W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Polska pomoc przyczynia się do opieki nad podopiecznymi i pacjentami Centrum Dziecięcego im. Św. Rodziny oraz Misji w Kithatu

05.02.2021

Centrum Dziecięce im. Św. Rodziny oraz Misja w Kithatu fot. Redemptoris Missio

Wśród działań Fundacji Redemptoris Missio znalazły się rozbudowa, adaptacja i dostosowanie Centrum Dziecięcego im. św. Rodziny i misji w Kithatu pod kątem profilaktyki COVID-19. Centrum Dziecięce powstało w 2017 r. dzięki determinacji fundacji oraz dofinansowaniu projektu przez program Polska Pomoc.

Dobudowanie dwóch sal dla dzieci mieszkających na stałe w Centrum Dziecięcym pozwoliło na rozdzielenie dzieci młodszych od starszych oraz na przyjęcie nowych podopiecznych. Teraz w wyremontowanych i wyposażonych w meble czterech sypialniach może mieszkać czterdzieścioro dzieci, a każda sypialnia dysponuje własną łazienką. Obok sypialni dzieci znajdują się pokoje opiekunek.

W przyziemiu budynku Centrum powstały pokoje z łazienkami, które w przypadku zachorowania któregoś z dzieci będą pełnić funkcję izolatorium. Pokoje zostały wymalowane i wyposażone w niezbędne sprzęty. Dodatkowo w przyziemiu znajduje się pralnia z suszarnią.

Z kolei na piętrze, w pokojach wychodzących na balkon, utworzono wyjście ewakuacyjne zgodnie z zasadami bezpieczeństwa.

W części Centrum przeznaczonej dla dzieci objętych opieką dzienną wyremontowano i zaadaptowano sale zajmowane wcześniej przez przedszkole. Położono nowy dach, odmalowano ściany, położono płytki. Pomiędzy salami dobudowano część sanitarną, w której mieszczą się ubikacje, przewijaki, zlewy i wanienki do kąpania najmłodszych dzieci. Obok budynku dobudowano toalety dla personelu Centrum. Cały teren, na którym mieści się ośrodek opieki dziennej, został ogrodzony. Na dziedzińcu zorganizowano plac zabaw.

Wybudowano sanitariaty dla dzieci uczęszczających do szkoły prowadzonej przez misję. Dzięki temu dzieci po przyjściu do szkoły myją i dezynfekują ręce.

Ważnym punktem projektu było wyposażenie misji i jej podopiecznych w środki ochrony osobistej, mydło i płyny do dezynfekcji.  Zakupiono dozowniki do mydła i stacje do dezynfekcji.  Wśród najbardziej potrzebujących podopiecznych misji rozprowadzono pakiety ochronne składające się z mydła, płynu do dezynfekcji i maseczek ochronnych. Trafiły one do osób starszych, dzieci ze szkoły, dzieci przychodzących na dożywianie i biednych pacjentów. W pakietach przewidzianych dla kobiet w ciąży, oprócz środków ochrony osobistej, znajdowała się również wyprawka dla noworodka - pieluszki i kocyk.

Cieszy fakt, że dzięki projektowi prawie 40 osób znalazło pracę, co w obecnej sytuacji okazało się ogromną pomocą dla miejscowej ludności. Z powodu światowej pandemii COVID-19 wiele osób straciło źródło utrzymania, ludzie nieposiadający zapasów ani oszczędności zaczęli cierpieć z powodu głodu. Dodatkowo obostrzenia wynikające z pandemii nie pozwalały na migrację do dużych miast, aby tam zarabiać na życie. Możliwość zatrudnienia się przy pracach budowlano-porządkowych na misji umożliwiła miejscowej ludności przetrwanie tego trudnego okresu.

 

Historia rozwoju Centrum Dziecięcego dzięki Polce – siostrze Darianie Jasińskiej

Siostra Dariana Jasińska to Polka, która już w nowicjacie wiedziała, że chce pojechać na misje. W 2001 r. trafiła do ośrodka misyjnego w Zambii, był to ośrodek dla osób starszych, a siostra Dariana pracowała tam jako pielęgniarka. W 2004 r. siostra została przeniesiona do Kenii, najpierw odbywała staż w kenijskim szpitalu, by w ten sposób uzyskać prawo wykonywania zawodu, następnie została skierowana do placówki misyjnej w Kithatu.

W 2005 r. w Kithatu funkcjonowała misja z małą przychodnią zdrowia. Poza przyjmowaniem pacjentów siostry miały pod swoją opieką około 20 dzieci w tzw. „adopcji serca”. Pomagały w ten sposób dzieciom z biednych rodzin opłacać naukę w szkole, kupować przybory szkolne lub jedzenie.

Siostry zwróciły uwagę na fakt, że pomimo tego, że dzieci chodziły do szkoły, nadal nie umiały czytać ani pisać. W dużej, państwowej szkole nikt nie przejmował się tym czy dziecko przerabia materiał szkolny, czy ma problemy z nauką, czy chodzi głodne lub chore.  

Na początek siostry stworzyły na terenie swojej misji przedszkole. W jednym pokoju, wyposażonym w dywan i tablicę, prowadziły zajęcia dla dzieci. Następnie dla tych, które kończyły naukę w przedszkolu, sukcesywnie uruchamiały klasy szkoły podstawowej. W chwili obecnej przy misji działa ośmioklasowa szkoła dzienna z przedszkolem, do której uczęszcza 380 dzieci.

Siostry dokładają starań, by poziom w szkole był wysoki, tak aby dzieci miały możliwość kontynuacji nauki w szkole średniej, a potem w college’u lub szkole wyższej. Wśród absolwentów szkoły misyjnej w Kithatu są nauczyciele, pielęgniarka, stolarz, malarz i fryzjerka.

Dzieci chodzące do szkoły otrzymują dwa posiłki dziennie. Często są to jedyne posiłki, jakie jedzą w ciągu dnia. Dla najbardziej potrzebujących dzieci siostry zorganizowały śniadania przed lekcjami, aby mogły one efektywnie uczestniczyć w zajęciach edukacyjnych.

Siostry chciały także pomóc dzieciom poniżej 4 roku życia, które nie były objęte opieką instytucjonalną. Pewnego dnia pod ich opiekę trafiła 8-miesięczna dziewczynka z zespołem Downa. Dziewczynka była na skraju wyczerpania. Zbilansowane, regularne posiłki i rehabilitacja sprawiły, że dziewczynka zaczęła chodzić i komunikować się z otoczeniem.  Aby zaopiekować się większą liczbą małych dzieci siostry stworzyły tzw. Day Care, ośrodek dziennego pobytu.

W trakcie wizyt w przychodni siostry robiły badania przesiewowe, aby wychwycić dzieci potrzebujące szczególnej pomocy. Dużo dzieci chorowało z powodu niedożywienia, te, które najbardziej potrzebowały pomocy, siostry przyjmowały do Day Care. Na początku opiekę w ośrodku znalazło 8 dzieci, a po rozbudowie Centrum w ramach projektu polskiej współpracy rozwojowej MSZ może przebywać tam nawet osiemdziesięcioro dzieci.

Dla sióstr pracujących w Kithatu najważniejszą misją jest opieka nad dziećmi, patrzenie jak się zmieniają - jak z dzieci zastraszonych, chorych i głodnych stają się dziećmi szczęśliwymi. Jedna z podopiecznych misji powiedziała kiedyś siostrze Darianie, że Centrum Dziecięce wraz z przedszkolem i szkołą są „cudem dla naszej wioski”.

Zdjęcia (11)

{"register":{"columns":[]}}