania depozytowe i dlatego wiele z tych środków pozostało na kontach depozytowych.

Likwidatorzy już od lutego br. mogli wnioskować o wypłacenie środków przekazanych na rzecz spółek do depozytu sądowego. KRRiT informowała spółki, zanim jeszcze wnioski depozytowe fizycznie trafiły do sądu, o fakcie przekazania środków do depozytu oraz miejscu w którym środki się znajdują. Chodziło o to, żeby osoby zarządzające spółką mogły jak najszybciej złożyć wniosek  o ich wypłatę. Niestety zamiast tego, wbrew  interesom spółek którymi zarządzają,  działając na szkodę spółek i ich pracowników, składali do sądów żądania o oddalenia wniosków depozytowych i niewypłacanie im pieniędzy.

Kolejne oszczerstwo: „Maciej Świrski mówi, że jesteśmy nielegalni. My legalnie przed państwem tutaj stoimy. Wszyscy likwidatorzy są wpisani w KRS-ie. Również likwidacje rozgłośni regionalnych są wpisane w KRS-ie.”

To jest albo kolejne przekłamanie, albo totalny brak znajomości polskiego  porządku prawnego. Dlatego poniżej przywołuję obowiązujące akty prawne.

Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z 14 grudnia 2023 r., sygn. K 29/23, na podstawie art. 36 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. z 2019 r. poz. 2393) w związku z art. 755 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2023 r. poz. 1550, ze zm.), zabezpieczył wniosek grupy posłów przez zobowiązanie Skarbu Państwa reprezentowanego przez ministra uprawnionego do wykonywania praw z akcji jednostek publicznej radiofonii i telewizji do:

1) powstrzymania się od dokonywania jakichkolwiek czynności faktycznych lub prawnych zmierzających do likwidacji lub wszczęcia likwidacji oraz rozwiązania spółek kapitałowych stanowiących jednostki publicznej radiofonii i telewizji,

2) powstrzymania się od dokonywania jakichkolwiek czynności faktycznych lub prawnych mających na celu zmiany w zarządach spółek kapitałowych stanowiących jednostki publicznej radiofonii i telewizji do czasu wydania przez Trybunał Konstytucyjny ostatecznego orzeczenia w sprawie o sygn. akt K 29/23.

Ostatecznie w dniu 18 stycznia 2024 r., Trybunał Konstytucyjny orzekł w wyroku w sprawie
K 29/23, że:

1) Art. 26 ust. 4 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji (Dz. U. z 2022 r. poz. 1722) w zakresie, w jakim pomija literalne wskazanie art. 459-478 ustawy z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (Dz. U. z 2024 r. poz. 18), jako wyjątków od stosowania przepisów ustawy – Kodeks spółek handlowych do jednostek publicznej radiofonii i telewizji, poprzestając na stwierdzeniu, że ustawę – Kodeks spółek handlowych stosuje się do nich z zastrzeżeniem art. 27-30 ustawy o radiofonii i telewizji, mimo że wobec treści wszystkich pozostałych przepisów systemu prawa, w tym art. 27-30 ustawy o radiofonii i telewizji, jednostki publicznej radiofonii i telewizji nie mogą zostać rozwiązane i zlikwidowane, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

2) Art. 459-478 ustawy – Kodeks spółek handlowych o rozwiązaniu i likwidacji spółki akcyjnej, rozumiane w ten sposób, że swoim zakresem regulacyjnym, z mocy samej ustawy – Kodeks spółek handlowych, obejmują także jednostki publicznej radiofonii i telewizji, w rozumieniu ustawy o radiofonii i telewizji, są niezgodne z art. 2 Konstytucji.

Orzeczeniem tym Trybunał Konstytucyjny potwierdził niemożność rozwiązania oraz wszczęcia i prowadzenia postępowania likwidacyjnego jednostki publicznej radiofonii i telewizji wyłącznie w oparciu o przepisy KSH.

