Silne wsparcie Wojska Polskiego na wschodzie
29.10.2021
Jeden z większych przerzutów 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa z zachodu na wschód Polski właśnie się zakończył. Jak zaznaczył minister Mariusz Błaszczak, zarówno skala, jak i czas realizacji tego ćwiczenia był bardzo satysfakcjonujący. "Po złożonych meldunkach przez dowódców – przez gen. Kowalika i przez gen. Jabłońskiego mogę śmiało powiedzieć, że zadania zostały wykonane. Przerzut wojska i sprzętu w bardzo krótkim czasie zakończył się sukcesem. W 11 kolumnach przerzucono najcięższy sprzęt jakim dysponuje Wojsko Polskie, w tym czołgi Leopard. Czas pokonania odległości 770 km przez kolumny był satysfakcjonujący" - powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej podczas spotkania z żołnierzami w Białej Podlaskiej.
W piątek, 29 października br. szef MON spotkał się z żołnierzami 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa odbywającymi szkolenie taktyczne na wschodzie Polski.
"Wojsko Polskie intensywnie się szkoli podnosząc w ten sposób swoje umiejętności, sprawdzając też przygotowanie, gotowość bojową. Ćwiczenie, które właśnie ma miejsce tu w Białej Podlaskiej to ćwiczenie dotyczące szybkiej i przeprowadzonej w krótkim czasie dyslokacji żołnierzy z 10. Brygady Kawalerii Pancernej, więc żołnierzy na co dzień stacjonujących w woj. dolnośląskim, tu do woj. lubelskiego do Białej Podlaskiej, do bazy, która powstała przecież tak niedawno"
- powiedział minister.
Przerzut żołnierzy i sprzętu wojskowego na dużą odległość stanowił sprawdzian mobilności i gotowości do działania świętoszowskich pancerniaków. Niemal 700 żołnierzy realizuje szkolenie bojowe przy użyciu blisko 350 jednostek sprzętu wojskowego, zapewniając jednocześnie samodzielność pełnego zabezpieczenia bojowego i logistycznego. Komórki odpowiedzialne za współpracę cywilno-wojskową nawiązały relacje z organami pozamilitarnymi oraz przedstawicielami władzy lokalnej.
"Najważniejsze jest to, ze po latach do Białej Podlaskiej wróciło Wojsko Polskie, że Wojsko Polskie jest na wschodzie naszego kraju, że ćwiczy i że jest w stanie, w krótkim czasie, przerzucić swoje oddziały właśnie tu. Dzięki ćwiczeniom, dzięki umiejętnościom żołnierzy Wojska Polskiego, Polska jest bezpieczna"
- mówił szef MON.
"Ćwiczenie potwierdziło zdolność batalionowego zgrupowania taktycznego do realizacji przemieszczenia, osiągania gotowości w rejonie wskazanym do działania oraz zapewnienie niezależności od innych jednostek, które na danym terenie się znajdują. Potwierdziło dużą dyspozycyjność żołnierzy, wymagało dyscypliny wykonawczej, a ostatecznie było dowodem na to, że przyjęte założenia planistyczne są właściwe i wszystkie zadanie, które realizowało zgrupowanie taktyczne zostały zakończone w czasie, w którym do tego zadania został przewidziany"
– podsumował gen. Rafał Kowalik dowódca 10 Brygady Kawalerii Pancernej.
Minister podczas swojej wypowiedzi przypomniał także, że na co dzień żołnierze z 18. Dywizji Zmechanizowanej pełnią swoją służbę na granicy polsko-białoruskiej wspierając polską Straż Graniczną. 8.5 tys. żołnierzy ze wszystkich jednostek Wojska Polskiego pełni swoją służbę na granicy, a 1.5 tys. jest w gotowości, żeby wesprzeć żołnierzy. Wzdłuż granicy rozstawionych jest prawie 400 posterunków, a żołnierze do tej pory postawili 169 km tymczasowego ogrodzenia.
"Już niebawem żołnierze z 11. Dywizji będą pomagać żołnierzom z 16. Dywizji w służbie polegającej na wsparciu Straży Granicznej, żeby zapewnić bezpieczeństwo na naszej wschodniej granicy, żeby dać odpór atakowi hybrydowemu z jakim mamy do czynienia ze strony reżimu białoruskiego"
– mówił szef MON.
***
Wojsko Polskie odzyskało teren po lotnisku wojskowym, tworząc 606-hektarowy kompleks wojskowy. Docelowo będzie to jeden z największych garnizonów we wschodniej Polsce, w którym służyć będzie ok. 2500 żołnierzy. W kompleksie funkcjonuje już miasteczko kontenerowe, które może pomieścić do 900 żołnierzy.