Marcin Saracen
„Nawet jeśli masz do dyspozycji jeden metr kwadratowy, spraw, by był to najbardziej niezwykły metr kwadratowy.”
Marcin Saracen przyjechał do Włoch w 2006 r. Wracał do Polski po rocznym pobycie w Australii i po drodze spotkał się w Mediolanie ze swoim przyjacielem, założycielem polskiej firmy kosmetycznej FM Group. Po rozmowie postanowił pozostać w stolicy Lombardii i założyć włoski oddział tej firmy. Jak sam mówi, wygląda na to, że spędzi tu resztę swojego życia.
Rozmowa ta odbyła się w maju 2006 r. Marcin Saracen, wtedy jedynie 27-latek, był absolwentem Uniwersytetu Wrocławskiego z kilkuletnim doświadczeniem współpracy z instytucjami kultury - Wrocławskim Ośrodkiem Kultury i Sztuki Okis i Kolegium Europy Wschodniej. Miał też za sobą roczny pobyt w Australii. We wrześniu tego samego roku FM Group Italia zaczęła działać na rynku włoskim, by już po kilkunastu miesiącach stać się dużą firmą zajmującą się produkcją i marketingiem perfum, kosmetyków i produktów do domu w systemie Multi Level Marketing.
W 2013 r. Marcin Saracen zostaje wyróżniony nagrodą MoneyGram dla najlepszego zagranicznego przedsiębiorcy we Włoszech. Jego firma zatrudnia 90 osób, ma 170 tysięcy dystrybutorów i roczne obroty w wysokości 26 milionów euro. W uzasadnieniu nagrody jury podkreśliło m.in. najwyższe walory prowadzenia biznesu, działania na rzecz wzrostu zatrudnienia i dbanie o warunki socjalne dla pracowników.
Dobre relacje ze współpracownikami to podstawa działania firmy: „Sukces nie byłby możliwy bez udziału fantastycznych ludzi, których zaprosiłem do współpracy. Ta nagroda to tak naprawdę nasz wspólny sukces.” - podkreśla Marcin Saracen. Uważa, że osiągnięcia firmy to wynik poświęcenia i ciężkiej pracy osób, które wierzą w ten projekt i starają się, by było to wyjątkowe przedsięwzięcie. Mottem Marcina Saracena jest bowiem zdanie: „Nawet jeśli masz do dyspozycji jeden metr kwadratowy, spraw, by był to najbardziej niezwykły metr kwadratowy.”
We Włoszech Marcin Saracen nie tylko rozwinął owocną współpracę w sferze zawodowej, ale także odnalazł swoje miejsce na ziemi. Twierdzi, że podoba mu się tu wszystko i że mentalnie zawsze czuł się Włochem. Jednocześnie jest dumny ze swojej polskości i mówi, że często mu ona pomaga. Kiedy włoscy partnerzy wspominają polskiego papieża - Jana Pawła II oraz legendę włoskiej piłki - Zbigniewa Bońka, pierwsze lody są już przełamane.
W artykule wykorzystano fragmenty wywiadu Danuty Wojtaszczyk: „Marcin Saracen: polski Rockefeller we Włoszech”, opublikowanego 20.11.2012 na portalu internetowym „Nasz świat".