Kolejne oszczerstwo: „Maciej Świrski nadużywa władzy i nadużywa urzędu. Nęka rozgłośnie regionalne ciągłymi pismami, ciągłą kontrolą, domagając się ciągłych wyjaśnień.”

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji działa zgodnie z przepisami ustawy o radiofonii i telewizji i wynikającymi z tych przepisów zadań i uprawnień. Nie można nazywać „nękaniem nadawców” sytuacji, kiedy Przewodniczący zwraca się o udzielenie wyjaśnień i jest systemowo ignorowany przez tzw. likwidatorów, którzy nie udzielają żadnych wyjaśnień, co w skrajnych wypadkach kończy się nałożeniem kary pieniężnej.

Ten zarzut jest zatem nadużyciem, względnie manipulacją nieznającego przepisów odbiorcy, gdyż odnosi się do ustawowych zobowiązań konstytucyjnego organu i wszystkich osób pełniących w tym organie funkcje publiczne, od początku jego istnienia.

Kolejne oszczerstwo: „Maciej Świrski osłabia państwo. Rozgłośnie regionalne są elementem obrony naszego państwa, a ich wiarygodność i pozycja mogą pomóc w przekazywaniu istotnych informacji dla obywateli. Maciej Świrski swoimi działaniami osłabia obronność naszego państwa. Tym samym wpasowuje się we wrogie działania Rosji wobec Europy.”

Bezspornym jest to, że od 19 grudnia 2023 roku, a więc od dnia podjęcia Uchwały w sprawie rzekomego przywrócenia tzw. ładu w mediach publicznych, państwo polskie jest osłabiane. Jednak nie przez Przewodniczącego KRRiT, ale przez rządzącą koalicję.

Likwidacja spółek publicznej radiofonii i telewizji w drodze uchwały walnego zgromadzenia jest  sprzeczna z obowiązującym porządkiem prawnym, niezgodna z polską Konstytucją oraz z ustawą o radiofonii i telewizji. Proces ten zapoczątkował minister Bartłomiej Sienkiewicz powołując się na uchwałę  Sejmu RP z dnia 19 grudnia 2023 roku. [1]

Do dnia dzisiejszego, pomimo wezwania zawartego w uchwale do podjęcia inicjatywy ustawodawczej, ani Parlament ani przedstawiciele rządu nie procedują żadnych projektów ustaw, które by tę sytuację uregulowały. W sytuacji poważnego zagrożenia wojną, intensywnych działań dezinformacyjnych prowadzonych min. przez Federację Rosyjską, władza ustawodawcza i wykonawcza nie przedstawiła żadnych rozwiązań prawnych.

W dniu 14 grudnia 2023 roku, Trybunał Konstytucyjny, Postanowieniem o zabezpieczeniu wydanym w sprawie o sygn. akt K 29/23 zobowiązał Ministerstwo Kultury do:

  1. Powstrzymania się od dokonywania jakichkolwiek czynności faktycznych lub prawnych zmierzających do likwidacji lub wszczęcia likwidacji oraz rozwiązania spółek kapitałowych stanowiących jednostki publicznej radiofonii i telewizji.
  2. Powstrzymania się od dokonywania jakichkolwiek czynności faktycznych lub prawnych mających na celu zmiany w zarządach spółek kapitałowych stanowiących jednostki publicznej radiofonii i telewizji.

Obie, zakazane tym postanowieniem czynności zostały przez MKiDN zrealizowane wbrew prawu, ustawom, orzeczeniom Trybunału Konstytucyjnego  (i to pomimo późniejszego wyroku TK, który ma charakter ostateczny i wiążący, zgodnie z art. 190 ust. 1 Konstytucji RP. W odniesieniu zaś do niektórych z tych czynności, jak wynika z doniesień medialnych, notariuszowi sporządzającemu akty notarialne zostały postawione zarzuty przez prokuraturę.[2]

Należy zaznaczyć, że KRRiT od samego początku nielegalnej likwidacji mediów publicznych, a więc już w trakcie agresji Rosji na Ukrainę, sprzeciwiała się tej likwidacji.

