W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Kapusta z kaszą jęczmienną po lasowiacku

03.06.2018

Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 2006-07-19 w kategorii Gotowe dania i potrawy w woj. podkarpackim.

Barwa:

Barwa potrawy beżowa

Konsystencja:

Potrawa jest dość luźna

Smak:

Smak kwaśny, zapach kiszonej kapusty

Tradycja:

Górki jest to wieś położona w województwie podkarpackim, w powiecie mieleckim, w zachodniej części gminy Borowa. Gmina jest częścią okolicy nadwiślańskiej, bogatej w parki i lasy. Jest to typowy obszar rolniczy. Na glebach wysokiej klasy uprawia się zboża, kukurydzę, rośliny strączkowe i warzywa, szeroko rozpowszechniona jest uprawa nasion kwiatów. Rozwinięta hodowla trzody chlewnej i bydła. Wieś Górki położona jest na terenach, które kiedyś zamieszkiwała grupa etniczna zwana Lasowiakami. Lasowiacy to społeczność związana z terenem Puszczy Sandomierskiej, która odznacza się charakterystycznym strojem, obyczajami, gwarą i wierzeniami. Początkowo nieliczni mieszkańcy byli niemal odcięci od świata i utrzymywali się prawie wyłącznie z bogactw naturalnych lasów oraz miejscowych wód. Oprócz łowiectwa, myślistwa i bartnictwa zajmowali się wytapianiem rudy darniowej oraz otrzymywanymi z surowca drzewnego smoły, mazi i węgla drzewnego. Z czasem rabunkowa gospodarka leśna wydatnie zmniejszyła zasoby puszczy, powiększając jednocześnie tereny przydatne do osadnictwa rolniczego. Choć rolnictwo stało się z czasem podstawą gospodarki Lasowiaków, w dalszym ciągu wykorzystywali oni bogactwa leśne, stąd rozwój przemysłów drzewnych i rzemiosł opartych na tym surowcu: ciesielstwa, bednarstwa, kołodziejstwa, meblarstwa i zabawkarstwa. W początkowym okresie rozwoju osadnictwa Puszcza przyciągała głównie niepokornych chłopów, uciekinierów z innych stron, którzy w pogoni za wolnością chronili się w nieprzebytych kniejach przed pańszczyzną. Przybywali tu ścigani przez prawo oraz przymusowo osadzani z rozkazu królewskiego jeńcy wojenni. Puszcza Sandomierska była tyglem, w którym mieszały się liczne nacje. Procentowo najliczniej reprezentowana była ludność polska z przeludnionego Mazowsza, ale i z zachodniej Małopolski, a także ruska, tatarska, szwedzka, litewska, wołoska i niemiecka. Powoli następująca asymilacja wszystkich wymienionych narodowości spowodowała wykształcenie nowej jakościowo grupy ludzkiej, różniącej się w wielu dziedzinach gospodarki i kultury od innych. Pierwsze ślady osadnictwa na terenie gminy Borowa pochodzą z mezolitu, zaś w materiałach piśmiennych Borowa wzmiankowana była po raz pierwszy w 1257 roku, kiedy to panujący w dzielnicy Małopolska, krakowski i sandomierski książę Bolesław V Wstydliwy podarował tę wieś klaryskom z klasztoru w Zawichoście. W 1338 roku została utworzona parafia w Borowej. Natomiast pierwsza wzmianka o miejscowości Górki pochodzi z 1498 roku. Rozwój osadnictwa na obszarze gminy Borowa do połowy XVII wieku był zróżnicowany, co uzależnione było w dużym stopniu od przebiegu szlaku handlowego, biegnącego doliną Wisłoki, łączącego Sandomierz i Wiślicę z Węgrami. Obszar ten był często nawiedzany przez powodzie, pożary i epidemie. Klęski te hamowały rozwój wsi i okolic. Pod koniec XIX wieku podjęto budowę wałów przeciwpowodziowych, co w rezultacie ograniczyło groźbę zalewania Borowej i okolicznych wiosek. Historia i materiały źródłowe mówią o licznych wydarzeniach historycznych, które dokonywały się na obszarze obecnej gminy. Po 1783 roku zaczęli się tutaj osiedlać koloniści austriaccy, którzy to założyli kolonie Schonanger (od 1945 roku – Orłów). W okresie powstań narodowych w latach 1831 i 1863 okolice Borowej i Górek stanowiły punkty przerzutu broni i ochotników z Galicji do Królestwa. Kiedyś w Górkach na polach uprawnych sadziło się bardzo dużo kapusty, było to drugie warzywo po ziemniakach najczęściej wykorzystywane w kuchni, ze względu na łatwość