S7 Moczydło – Miechów oddana do ruchu
05.09.2023
Kierowcy mogą już korzystać z nowego, prawie 19-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S7 od Moczydła do Miechowa w województwie małopolskim. Trasę wytyczono nowym śladem, po wschodniej stronie starego traktu krakowskiego z początku XIX wieku.
Trasa została poprowadzona w zdecydowanej większości nowym śladem, na wschód od dotychczasowej DK7. Droga ekspresowa S7 od Moczydła do Miechowa biegnie urokliwymi, rolniczymi terenami Wyżyny Miechowskiej. Żeby zniwelować różnicę wysokości droga została poprowadzona w niektórych miejscach w wykopach, a w niektórych na nasypach. W Małoszowie powstał 400-metrowy wiadukt, który przebiega m.in. nad rzeką Nidzicą, a w najwyższym miejscu ma prawie 20 m wysokości. Na całej trasie powstały łącznie 24 obiekty inżynieryjne: mosty, wiadukty i estakada. Droga ma dwa pasy ruchu w każdym kierunku. Przewidziano też rezerwę pod ewentualną budowę w przyszłości trzeciego pasa. Wjazd na ten odcinek jest możliwy dzięki dwóm węzłom - Książ i Miechów. W ramach inwestycji wybudowano też dwa Miejsca Obsługi Podróżnych: Małoszów i Tochołów. Na nowym odcinku S7 powstało też kilkadziesiąt przejść dla zwierząt.
Wykonawcą zadania była firma INTERCOR. Całkowity koszt inwestycji wyniósł 1051 mln zł, w tym prace budowlane to 860 mln zł. Budowa nowego odcinka S7 uzyskała prawie 586 mln zł dofinansowania ze środków UE w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Dzięki oddaniu do ruchu odcinka Moczydło – Miechów łączna długość odcinków drogi ekspresowej na północ od Krakowa wzrosła ponad dwukrotnie, do 31,8 km. Drugi funkcjonujący fragment tej trasy to otwarty w październiku 2021 roku 13-kilometrowy odcinek między węzłami Szczepanowice i Widoma. W realizacji pozostaje jeszcze 23,6 km trasy:
- 5,3 km między węzłami Miechów i Szczepanowice - otwarcie planowane w II połowie 2024 r.,
- 18,3 km od Widomej do węzła Kraków Nowa Huta - otwarcie planowane w II połowie 2024 r.
Z końcem 2024 r. podróż pomiędzy Warszawą i Krakowem zajmie niespełna 3 godziny, niemal dwa razy krócej niż w czasach funkcjonowania starej DK7 prowadzącej przez Radom i Kielce.