Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej 2022
13.04.2022
- Musimy dzisiaj w szczególności pamiętać o testamencie polskiej elity, która była mordowana przez rosyjskich komunistów i musimy robić wszystko, aby żaden Polak nie był mordowany za to, że jest Polakiem. Jest to nasze zobowiązanie jako wspólnoty narodowej, aby dopilnować, by nigdy więcej takie okrucieństwa nie wróciły do Polski i naszej części Europy. Jest to wyzwanie niezwykle trudne i wymagające, ale nie możemy dopuścić do sytuacji, w których jakiekolwiek okoliczności sprawiłyby, że historia w tak okropny sposób by się powtórzyła. Jesteśmy to winni tym bohaterskim Polakom, którzy w 1940 roku zostali zamordowani - podkreślił wojewoda Tobiasz Bocheński w trakcie łódzkich obchodów Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.
Po niczym nie uzasadnionej agresji Armii Czerwonej na Polskę, 17 września 1939 r. do sowieckiej niewoli trafiło około 250 tysięcy Polaków: żołnierzy Wojska Polskiego, Policji Pańswowej, Korpusu Ochrony Pogranicza i funkcjonariuszy innych służb mundurowych. Niebawem z tej grupy wytypowano i osadzono w obozach: oficerów, policjantów, urzędników.
5 marca 1940 r. Biuro Polityczne WKP(b) podjęło decyzje o rozstrzelaniu polskich oficerów internowanych w obozach na terenie Związku Sowieckiego. 3 kwietnia 1940 r. NKWD rozpoczęło likwidacje obozu w Kozielsku, a dwa dni później obozów w Ostaszkowie i Starobielsku. Decyzją NKWD, wiosną 1940 r. od strzału w tył głowy zginęło 22 tysiące polskich obywateli, nie byli to tylko zawodowi oficerowie Wojska Polskiego i policjanci, lecz także żołnierze rezerwy wśród, których byli: profesorowie wyższych uczelni, lekarze, prawnicy, nauczyciele, inżynierowie. Zginęła intelektualna elita Narodu Polskiego. Miejscem pochówku straconych stały się zbiorowe mogiły w Katyniu, Charkowie oraz Miednoje.
O Zbrodni Katyńskiej świat usłyszał 13 kwietnia 1943 r. Tego dnia do wiadomości publicznej podana została informacja o odkryciu grobów polskich oficerów. Prawda o tej okrutnej, bezprecedensowej Zbrodni skrywana była przez lata. W okresie stalinowskim winą za ten bestialski mord próbowano obarczyć Niemcy. W ocenie komunistów przemilczenie prawdy miało doprowadzić do całkowitego zapomnienia o niej. Aż do 13 kwietnia 1990 r. Rosjanie unikali odpowiedzialności za tę zbrodnię. Tego dnia wydany został oficjalny komunikat obarczający winą NKWD. Jednak dopiero dwa lata później Polska zyskała dostęp do oficjalnych dokumentów dotyczących mordu Katyńskiego oraz prób jego tuszowania.