Olej rzepakowy wielkopolski
03.06.2018
Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 2007-12-04 w kategorii Oleje i tłuszcze w woj. wielkopolskim.
Wygląd:
Klarowny, przejrzysty płyn z niewielką ilością naturalnego osadu na dnie
Kształt:
W zależności od kształtu butelki
Rozmiar:
Produkt rozlany w butelki szklane o poj. 0,25 l i 0,5 l
Barwa:
Złocista do bursztynowej
Konsystencja:
Płynna, oleista
Smak:
Delikatny, charakterystyczny dla nasion rzepaku z upraw wielkopolskich
Dodatkowe Informacje:
Olej rzepakowy dzięki procesowi tłoczenia na zimno zachowuje naturalne wartości witaminy E, lecytyny, β-karotenu i niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT) w formie Cis. Niezbędne kwasy tłuszczowe zwane Omega‑3 i Omega‑6 są nieodzowne do wytwarzania w naszym organizmie prostaglandyn – związków koniecznych do prawidłowego funkcjonowania wszystkich komórek ciała. Prostaglandyny regulują funkcje układu krążenia, odpornościowego, rozrodczego oraz ośrodkowego układu nerwowego, a więc mają niezwykłe znaczenie dla stanu naszego zdrowia i naszej witalności na wszystkich etapach życia, są zatem „strażnikami” chorób cywilizacyjnych. Naturalna zawartość w oleju rzepakowym przeciwutleniaczy (witamina E, lecytyna, β-karoten) zapobiega chorobom serca, przeciwdziała procesom utleniania cholesterolu frakcji LDL i powstrzymuje proces tworzenia się płytki miażdżycowej w ścianie naczynia tętniczego, zapobiegając miażdżycy. Olej ten nie zawiera konserwantów.
Tradycja:
O uprawie rzepaku na terenie Polski wspominają źródła z XVI wieku (Marcin Gasser i Anzelm Gostomski). Z książki Zarys historii gospodarstwa wiejskiego w Polsce (Stanisław Arnold 1970) dowiadujemy się, że już w XVI wieku na terenie Wielkopolski uprawiano rzepak i rzepik, z których tłoczono olej. Powoli rośliny te stawały się coraz bardziej znane, choć obszar ich upraw był niewielki. W XVIII wieku na kilkaset zbadanych folwarków w Wielkopolsce, Małopolsce i na Mazowszu, zaledwie 40% wysiewało rzepak lub rzepik. Do oleju rzepakowego istniało początkowo uprzedzenie, z niechęcią używano go zarówno dla celów spożywczych, jak i technicznych. Bardzo możliwe, że uprawiane wówczas odmiany rzepaku i rzepiku nie były dostatecznie plenne ani wytrzymałe na mrozy, nie mogły więc przynosić większych korzyści. Pod koniec XVIII wieku zwiększano obszary zasiewu rzepaku i rzepiku, jednak jeszcze na przełomie XVIII i XIX wieku niemiecki pisarz Holsche zarzucał polskim ziemianom, że nie doceniają uprawy tych tak pożytecznych roślin. W połowie XIX wieku, gdy nastąpiło załamanie opłacalności tłoczenia oleju z lnu i konopi, zwrócono uwagę na olej rzepakowy. Wyjątkowo duże zainteresowanie olejem rzepakowym w gospodarstwach chłopskich można odnieść właśnie dla terenu Wielkopolski. W 1810 roku produkcja rzepaku w gospodarstwach chłopskich przewyższała tę w gospodarstwach folwarcznych. Uprawa rzepaku była bardziej opłacalna, niż innych roślin oleistych, gdyż przy mniejszych nakładach pracy, uzyskiwano kilkakrotnie wyższe plony. Rozwijający się przemysł maszynowy zużywał coraz większe ilości oleju technicznego. W nowoczesnych olejarniach zaczęto oczyszczać olej rzepakowy, co w dużej mierze pozbawiło go nieprzyjemnego zapachu i podniosło jego walory smakowe. Wiek XIX zadecydował o odrębności etnograficznej Wielkopolski, a co za tym idzie o jej odrębności kulinarnej. Po uwłaszczeniu chłopów, które w zaborze pruskim nastąpiło najwcześniej (w 1807 r. zniesiono poddaństwo, reforma chłopska w Poznańskiem trwała od 1815 r. do końca lat 50. i przeobraziła wielkopolską wieś: w 1861 r. 48,3% ludności wsi wielkopolskiej stanowili posiadacze dużych gospodarstw chłopskich opartych na pracy najemnej) gospodarstwa chłopskie zaczęły produkować nie tylko na własne potrzeby, ale i na rynek zewnętrzny. Wzrost zamożności chłopów zmienił asortyment spożywanych przez nich potraw. Na wsi zaczęło się też rozwijać przetwórstwo. Upowszechniła się produkcja oleju przede wszystkim z lnu i rzepaku, ale także z maku, nasion słonecznika i orzechów włoskich. Produkcja oleju z rzepaku była bardziej opłacalna i wydajna niż produkcja oleju lnianego. Autorzy książki Zarys historii gospodarstwa wiejskiego w Polsce opisują, jak wielkie szkody wiejskiemu przemysłowi wyrządziła II wojna światowa (także Henryk Olszański, Tradycyjne olejarstwo w Polsce, 1989). W tak zwanym Kraju Warty władze niemieckie zlikwidowały aż 341 z 350 olejarni istniejących na tym obszarze w 1939 r., najczęściej wywożąc ich urządzenia. Akcją tą zostały dotknięte przede wszystkim małe wielkopolskie olejarnie wiejskie. O tradycjach olejarskich na terenach Wielkopolski świadczą m.in. eksponaty zachowane w Muzeum Narodowym Rolnictwa w Szreniawie. Długoletnią tradycję wytwarzania oleju przedstawia np. zdjęcie olejarni mechanicznej z Lwówka Wielkopolskiego pochodzące z 1954 roku. W skład urządzenia wchodził prażnik do podgrzewania nasion, gniotownik walcowy, prasa hydrauliczna oraz pompa hydrauliczna. Urządzenia te zostały przekazane Muzeum przez pana Józefa Przymuszałę z Lwówka Wielkopolskiego. W minionych wiekach na terenie Wielkopolski olej rzepakowy spożywano szczególnie w dni postne – których było znacznie więcej niż obecnie – w formie omasty. Spożywano go zarówno w stanie surowym, do tłuczonych ziemniaków i żuru, jak i smażonym. W Poznańskiem w okresie Wielkiego Postu jeszcze kilkadziesiąt lat temu spożywano twaróg z surowym olejem rzepakowym i cebulą. Na obiad podawano zaś surowy olej do zup i innych potraw w zastępstwie tłuszczów pochodzenia zwierzęcego. Smażono na nim grzyby, placki ziemniaczane, racuchy oraz gotowano kapustę z grochem (Kultura ludowa Wielkopolski 1964, pod red. Józefa Burszty, Kuchnia wielkopolska wczoraj i dziś 1992). Z książki Polskie Tradycje Świąteczne Hanny Szymanderskiej dowiadujemy się, że w dni postne jadano gotowane ryby, przyprawiane nie masłem, ale właśnie olejem z siemienia lnianego, konopnego, z orzechów, maku, rzepaku lub słoneczników.
- Ostatnia modyfikacja:
- 17.09.2018 11:11 Sławomir Mucha
- Pierwsza publikacja:
- 17.09.2018 11:11 Sławomir Mucha