W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Rozmowa z panią Ewą Zakrzewską-Dziki – radcą w Wydziale Dokumentacji Geologicznych II w Departamencie Geologii i Koncesji Geologicznych

zdjęcie Ewy Zakrzewskiej-Dziki z Departamentu Geologii i Koncesji Geologicznych

# cenimy doświadczenie - sylwetki naszych pracowników

Rozmowa z panią Ewą Zakrzewską-Dziki – radcą w Wydziale Dokumentacji Geologicznych II w Departamencie Geologii i Koncesji Geologicznych

Czym zajmuje się Pani w MKiŚ?

Obecnie zajmuję się analizą i sprawdzaniem poprawności wykonania dokumentacji geologicznych złóż kopalin – i to jest główne moje zadanie. Wcześniej zajmowałam się wieloma różnymi tematami, ale zawsze związanymi z geologią. Dwa dni temu – 16 sierpnia 2023 r. minęło właśnie 30 lat mojej pracy w Ministerstwie. Przez ten czas zajmowałam się m.in. kwalifikacjami geologicznymi, problemem nielegalnej eksploatacji złóż kopalin oraz nadzorem Ministra nad Prezesem Wyższego Urzędu Górniczego. Przez prawie 15 lat kierowałam pracami Zespołu w Departamencie. Jestem również Zastępcą Przewodniczącej Komisji Egzaminacyjnej dla stwierdzania kwalifikacji geologicznych w zakresie wykonywania, dozorowania i kierowania pracami geologicznymi oraz członkiem Komisji Zasobów Kopalin. Przygotowywałam projekty rozporządzeń Ministra oraz uczestniczyłam w procesach legislacyjnych.

Czy praca w administracji publicznej od początku była Pani celem?

Jestem z wykształcenia geologiem, wybrałam ten kierunek studiów świadomie z zamiłowania do tej dziedziny. Po studiach nie planowałam pracy w administracji, ale Ministerstwo było moim pierwszym pracodawcą i od początku czułam, że to jest miejsce dla mnie. Moim zdaniem praca urzędnika wymaga pewnych cech charakteru. Myślę, że takie cechy posiadam.

A mogłaby Pani zdradzić jakie to cechy?

To jest na pewno umiejętność planowania, uporządkowanie, terminowość, dociekliwość, odpowiedzialność, takie umiłowanie rzetelności. Cechy, które są przydatne w wielu innych miejscach, ale w urzędzie szczególnie. Uważam, że są to cechy dobrego urzędnika.

Jakie zalety dostrzega Pani w pracy w administracji?

Na pewno istotna jest stabilność zatrudnienia. Przede wszystkim jednak, praca w naszym Departamencie jest bardzo interesująca, gdyż geologia jest fascynującą dziedziną życia. Tak naprawdę jest ona wszędzie wokół nas. Wiele produktów, których używamy na co dzień jest w jakimś sensie związanych z geologią. A zatrudnienie w administracji geologicznej daje możliwość zobaczenia miejsc, których, nie pracując w nim, nigdy by się nie poznało. Na przykład wizyta na platformie wiertniczej na Bałtyku – to było bardzo ciekawe doświadczenie, wizyty w kopalniach ponad tysiąc metrów pod ziemią, gdzie można na własne oczy zobaczyć, jak pracują górnicy, jaka to ciężka i niebezpieczna praca. To ma później przełożenie na naszą pracę, bo wiemy, że to co robimy ma wpływ na konkretne kwestie. Zjeżdżamy pod ziemię i widzimy, że tutaj jest to złoże, które wcześniej widzieliśmy na mapach, przekrojach geologicznych i o których czytaliśmy w dokumentacjach geologicznych – to są bezcenne doświadczenia. Ministerstwo jest dobrym miejscem do pracy dla geologów. Daje możliwość zobaczenia wielu ciekawych obiektów, odwiedzenia miejsc związanych z naszą pracą, czy udziału w konferencjach.

Jakie projekty wspomina Pani jako najciekawsze?

Jednym z ciekawszych przedsięwzięć, w których brałam udział, była wizyta w Denver w USA i warsztaty zorganizowane przez US Geological Survey – dotyczyły one gazu łupkowego. To było w 2011 roku, kiedy problematyka gazu łupkowego była dla nas czymś nowym. Amerykańska Służba Geologiczna zaprosiła nas do Denver, gdzie zdobywaliśmy wiedzę na temat szacowania zasobów tej kopaliny. Na podstawie doświadczeń amerykańskich przygotowywaliśmy graniczne wartości parametrów definiujących złoże i jego granice po to, żeby oszacować wstępnie zasoby złóż w Polsce. To było bardzo ciekawe, a same początki gazu łupkowego w naszym kraju były naprawdę obiecujące.

Jaka wiedza, umiejętności są potrzebne geologom do pracy w administracji?

Na pewno podstawy merytoryczne, to jest kwestia niezbędna. Ale poza tym, niewątpliwie: skrupulatność, rzetelność i dokładność. Dokumentacje, którymi się zajmujemy dotyczą m.in. szacowania zasobów złóż kopalin. A złoża są naszym bogactwem narodowym. Dlatego to bardzo ważne, żeby dokumentacja geologiczna była rzetelnie przygotowana.