Kolejne oszczerstwo: „Maciej Świrski niszczy dziedzictwo narodowe mediów publicznych
i misję, którą one realizują. Rozgłośnie regionalne Polskiego Radia to instytucje kultury mające ogromne zasoby archiwalne, foniczne. Są częścią historii naszych małych ojczyzn.”

Prawdą jest, że rozgłośnie regionalne Polskiego Radia to instytucje kultury mające ogromne zasoby archiwalne, foniczne. Natomiast to przedstawiciele rządu i minister kultury, poprzez swoje nieodpowiedzialne działania są zagrożeniem dla tych zasobów, dla zgromadzonych tam naszych dóbr kultury, sprzętu służącego do emisji audycji i wyposażenia studiów nagrań.

Jest więc dokładnie odwrotnie. To Krajowa Rada oraz jej Przewodniczący sprzeciwiają się niszczeniu zasobów jednostek publicznej radiofonii i telewizji i ich rozsprzedaniu w ramach prowadzonej likwidacji.

Dlaczego? Ponieważ to Ustawodawca, na mocy ustawy postanowił o utworzeniu konkretnych jednostek publicznej radiofonii i telewizji (w tym TVP S.A., Polskiego Radia S.A. oraz spółek radiofonii regionalnej). Ich likwidacja jest zatem możliwa tylko w  ten sam sposób, a więc wolą ustawodawcy, wyrażoną w ustawie, nie zaś doraźną decyzją członka władzy wykonawczej.

Dlatego też, 10 stycznia 2024r. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podjęła uchwałę, w której postanowiła nie wyrażać zgody na likwidację jednostek publicznej radiofonii i telewizji, jako czynności pozornych, nieznanych ustawie i zmierzających do obejścia prawa, podjętych wbrew postanowieniu o zabezpieczeniu wydanym przez Trybunał Konstytucyjny.

Twierdzenie tzw. likwidatorów, których podstawowym (bo przewidzianą przepisami KSH) zadaniem jest zlikwidowanie mediów publicznych, a wiec zniszczenie polskiego dziedzictwa i majątku narodowego, że to Przewodniczący KRRiT dąży do ich „zagłodzenia” jest zatem skrajną hipokryzją i manipulacją.

Zgodnie z przepisami prawa handlowego, Likwidatorzy mają zgodnie z prawem ograniczony zakres czynności i mogą jedynie: likwidować „art. 468 § 1 k.s.h.: „Likwidatorzy powinni zakończyć interesy bieżące spółki, ściągnąć wierzytelności, wypełnić zobowiązania i upłynnić majątek spółki (czynności  likwidacyjne). Nowe interesy mogą podejmować tylko wówczas, gdy to jest potrzebne do ukończenia spraw w toku. Nieruchomości mogą być zbywane w drodze publicznej licytacji, a z wolnej ręki - jedynie na mocy uchwały walnego zgromadzenia i po cenie nie niższej od uchwalonej przez zgromadzenie”.

Kolejne oszczerstwo: „Maciej Świrski szerzy niechęć i nienawiść mówiąc, że media komercyjne zdziczały. Maciej Świrski jako przedstawiciel państwa, kierujący instytucją, która powinna stać na straży wolności mediów, próbuje zniechęcić do tych mediów Polaków i zdyskredytować działalność tych mediów.”

https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/maciej-swirski-trybunal-stanu-szef-krrit-koncesja-tv-republika

„Maciej Świrski: media komercyjne są zdziczałe, z wyjątkiem Republiki”

Powyższe stanowi odwołanie się do tytułu artykułu i stanowi wyrwany z kontekstu fragment wypowiedzi dotyczący uprawnień Przewodniczącego zawartych w Rozdziale 8 ustawy o radiofonii i telewizji, zatytułowanym „Odpowiedzialność prawna”. Ocena działalności nadawców, pod kątem stwierdzonych naruszeń, dokonywana jest przez Przewodniczącego po przeprowadzeniu postępowania skargowego, obejmującego szczegółową analizę materiału emisyjnego, znajduje więc uzasadnienie w faktach. Ponadto, od wydanych decyzji spółkom przysługuje odwołanie do sądu.

