Jabłka odmiany Landsberska
03.06.2018
Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 2014-01-24 w kategorii Warzywa i owoce w woj. lubuskim.
Wygląd:
Kulisto-stożkowate, a niekiedy szeroko kuliste owoce o zielonkawożółtej skórce, zwykle z niewielkim, jasnym, rozmytym, ceglastym rumieńcem i dość licznymi przetchlinkami.
Kształt:
Kulisto-stożkowaty, a niekiedy szeroko kulisty.
Rozmiar:
Średniej wielkości lub duże.
Barwa:
Zielonkawożółta skórka, zwykle z niewielkim, rozmytym, ceglastym rumieńcem i dość licznymi, dobrze widocznymi przetchlinkami. Miąższ owoców biały z żółtawym lub zielonkawym odcieniem.
Konsystencja:
Zwarta, zbita.
Smak:
Kwaskowato-słodki, lekko aromatyczny.
Tradycja:
Jabłka odmiany Landsberska, zwana czasami Renetą Landsberską, została wyhodowana przez sadownika amatora, radcę prawnego – Theodora Heinrich Otto Burchardta z Gorzowa Wielkopolskiego, syna nadburmistrza miasta Davida Christiana Otto Burchardta. Rodzina ta posiadała podmiejski majątek połączony z okazałym sadem, gdzie Burchardt – syn prowadził doświadczenia pomologiczne. Jabłoń odmiany Landsberska wyhodował w 1840 r., ale pierwsze owoce zrodziła ona dopiero w 1852 r. (tuż przed śmiercią hodowcy). Formalnie za odmianę jabłoni uznano ją po kolejnych kilkunastu latach. W Polsce jabłoń Landsberska uchodzi za zabytek przyrodniczy i nie jest powszechnie uprawiana. Pojedyncze drzewa tej odmiany najczęściej można spotykać w ogródkach przydomowych. Pierwszy założony po wojnie w Gorzowie sad renety landsberskiej powstał na terenie Zespołu Szkół Ogrodniczych w Zieleńcu w 2009 r. Dzięki tej inicjatywie postanowiono popularyzować odmianę jabłoni, która została wyhodowana ponad 170 lat temu na tym terenie. Owoce jabłoni odmiany Landsberska osiągają dojrzałość zbiorczą w ostatniej dekadzie września i w chłodni mogą poleżeć jedynie do połowy grudnia. Jabłka tej odmiany są dość duże z soczystym, wyraźnie winnym miąższem, bogate w sole mineralne i witaminy. Są to owoce deserowe, mające także zastosowanie w przetwórstwie. Jabłka te są dobre do jedzenia na surowo, doskonałe jako dodatek do mięs, zwłaszcza do drobiu, wyśmienite do racuchów, nadają się też na dżemy, moszcz i do jabłecznika. „Ojciec powtarzał: Tych drzew nie ruszajcie. Te jabłonie to historia tej ziemi. To dobre drzewa. Dają smaczne owoce i służą dobrze innym drzewom w sadzie” (fragment wywiadu z artykułu „Jabłoniowy sad na Zieleńcu obrodził renetą” [w:] Gazeta.pl Gorzów Wielkopolski).
- Ostatnia modyfikacja:
- 18.07.2018 11:10 Sławomir Mucha
- Pierwsza publikacja:
- 18.07.2018 11:10 Sławomir Mucha