Niedźwiedź chłopski
03.06.2018
Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 2013-06-03 w kategorii Gotowe dania i potrawy w woj. podkarpackim.
Wygląd:
Pasztet z mięsa zajęczego lub króliczego z wiórkami ziemniaków, z posypką z kminku, szyszkojagód, nasion dyni / przyozdobiony kminkiem, szyszkojagodami.
Kształt:
Uzależniony od formy.
Rozmiar:
Uzależniona od wielkości formy.
Barwa:
Złocisto-brązowa, na przekroju szaro-złota.
Konsystencja:
Sprężysta.
Smak:
Uzależniony od użytego mięsa oraz przypraw.
Tradycja:
Potrawa o nazwie niedźwiedź chłopski to po prostu pasztet mięsno-ziemniaczany z dodatkiem różnych przypraw. Dawniej potrawa ta była bardzo popularna w podkarpackich rodzinach zajmujących się pszczelarstwem. Przygotowywano ją zawsze 7 grudnia w dzień Świętego Ambrożego, patrona wszystkich pszczelarzy. Wierzono, że „jeśli nie zjesz niedźwiedzia w Ambrożego, to na wiosnę nie będziesz miał pójść do czego. Pszczelarz odcinał fragmenty pasztetu, zwracając się przy tym rymowaną przemową do prawdziwego niedźwiedzia, aby ten symbolicznie pozbawiony kolejno różnych części ciała (łapy, uszy, oczy) nie niszczył w przyszłym roku pasieki. Na koniec następowało coś w rodzaju modlitwy do św. Ambrożego z podziękowaniem za opiekę nad pasieką i prośbą o pomyślność w nadchodzącym roku” (Wywiad przeprowadzony z mieszkańcami Nockowej). Obecnie potrawa ta przygotowywana jest także z okazji innych świąt, jak i na co dzień. Przepis na niedźwiedzia chłopskiego jest dość prosty. Mięso królicze lub zajęcze należy zmielić, zmieszać z surowymi, tartymi ziemniakami (przelanymi wrzącym mlekiem i odsączonymi), jajkiem, drobno posiekaną cebulą i przyprawami, tj. solą, pieprzem, jałowcem. Dobrze wyrobioną masę przekłada się do formy prostokątnej albo w kształcie niedźwiedzia i piecze. „Forma z pasztetem była dawniej wsuwana pod płytę kuchenną i obkładana żarem, potem pieczono pasztet równocześnie z chlebem w piecu chlebowym, a od momentu rozpowszechnienia się współczesnych kuchni używa się do tego piekarnika. Jeżeli ktoś miał piec z tzw. „bratrurą” – wkładał tam pasztet, żeby „doszedł”” (Wywiad przeprowadzony z mieszkańcami Nockowej). Tak przygotowany pasztet najlepiej smakuje gorący, zaraz po upieczeniu, ale może być spożywany również na zimno.
- Ostatnia modyfikacja:
- 21.09.2018 10:39 Sławomir Mucha
- Pierwsza publikacja:
- 21.09.2018 10:39 Sławomir Mucha