Strażacy w czasie okupacji hitlerowskiej
Organizacja ochrony przeciwpożarowej
Na terenach polskich wcielonych do Rzeszy (Pomorze, Wielkopolska i Śląsk) wprowadzono organizację ochrony przeciwpożarowej obowiązującą w Rzeszy według postanowień ustawy z 23 listopada 1938 r. o zwalczaniu pożarów. W większych miastach, w których były zawodowe straże pożarne, np. w Poznaniu, Łodzi, Bydgoszczy, Katowicach, Chorzowie, wprowadzono policję ogniową (Feuerschutzpolizei), natomiast w innych miastach, np. w Gnieźnie i Kaliszu – zawodowe straże pożarne.
W jednostkach policji ogniowej pełnili służbę wyłącznie Niemcy, Polacy zaś byli zatrudnieni jako pracownicy warsztatowi. Ochotnicze straże pożarne zostały jednostkami pomocniczymi policji i podlegały fachowemu nadzorowi policji ogniowej. We wszystkich jednostkach straży obowiązywał wyłącznie język niemiecki. Stosowane były przepisy, regulaminy i programy szkolenia obowiązujące na terenie Rzeszy.
Z chwilą zakończenia działań wojennych w 1939 r. i powołania przez okupanta Generalnej Guberni, zawodowe straże pożarne kontynuowały na tym terenie swoją działalność jako komunalne służby miejskie. Władze okupacyjne zlikwidowały wszystkie ogniwa korporacyjne strażactwa ochotniczego, to jest Związku Straży Pożarnych RP, a także zarządy ochotniczych straży pożarnych. Utrzymano straże ochotnicze jako oddziały podporządkowane niemieckiej policji porządkowej.
W Generalnej Guberni naczelnym organem fachowym ochrony przeciwpożarowej był Kierownik Techniczny Pożarnictwa z siedzibą w Krakowie. Działały też straże pożarne:
- ochotnicze, które pozbawiono charakteru stowarzyszeń, jako drużyny bojowe pod dowództwem naczelnika straży,
- zawodowe, jako jednostki miast i zakładów przemysłowych, pod nadzorem niemieckich jednostek policji porządkowej i urzędów policyjnych.
Żeby umożliwić szkolenie znacznie powiększonej kadry pożarniczej, w byłym Centralnym Ośrodku Wyszkolenia Pożarniczego w Warszawie przy ul. Słowackiego została powołana Centralna Szkoła Pożarnicza, w której kształcono kadrę oficerską, prowadzono szkolenie podoficerów zawodowych, kierowców pojazdów pożarniczych i mechaników obsługujących sprzęt motorowy.
Nadzorcze władze niemieckie ustalały kierunki działania i zadania dla polskich jednostek ochrony przeciwpożarowej. Zalecenia te wykorzystywały polskie fachowe organy ochrony przeciwpożarowej do rozbudowy sieci straży pożarnych i znacznego powiększenia ich członków.
Działalność straży pożarnych w czasie hitlerowskiej okupacji prowadzona była w trudnych i bardzo skomplikowanych warunkach. Polecenia i zadania ustalone przez okupanta dla polskich straży pożarnych nie odpowiadały interesom i dążeniom zniewolonego społeczeństwa polskiego. Tym trudniejsza była sytuacja strażaków i działaczy pożarniczych skupionych w jednostkach straży pożarnych. Jednak pod pozorem wykonywania zadań narzuconych przez okupanta realizowali oni wytyczony cel podstawowy – służbę i działalność dla społeczeństwa i czynne włączenie się do walki o wyzwolenie ojczyzny. Zadania powyższe polskie pożarnictwo realizowało również w tajnej organizacji podziemnej Strażacki Ruch Oporu „Skała". Jej organizatorami byli oficerowie o długoletnim stażu, cieszący się szacunkiem i zaufaniem.
Na jej czele stanął płk poż. Jerzy Lgocki – Kierownik Techniczny Pożarnictwa. Wykorzystując istniejącą organizację i stan ochrony przeciwpożarowej w Generalnej Guberni, organizacja rozwinęła ożywioną działalność ściśle współpracując ze Związkiem Walki Zbrojnej, a następnie Armią Krajową. W ramach działalności konspiracyjnej między innymi powiększono stany osobowe straży, zatrudniając młodzież zagrożoną wywózką do Rzeszy, prowadzono szkolenie wojskowe, pozorowane akcje gaśnicze i pożary sabotażowe. Polscy strażacy w czasie okupacji hitlerowskiej zdali egzamin z patriotyzmu i obywatelskiej dojrzałości, a historia i ojczyzna wystawiły im najwyższą ocenę