Kolejne oszczerstwo: „Maciej Świrski godzi w wolność mediów komercyjnych. Nakłada na nie kary, które mają doprowadzić do ich upadku. Maciej Świrski jako przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nadużywa władzy i swojego stanowiska. Postępuje zgodnie z jedną ideologią blokuje pluralizm.”

Regulator jest systemowo zobowiązany do reagowania w przypadku dokonywanych przez nadawców rażących naruszeń ustawy, zobowiązań koncesyjnych, wykroczeń przeciwko wolności słowa, a także coraz powszechniejszych manipulacji faktami. Przy czym dezinformacja jest tu szczególnie niebezpieczna, gdyż stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Jak już wspomniano powyżej, wszystkie postępowania prowadzone są zgodnie z obowiązującym prawem, a przede wszystkim weryfikowane przez niezawisłe sądy. Wolność mediów kończy się tam, gdzie dochodzi do rażących nadużyć, a szczególnie prawa obywateli do rzetelnej informacji. Wysokość kar jest uzależniona od wagi naruszenia oraz sytuacji finansowej danego podmiotu. Kary nie prowadzą do upadku spółki, ale powinny być dotkliwe, gdyż są elementem prewencji. Tak to zaprogramował ustawodawca. 

Kolejne oszczerstwo: „Maciej Świrski niszczy demokrację. Wolne i niezależne media to gwarancja praw i wolności obywateli. I dlatego wzywamy Pana do dymisji. Żądamy pana dymisji. Niech pan w końcu zachowa się honorowo.”

Należy stanowczo  podkreślić, że cele, zadania i tryb działania regulatora rynku mediów są szczegółowo zapisane w Konstytucji RP (m.in. w art., 213) oraz w ustawie o radiofonii i telewizji.

Zgodnie z jej art. 6 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji Krajowa Rada stoi na straży wolności słowa w radiu i telewizji, samodzielności nadawców i interesów odbiorców oraz zapewnia otwarty i pluralistyczny charakter radiofonii i telewizji.

Zaznaczam, że art. 214 Konstytucji stanowi, iż członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji są powoływani przez Sejm, Senat i Prezydenta Rzeczypospolitej.

Zatem, pomimo że praca organu może być poddana ocenie przez uczestników rynku mediów, to jednak nie podmioty regulowane decydują o kadencji członków Rady, ale wyłącznie władza ustawodawcza, czyli Sejm i Senat oraz Prezydent. 

Zaznaczam, że totalny chaos prawny w mediach publicznych zapoczątkowany przez ówczesnego ministra Bartłomieja Sienkiewicza, byłego już przedstawiciela rządu oraz nieodpowiedzialne i destrukcyjne działania likwidatorów mogą prowadzić do destabilizacji sytuacji w kraju.

W obliczu regularnej wojny hybrydowej na naszej wschodniej granicy, ta zmasowana akcja dezinformacyjna uderzająca w KRRiT i w jej Przewodniczącego stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa informacyjnego państwa.

Apeluję o zaprzestanie prowadzenia nagonki i poddawania polskich obywateli nieustannej indoktrynacji zakłamującej rzeczywistość, gdyż obowiązkiem i głównym zadaniem KRRiT i jej Przewodniczącego jest stanie na straży interesu publicznego w radiofonii i telewizji.

 

 

 

[1] (19)      W dniu 19.12.2023 r. ok godz. 22:13 podjęta została Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 19 grudnia 2023 r. w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Uchwała została podjęta w siedzibie Sejmu.

                       

{"register":{"columns":[]}}