112 - numer, który ratuje życie! Historia Miłosza Kwaśniaka z Radomska
10.02.2023
Numeru alarmowego 112 należy używać tylko w uzasadnionych przypadkach. W zeszłym roku, w województwie łódzkim było półtora mln połączeń na 112, z czego aż 970 tys. bezpodstawnych. O tym, w przeddzień numeru alarmowego mówiliśmy razem z 10 letnim Miłoszem Kwaśniakiem, który zadzwonił na 112 i uratował życie ojczymowi.
Do wypadku doszło na autostradzie A1. 10-latek jechał z ojczymem po dziadka do szpitala. Mężczyzna kierujący pojazdem stracił przytomność i uderzył w przydrożne barierki. Na szczęście Miłosz zachował zimną krew i natychmiast zareagował.
Wiedziałem, że trzeba zadzwonić pod numer 112, nauczyłem się tego w szkole. Wyciągnąłem telefon z kieszeni i od razu zadzwoniłem
- podkreślił Miłosz.
Operatorzy numeru alarmowego nie mają wątpliwości - gdyby nie on, jego opiekun już by nie żył!
Miłosz zachował się niezwykle dojrzale. Powinniśmy brać z niego przykład. Zadzwonił pod numer alarmowy i przez blisko pół godziny rozmawiał z operatorem, który instruował go, co ma robić aż do czasu przyjazdu służb mundurowych. Potrafił w trudnej sytuacji opanować emocje i zachować się odpowiedzialnie
– powiedział wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński.
Łódzki Komendant Wojewódzki PSP w Łodzi nadbryg. Grzegorz Janowski zaznaczył, że postawa Miłosza jest godna naśladowania i zostanie zgłoszona do odznaki Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej "Iuvenis Forti".
Wyróżnienie przyznawana jest młodym ludziom, którzy przyczynili się do uratowania życia i zdrowia innych osób, wykazując się wiedzą i umiejętnościami, rozsądkiem i odwagą, dzielnością i opanowaniem w sytuacji niebezpiecznej.