przechowywania w kopcach, piwnicach i możliwość konserwowania poprzez kiszenie. Kapustę kiszono z dodatkiem marchwi i kminku, a w niektórych domach dodawano również jabłko i cebulę. Jabłka po ukiszeniu spożywano jako przysmak a kapustę wykorzystywano do przygotowywania surówek lub do gotowania. Kapusta znana była w starożytności i już wtedy ceniono ogromnie jej zalety odżywcze, smakowe oraz lecznicze. Wzmianki o stosowaniu jej w celach leczniczych znajdujemy w dziełach Pliniusza (I wiek przed Chr.), Katona (234 - 149 przed Chr.) oraz Galena. Starożytni rzymscy lekarze leczyli kapustą choroby płuc, wątroby, stawów, wrzody, obstrukcje, choroby wrzodowe żołądka i dwunastnicy, a także bezsenność. Rzymski lekarz Markus Katon wymienia w swoich traktatach, w których entuzjastycznie wyraża się o właściwościach zdrowotnych i leczniczych kapusty, całą listę chorób, które wyleczyć można za jej pomocą. Jeśli kapusta mu nie pomoże, należy go zabić – taki wyrok wypowiedziano w stosunku do niewolnika, bowiem właściwości lecznicze kapusty uważane były za Najbardziej sprzyjające zdrowiu, nie pozwalające na powstanie w organiźmie niczego szkodliwego. Katon stwierdza: ... jeśli tli się u ciebie jakaś choroba, kapusta wyleczy wszystko – ona wypędzi bóle z głowy i z oczu, i całkiem wyleczy ciebie... Niewątpliwie tkwi w tych twierdzeniach wiele prawdy, gdyż kapusta była i jest powszechnie stosowana w medycynie ludowej. Dziś, dzięki badaniom naukowym, wskazano te czynniki, które sprzyjają zdrowiu. Wiadomo bowiem, iż kapusta zawiera 16 wolnych aminokwasów, liczne fermenty, cukry (do 3,7 %), jak glukoza, fruktoza, sacharoza oraz witaminy: C hamuje zmiany sklerotyczne, przyspiesza gojenie się ran, A poprawia wzrok, leczy rany i oparzenia czy odmrożenia, B1, B2, B6 są stosowane m.in. przy zaburzeniach systemu nerwowego, a B6 – w chorobie popromiennej, H (biotyna) wzmacnia nerwy, pomaga przy trawieniu tłuszczów i węglowodanów, K jest witaminą krzepliwości krwi, witamina PP wzmacnia i „drenuje” naczynia włoskowate krwi (kapilary), E to witamina młodości, zaś U zawiera czynnik przeciwwrzodowy. Ponadto kapusta zawiera mnóstwo substancji mineralnych, takich jak potas, fosfor, magnez, sód, wapń, żelazo, mangan, posiada również mikroelementy – srebro, cynę, ołów, tytan, molibden, nikiel, wanad oraz ma właściwości bakteriostatyczne i dezynfekujące atmosferę (wydziela fitoncydy). Wszystkie te składniki, w tym również celuloza (1-1,6 %), która działa przyspieszająco na perystaltykę jelit, przyczyniają się, niewątpliwie do „sławy” kapusty jako środka odżywczo-leczniczego. Lecznictwo ludowe zaleca kapustę przy skazie limfatycznej i mokrej egzemie. Przy wylewach krwawych, zwichnięciach, zapaleniach stawów, wodzie w kolanie, bólach reumatycznych, wrzodach, zapaleniu żył, stosuje się okłady ze świeżych liści kapusty włoskiej. Rozcieńczony wodą, sok świeżej kapusty jest doskonałym środkiem gojącym przy owrzodzeniu żołądka i dwunastnicy (witamina U), niedokwaśności i nadkwaśności (w stanie początkowym), chorobach dróg oddechowych i strun głosowych, zapaleniach pęcherzyka żółciowego, chorobach wątroby i śledziony, cukrzycy, atonii jelit, zapaleniach okrężnicy oraz niedoczynności tarczycy. Przepis na kapustę z kaszą jęczmienną przekazywany był tradycyjnie z pokolenia na pokolenie, z matki na córkę. Tradycja kontynuowana jest do dnia dzisiejszego przez wiejskie gospodynie z regionu Górek. Potrawa ta cieszy się dużą popularnością głównie ze względu na niskie koszty jej przygotowania, walory smakowe i odżywcze. Można ją podawać zarówno na co dzień, jak i od święta. Najlepiej smakuje z golonką i tłustymi mięsami jak np. mięso z kaczki albo żeberka. Na tym terenie danie serwowano również na weselach.

Informacje o publikacji dokumentu
Ostatnia modyfikacja:
21.09.2018 10:22 Sławomir Mucha
Pierwsza publikacja:
21.09.2018 10:22 Sławomir Mucha
{"register":{"columns":[]}}