Cebula duszona ze skwarkami z Sypniewa
03.06.2018
Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 2016-09-22 W kategorii Gotowe dania i potrawy W województwie woj. mazowieckim
Wygląd:
Gęsta masa z wyraźnym zarysem kawałków cebuli oraz podsmażonych dużych skwarek.
Kształt:
W zależności od naczynia, w którym podawana jest potrawa.
Rozmiar:
W zależności od naczynia, w którym podawana jest potrawa.
Barwa:
Słomkowo-złocista, z widocznymi skwarkami podsmażonej wieprzowiny w kolorze ciemno-złocistym do brązowego.
Konsystencja:
Gęsta masa z kawałkami cebuli oraz słoniny.
Smak:
Słodkawy smak, zapach duszonej cebuli połączony z zapachem topionego tłuszczu wieprzowego.
Dodatkowe Informacje:
Tradycja:
Wieś Sypniewo położona jest na Ziemi Makowskiej tj. obrzeżach puszczy zielonej (kurpiowskiej). Kuchnia ludności zamieszkującej te tereny w okresie końca wieku XIX i XX nie różniła się znacznie od znanej i często opisywanej kuchni kurpiowskiej. Okres międzywojenny na terenach należących do gminy Sypniewo nie był okresem rozkwitu i bogactwa. Drobne gospodarstwa z wielkim trudem dostarczały żywność w dostatecznej ilości i jakości dla wyżywienia rodziny. Mieszkańcy głównie przygotowywali potrawy z ziemniaków, zbóż, warzyw, owoców leśnych i grzybów. Mięso spożywane było od święta i zazwyczaj w postaci okrasy. Popularnym warzywem na tych terenach, z którego przygotowywano przeróżne potrawy była cebula. Dowodem na popularność tego warzywa jest nadany mieszkańcom Sypniewa w gwarze lokalnej przydomek cebularze. Częstym daniem przygotowywanym we wsi była duszona cebula ze skwarkami. To prosta w przygotowaniu potrawa, a także łatwa w transporcie np. do pracy przy pracach polowych. Niedziele okresu zimowego naznaczone były w wielu domach Sypniewa zwyczajem wspólnego przygotowywania śniadania po powrocie z mszy porannej składającego się z duszonej cebuli ze skwarkami. Gospodarz kroił mięso, dzieci obierały i kroiły cebulę, gospodyni rozpalała ogień pod płytą. Następnie cebula była duszona ze skwarkami, a na koniec wszyscy wspólnie zasiadali do posiłku. „Cała rodzina zaczyna się gromadzić do jedzenia wtedy, gdy już woń podsmażanej słoniny rozejdzie się po izbie” (A. Chętnik, „Pożywienie Kurpiów: jadło i napoje zwykłe, obrzędowe i głodowe”, Kraków 1936).
- Ostatnia modyfikacja:
- 02.07.2018 22:23 administrator gov.pl
- Pierwsza publikacja:
- 02.07.2018 22:23 administrator gov.pl