Syrop z czarnego bzu z Kałęczewa
03.06.2018
Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 2017-07-10 w kategorii Napoje w woj. łódzkim.
Wygląd:
Dość gęsty płyn o ciemnofioletowej barwie.
Kształt:
Przyjmuje kształt naczynia, w którym się znajduje.
Rozmiar:
W zależności od naczynia, w którym się znajduje.
Barwa:
Ciemnofioletowa z odcieniem czarnym.
Konsystencja:
Konsystencja płynna, dosyć gęsta, lekko lepka.
Smak:
Smak słodki z lekko cierpkim posmakiem.
Tradycja:
W XIX wieku na wsiach Polski środkowej produkty spożywcze uzyskiwane z upraw roślin i hodowli zwierząt, uzupełniano zbieranymi z okolicznych nieużytków i lasów płodami roślin dziko rosnących. Zbierano i przetwarzano grzyby, jagody, orzechy, pozyskiwano soki z drzew i krzewów. Zebrane owoce najczęściej spożywano na bieżąco, część z nich suszono lub przetwarzano w celu uzupełnienia zimowego jadłospisu. Wśród tych roślin bardzo ceniony był czarny bez, krzew pospolicie spotykany w lasach lub nad rowami i rzeczkami. Owoców czarnego bzu nie jadano na surowo. Można je było suszyć i stosować jako napar na przeziębienie. Najczęściej jednak robiono z nich sok lub syrop. W okolicach Kałęczewa każda gospodyni sporządzała syrop z czarnego bzu, aby mieć zapas na zimę. Był wtedy odpowiedni na przeziębienie, grypę i ból gardła. Owoce zbierano pod koniec sierpnia i we wrześniu, kiedy były już bardzo dojrzałe, takie najlepiej nadawały się na sok i syrop. Syrop robiono według tradycyjnej metody przez zasypanie owoców bzu cukrem, a następnie odciskano sok za pomocą specjalnej prasy ze śrubą, gotowano i przelewano do butelek lub słoików. Jego charakterystyczny cierpki, kwaśny posmak znał każdy mieszkaniec Kałęczewa, szczególnie w okresie zimowym, gdy sok dodawano do herbaty lub sporządzano z niego nalewki.
- Ostatnia modyfikacja:
- 09.10.2018 13:41 Sławomir Mucha
- Pierwsza publikacja:
- 09.10.2018 13:41 Sławomir Mucha