Ślimaki nadziewane
05.02.2020
Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 2020-01-31 w kategorii Gotowe dania i potrawy w woj. warmińsko-mazurskim.
Wygląd (zewnętrzny i na przekroju)
Muszle o kulistym kształcie. Na przekroju widoczne nadzienie
Kształt (zewnętrzny i na przekroju)
Zbliżony do kulistego, na przekroju kształt półokrągły
Wielkość
Muszle – ślimak winniczek – średnica od 30 do 40 mm
Muszle – ślimak hodowlany – średnica od 23 do 28 mm
Barwa (zewnętrzna i na przekroju)
Barwa zależna od gatunku ślimaka. Z zewnątrz muszle są koloru jasno-kremowego w paski lub szaro-siwe. Na przekroju widoczne nadzienie o brązowej barwie
Konsystencja, „wrażenie w dotyku”
Muszle twarde w dotyku. Nadzienie bardzo delikatne
Smak i zapach
Intensywny smak oraz zapach grzybów i przypraw
Tradycja, pochodzenie oraz historia produktu rolnego, środka spożywczego lub napoju spirytusowego
Podstawą diety mieszkańców Prus Wschodnich, zamieszkujących obecnie region Warmii i Mazur, były przede wszystkim „dary natury”. Potrawy przygotowywane były z miejscowych produktów, pochodzących z czystych lasów, pól, rzek i jezior. Kuchnia województwa warmińsko-mazurskiego charakteryzuje się różnorodnością smaków, a tradycja kulinarna odzwierciedla historię ziem, na których mieszały się wpływy wielu grup etnicznych i kulturowych, których łączyła kuchnia – smaczna i prosta.
Jednym z tradycyjnych przysmaków regionu są nadziewane ślimaki. Liczne informacje dotyczące sporządzania potraw z wykorzystaniem ślimaków odnaleźć można w wielu pozycjach. Siostry Doenning, autorki książki z przepisami kuchni wschodniopruskiej wspominają, że do przygotowania potrawy wykorzystywano różne rodzaje ślimaków, m.in. winniczki („Kochlbuch”, Królewiec, 1931 r.).
W innym opracowaniu, pochodząca z Litwy autorka Maria Marciszewska, zawarła porady na temat prowadzenia domu i przygotowania spiżarni, przywołując sprawdzone receptury na proste dania, m.in. ślimaki nadziewane: „Wziąć dużych ślimaków tylko takich, które się jeszcze nie pootwierały, wpłukać je i zagotować w wodzie, potem odcedzić i zalać zimną wodą, wówczas powyciągać końce noża ślimaki ze skorupek, poodcinać im czarne, tylne końce (ogonki), wziąć kawałek masła, nakrajać trochę marchwi w plasterki, selerów, pietruszki, cebuli, parę suchych grzybów i wszystko razem ułożyć w to masło razem ze ślimakami, podlać trochę rosołu lub wody i tak dusić przez godzinę (…) wyłożyć to wszystko na stół, posiekać wszystko drobno, dodać tartej bułki, parę łyżek śmietany kwaśnej, soli, kilka żółtek, trochę pieprzu i muszkatołowej gałki tłuczonej, wymieszać dobrze i nakładać tym farszem czysto wymyte skorupki (…)” – „Kuchnia Szlachecka – podarek dla młodych gospodyń”, wydanie IV, Kijów i Odessa, 1893 r. Podobny przepis na przygotowanie ślimaków nadziewanych przytoczyła autorka polskiej książki kucharskiej pt. „Uniwersalna Książka Kucharska”, Warszawa-Lwów, 1910 r., Marya Ochorowicz-Monatowa „(…) napełnić tym farszem muszelki ze ślimaków, polać każdą masłem i przyrumienioną bułeczką, ułożyć na półmisku wstawić na 10 minut do pieca (…)”.
Smakiem ślimaków zachwycali się także dworscy biskupi warmińscy. W XVII wieku biskup warmiński – Jan Stanisław Zbąski założył własną hodowlę ślimaków.
Do dnia dzisiejszego w regionie Warmii i Mazur, według tradycyjnej receptury przygotowywane są nadziewane ślimaki. Smak ślimaków można poznać przy okazji różnych imprez plenerowych czy degustacyjnych np. podczas „Dnia ślimaka”, który organizowany jest we wsi Krasin koło Pasłęka. Wieś słynie z hodowli ślimaków, a także z wyrobów z gliny. Glina, jako podłoże dla ślimaków, nadal występująca naturalnie w okolicy wsi Krasin, ma ogromne znacznie dla parametrów jakościowych mięsa ślimaków, których chów odbywa się tylko i wyłącznie na wolnym wybiegu. Chwasty jadalne, głównie mniszek lekarski, służy im za pokarm, a poranna rosa uzupełnia wodę.