Czy ma Panią jakieś rady, wskazówki dla osoby zaczynającej pracę zawodową w obszarze geologii?

Myślę, że przydatna jest znajomość języków obcych. To jest bardzo ważne, bo wciąż się rozwijamy, mamy kontakty z ekspertami z innych krajów. Dobrze więc swobodnie posługiwać się językiem obcym. Organizowane są również wyjazdy na wydarzenia, konferencje międzynarodowe, chociażby jak wspomniana wizyta na zaproszenie US Geological Survey. W Genewie w Szwajcarii byłam członkiem grupy ekspertów ONZ ds. stworzenia i rozpowszechnienia międzynarodowej klasyfikacji zasobów kopalin. Wyjeżdżaliśmy również do Holandii i Anglii. W Wielkiej Brytanii wyjazd związany był właśnie z nauką języka angielskiego. W tej chwili tych wyjazdów jest u nas mniej, ale to zależy od realizowanych zadań, potrzeb i możliwości.

A umiejętności miękkie, związane z komunikacją, współpracą?

Radziłabym żeby dbać o dobrą atmosferę w pracy. Przez wiele lat kierowałam pracami Zespołu i uważam, że przede wszystkim trzeba skupiać się na problemie, a nie na konfliktach interpersonalnych. Po prostu szkoda na to czasu i energii. W naszym Departamencie wspieraliśmy się, zawsze staraliśmy się żeby współpraca była dobra. I to nam wychodziło. Ja mam cały czas w pamięci to, jak kiedyś wyglądała praca w Ministerstwie, 30 lat temu. Kiedy zaczynałam tutaj pracować, mieliśmy jeden komputer w sekretariacie, jeden komputer na cały departament. Nie było czegoś takiego jak poczta elektroniczna. Wszystko się załatwiało twarzą w twarz. Kontakty międzyludzkie były na pewno bardziej rozwinięte niż w tej chwili. Człowiek uczył się współpracować, bo bez wzajemnego wsparcia nie dało się wykonać zadania. Na przykład decyzje pisało się ręcznie i przekazywało do tzw. hali maszyn, gdzie były przepisywane na maszynach do pisania. Patrząc 30 lat wstecz, widać niesamowity postęp. Wtedy to była jakaś wizja science fiction, że każdy będzie mieć swój komputer i jeszcze do tego będzie praca zdalna. Nikt nie podejrzewał, że taka duża zmiana nastąpi tak szybko.

Co motywuje Panią do pracy?

W przyszłym roku idę na emeryturę i czuję obecnie taką potrzebę przekazania jak najwięcej wiedzy współpracownikom. Zbieram materiały, porządkuję je i staram się przekazać to co wiem, czego się nauczyłam. Dzielę się tym co mam, żeby ta moja wiedza została w Ministerstwie. Mam wiedzę nie tylko z dziedziny geologii, ale też na temat pracy nad dokumentami, o zmianach w przepisach. Znam kontekst skąd się brały zmiany, jak je wdrażano i dlaczego. Sama brałam udział w tworzeniu przepisów i procesach legislacyjnych, m.in. byłam współautorem projektu rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie dokumentacji geologicznej złoża kopaliny, z wyłączeniem złoża węglowodorów oraz w sprawie kwalifikacji w zakresie geologii, brałam też udział w procesie deregulacji zawodów geologicznych.

A po pracy? Jak lubi Pani spędzać czas wolny?

Od 14 lat jestem właścicielką działki ROD i to rzeczywiście mnie wciągnęło. Kiedyś temat prac działkowych wydawał mi się nudny, ale z wiekiem to się zmieniło. W tej chwili jak widzę, że posadzi się roślinę, potem ona rośnie, wydaje owoc, to jest wielka radość. To wspaniałe móc ten proces obserwować. Nawet zostałam odznaczona Brązową Odznaką Zasłużonego Działkowca przez Polski Związek Działkowców. Podczas pracy na działce odpoczywam i cały czas uczę się, poznaję nowe rozwiązania, zdobywam doświadczenie. I bardzo mi się to podoba. Prawie codziennie po pracy chodzimy na działkę i spędzamy tam czas do wieczora. Bardzo lubimy wypoczywać w zieleni, w naturze, z psem.

Pani plany, marzenia na przyszłość?

Uwielbiam podróżować, więc mam już wybrane miejsca, które chciałabym odwiedzić. Zobaczymy jak się to potoczy, ale to jest mój plan na emeryturę. W najbliższej przyszłości planuję odwiedzić Kubę, chciałabym też wrócić na Madagaskar, gdzie byłam kilka lat temu i który mnie zafascynował. Bardzo lubię snurkowanie w Morzu Czerwonym, jeździmy tam co rok. Poza wyjazdami zagranicznymi chciałabym poznać też miasta w Polsce, w których do tej pory nie byłam.

Pani Ewa od lat jest zakochana w geologii i to zamiłowanie przekazuje swoim współpracownikom. Chętnie dzieli się swoją ogromną wiedzą i 30-letnim doświadczeniem pracy w Ministerstwie. W codziennej pracy ceni rzetelność, odpowiedzialność i dobrą organizację. Uwielbia podróże i czas spędzany na swojej działce. Przez kilka lat była społeczną instruktorką działkową, zaangażowaną w działania społeczności ROD.

Zdjęcia (1)

{"register":{"columns":[]}}