Policyjne patrole w rezerwatach przyrody
03.06.2023
Działania edukacyjne przybliżające uwarunkowania przyrodnicze oraz przepisy obowiązujące w wiślanych rezerwatach nie wszystkich przekonują do przestrzegania prawa. Dlatego też w sobotę odbyły się pierwsze wspólne patrole policji, OTOP i RDOŚ w Warszawie w dwóch rezerwatach przyrody
Kilkadziesiąt osób „wyproszonych” z rezerwatów Wyspy Zawadowskie i Wyspy Świderskie i poinformowanych o zakazach obowiązujących na tych obszarach chronionych to efekt patrolu, który odbył się w sobotę 3 czerwca. Jednak to dopiero początek, kolejne patrole z pewnością nie odbędą się bez kar grzywny, na które już podczas sobotniego patrolu zasłużyło kilka osób wykorzystujących te niezwykle cenne rezerwaty jako miejsce swojego weekendowego wypoczynku, nie zważając na dziesiątki tablic informujących o zakazie wstępu.
Dzięki zaangażowaniu Komendanta Komisariatu Policji w Józefowie, Pana Mariusza Marciaka i jego zastępcy Pana Grzegorza Mięsaka możliwe stało się oddelegowanie dwóch funkcjonariuszy policji do podjęcia działań mających na celu wzmocnienie ochrony przyrody ww. rezerwatów. W patrolu wzięli także udział wolontariusze Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków i pracownicy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie.
Był to pierwszy z zaplanowanych patroli mających na celu egzekwowanie przepisów z zakresu ochrony przyrody w okresie kluczowym dla skrzydlatych mieszkańców wiślanych rezerwatów. Trwa okres lęgowy ptaków siewkowych, które zakładają swoje gniazda bezpośrednio na piasku - na plażach, wyspach i ławicach. Obecność ludzi w tym czasie w sąsiedztwie miejsc lęgowych zazwyczaj pociąga za sobą dramatyczne skutki – przepłaszani ptasi rodzice opuszczają gniazda i nie są w stanie chronić jaj, ani piskląt przed zagrożeniami. A jest ich wiele, jak chociażby ryzyko przegrzania lub wychłodzenia, drapieżniki czekające na dogodny moment (a takim jest nawet krótka nieobecność dorosłych ptaków), nie wspominając o rozdeptywaniu jaj i rozjeżdżaniu (quady, crossy) piskląt, których maskujące ubarwienie powoduje, że są trudne do dostrzeżenia. Ochrona mazowieckiego odcinka Wisły, na terenie którego znajduje się 13 rezerwatów przyrody i dwa obszary Natura 2000, jest niezwykle ważna dla zachowania populacji rzadkich i zagrożonych gatunków ptaków, nie tylko w kontekście naszego kraju, ale również w skali całej Europy. Dość wspomnieć, że dla części z tych gatunków, znajdujący się w naszym województwie odcinek królowej polskich rzek jest najważniejszym siedliskiem - w przypadku jego utraty mogło by być zagrożone ich naturalne występowanie w środowisku.
Tym razem skończyło się na pouczeniach i działaniach edukacyjnych. Trzeba jednak zaznaczyć, że wejścia do rezerwatu są oznakowane, podobnie jak wszystkie zejścia z brzegu na ławice i wyspy. W tej sytuacji trudno wierzyć w tłumaczenia osób twierdzących, że nie wiedziały o obowiązujących zakazach. Nie sposób też uwierzyć, by dotychczasowe działania RDOŚ w Warszawie i OTOP nie poprawiły świadomości społecznej. Warto pamiętać, że naruszenie przepisów z zakresu ochrony przyrody obowiązujących na terenach chronionych, a także wobec zwierząt objętych ochroną gatunkową, zagrożone jest karą grzywny lub aresztu. Wyznajemy zasadę, że nawet nieznajomość prawa nie zwalnia nikogo z konieczności dbania o przyrodę. Trudno też kogokolwiek zwolnić z obowiązku zastosowania się do licznych informacji zanjdujących się np. na tablicach, a szczególnie podporządkowania się poleceniom odpowiednich organów, w tym policji. Ufamy jednak, że troska o otaczającą nas przyrodę coraz częściej będzie wystarczającym motywatorem, by zrezygnować z naruszania tych nielicznych miejsc, gdzie rybitwy, mewy, sieweczki próbują wychować swoje młode. A jeśli nie, to przy wsparciu policji konieczne okażą się niestety przewidziane w przepisach środki karne...