- Ze strony krajów, które chętnie przedstawiają się jako najbardziej proeuropejskie, mamy blokadę polityki rozszerzenia, żądania niskiego budżetu oraz promocję protekcjonizmu. To arcyparadoks dzisiejszej Unii - dodał wiceminister. 

Sekretarz stanu w MSZ wziął udział w sesji zatytułowanej  „Europa po wyborach: wiele prędkości i różne kierunki”. Dyskusja poświęcona była sytuacji w Unii Europejskiej po zakończeniu kadencji obecnego przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude Junkera oraz programowi i zadaniom nowej Komisji. Rozmawiano także na temat wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego i  przyszłości strefy euro. - Zmiana polityczna w UE to nie tylko tzw. populizm, ale także wzrost partii naciskających na federalizację. Z obu stron atakowane jest status quo. Sprzeczności wewnętrzne tym samym się pogłębiają. Kruchy wynik głosowania nad przewodniczącą-elekt KE jest tego ilustracją – powiedział wiceminister Szymański.

W kontekście przyszłości strefy euro wiceminister zaznaczył, że za sprawą brexitu Polska wkrótce stanie się największym państwem UE poza unią walutową, w związku z czym będzie mieć kluczową rolę w procesie reformy Unii Gospodarczo-Walutowej. - Na dziś możemy powiedzieć, że strefa euro przyniosła zróżnicowanie wskaźników gospodarczych państw członkowskich. Ta wewnętrzna  sprzeczność jest ważniejsza niż rzekomo poważne napięcia na linii Wschód-Zachód - podkreślił wiceminister Szymański.

 

Biuro Rzecznika Prasowego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych