Polska pomaga uchodźcom na granicy polsko-ukraińskiej
02.03.2022
Do dzisiejszego poranka, granicę polsko-ukraińską przekroczyło łącznie blisko 500 000 osób. W obecnej sytuacji zagrożenia naturalnym jest, że schronienia w Polsce szukają nie tylko obywatele Ukrainy, ale także licznie legalnie przebywający w Ukrainie obywatele praktycznie wszystkich państw świata, w tym studenci z Afryki, Bliskiego Wschodu, Azji.
Do tej pory granicę polsko-ukraińską przekroczyło m. in. 407 865 obywateli Ukrainy, 3 337 Uzbekistanu, 5343 Polski, 2 564 Białorusi, 3 017 Indii, 2 289 Nigerii, 1 415 Algierii, 1 333 Maroka, 1 366 Afganistanu, 1 268 Pakistanu, 1 235 USA, 1 058 Rosji.
Jesteśmy państwem otwartym i niesiemy pomoc na równych zasadach, wszystkim potrzebującym uchodźcom. Solidaryzując się z uciekinierami Polska organizuje punkty recepcyjne, które są pierwszym kontaktem uchodźców na naszym terytorium. Niosą one konkretną pomoc humanitarną, udzielając pomocy psychologicznej, medycznej i bytowej.
Polskie instytucje i służby działają w taki sposób, by zabezpieczyć dobro uchodźców wszystkich narodowości i pomóc im znaleźć bezpieczne schronienie. MSZ pozostaje w kontakcie z korpusem dyplomatycznym akredytowanym w Polsce w celu ustalenia, jakie liczby obywateli państw trzecich mogą potrzebować pomocy w ewakuacji z Ukrainy, a także określenia, w jaki sposób Polska może pomóc im w powrotach do swoich domów.
W opinii przedstawicieli licznych krajów afrykańskich, w tym szefów placówek dyplomatycznych wspomagających swoich obywateli na granicy, wskazuje się na doskonałą pracę, profesjonalizm, poświęcenie polskich służb i Polaków zaangażowanych w niesienie pomocy uchodźcom. Otrzymaliśmy podziękowania od przedstawicieli Angoli, Tanzanii, Maroka, Kenii, Sierra Leone czy RPA.
W podejmowanych działaniach pomocne są także mieszkające w Polsce społeczności z państw Afryki i Bliskiego Wschodu.
Doniesienia o dyskryminacyjnym traktowaniu przez polskie służby obywateli niektórych państw były weryfikowane na miejscu przez dyplomatów tych krajów i okazywały się nieprawdziwe.
Łukasz Jasina
Rzecznik Prasowy MSZ