Tydzień walki z żywiołem. Minister Dariusz Klimczak przedstawił najnowszy raport drogowo-kolejowy podczas niedzielnego sztabu kryzysowego
22.09.2024
Za nami trudny tydzień dla całej południowej Polski. Wiele miejscowości nadal walczy ze skutkami żywiołu, podczas gdy inne szykują się na nadejście fali wezbraniowej. W niedzielę rano zakończyło się kolejne spotkanie sztabu kryzysowego, które regularnie zbiera się we Wrocławiu pod przewodnictwem premiera Donalda Tuska. Minister infrastruktury Dariusz Klimczak omówił na nim obecny stan dróg i sieci kolejowej na obszarach dotkniętych powodzią. Do sztabu dołączyła również minister edukacji Barbara Nowacka, która przedstawiła informacje na temat placówek szkolnych i opieki nad dziećmi w zalanych miejscowościach.
Premier Donald Tusk podczas swojego wystąpienia odniósł się do kwestii związanych z turystyką, apelując o rozwagę i wsparcie dla branży turystycznej w obliczu trudnej sytuacji powodziowej na południu Polski.
Prezes Rady Ministrów zaapelował, aby nie podejmować pochopnych decyzji o rezygnacji z zaplanowanych wyjazdów, zaznaczając, że choć nie jest to w tej chwili najważniejsza kwestia, dla przedsiębiorców z branży turystycznej sytuacja ta ma ogromne znaczenie.
Sytuacja na drogach
Zgodnie z informacją przekazaną przez ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka żadne nowe zdarzenia i utrudnienia w transporcie drogowym nie wystąpiły. Wciąż zablokowane są trzy odcinki dróg krajowych zarządzanych przez GDDKiA oraz jeden most.
Obecnie wciąż na kilku odcinkach dróg krajowych występują poważne utrudnienia lub ruch jest całkowicie zablokowany.
W województwie opolskim, z powodu zniszczeń i wysokiego stanu wód, zablokowane są odcinki:
- DK40 w Głuchołazach, gdzie most tymczasowy i konstrukcja nowego mostu zostały porwane przez nurt rzeki,
- DK45 w Krapkowicach z powodu podmycia i uszkodzenia jezdni,
- DK94 w pobliżu Skorogoszczy.
W województwie dolnośląskim zablokowany jest odcinek drogi krajowej nr 36 w Ścinawie, gdzie został zamknięty most z powodu wysokiego stanu wody.
Pomimo trudnych warunków na drodze krajowej nr 46 w Kamienicy oraz Malerzowicach Wielkich (woj. opolskie) ruch jest utrzymany, lecz odbywa się wahadłowo. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku drogi krajowej nr 27 w Nowogrodzie Bobrzańskim (woj. lubuskie).
Sytuacja na kolei
Obecnie ruch pociągów jest wstrzymany na dwóch odcinkach linii kolejowych: Kłodzko Główne – Kłodzko Miasto oraz Głogów - Krzepów. Wciąż nieprzejezdne są przejścia graniczne z Czechami, w tym Chałupki – Bohumin, Głuchołazy oraz Cieszyn. Częściowo przywrócono ruch pasażerski na przejściu Zebrzydowice – Petrovice.
Do tej pory przywrócono ruch na 27 odcinkach linii kolejowych.
Na dzisiaj zaplanowano odwołanie 97 pociągów, a także zamknięcie linii kolejowej w Głogowie. Pociągi PKP Intercity zostaną skierowane na trasę objazdową przez Leszno, natomiast dla przewoźników regionalnych zostanie uruchomiona zastępcza komunikacja autobusowa.
Pociągi PKP Intercity nie kursują na liniach: Kędzierzyn-Koźle – Jelenia Góra, Jelenia Góra – Szklarska Poręba, Czechowice-Dziedzice – Zebrzydowice, Chałupki – Bohumin – przejście graniczne, Krzepów – Głogów oraz Wrocław – Zielona Góra. Ograniczony ruch utrzymuje się na trasie Wrocław – Jelenia Góra.
W dalszym ciągu wyłączony z użytkowania jest dworzec Kłodzko Główne.
Sytuacja hydrologiczna i stan infrastruktury przeciwpowodziowej
Stany alarmowe zostały przekroczone na 29 stacjach hydrologicznych, a na 21 woda przekroczyła stany ostrzegawcze. Największe przekroczenie stanu alarmowego, wynoszące 268 cm, odnotowano w Brzegu Dolnym. Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowego Instytutu Badawczego, dzisiaj po południu poziom wód powinien osiągnąć maksimum w Głogowie, w Nowej Soli – w poniedziałek rano, a w Nietkowie – we wtorek po południu.
Poldery Buków i Racibórz Dolny powoli się opróżniają, zachowując rezerwę powodziową i nie stwarzając zagrożenia. Wody Polskie uzgodniły z Tauronem stopniowe spuszczanie wody ze zbiornika Lubachów, położonego przed Mietkowem. W zbiorniku Nysa Otmuchów ograniczono odpływ. We Wrocławiu działają obecnie trzy poldery, a sytuacja jest stale monitorowana.
W miejscowościach, przez które przechodzi fala wezbraniowa, nie odnotowano stanów niebezpiecznych, choć w Nowej Soli obserwuje się wzrost poziomu wód. Tamtejsze wały są zagrożone przesiąkami, jednak służby odpowiednio je zabezpieczają. W Żukowicach wał przeciwpowodziowy został podwyższony o około pół metra workami z piaskiem, co pozwoliło odpowiednio zabezpieczyć teren.
Prezes PGW Wody Polskie Joanna Kopczyńska zaapelowała do władz lokalnych, aby nie wpadały w panikę i nie próbowały rozszczelniać wałów w nadziei, że skierują wodę w inne miejsca. Takie działania są niebezpieczne i mogą doprowadzić do tragedii.