Komunikat MON
22.02.2024
W odpowiedzi na zarzuty medialne posła Mariusza Błaszczaka informuję, że wysunięte na konferencji prasowej (22 lutego br.) treści nie pokrywają się z prawdą, a wręcz mogą manipulować i umyślnie wprowadzać w błąd opinię publiczną. Jest to tym bardziej niezrozumiałe i szkodliwe dla polskiej racji stanu, że dotyczą polskiej obronności oraz spraw bezpośrednio związanych z Wojskiem Polskim.
Sprawa modernizacji polskiej armii jest jednym z kluczowych priorytetów MON, dlatego prowadzimy niezbędny audyt wydatków i umów zbrojeniowych, w tym tzw. kontraktów koreańskich. Jednocześnie podkreślam, że istnieje wola kontynuacji zamówień dla wojska, a nie ich ograniczania. Audyt ma pomóc udzielić odpowiedzi m.in. na pytanie, czy szybkie zamówienia z początkowego okresu wojny poprzedzone były dostateczną analizą perspektywy wykorzystania takiego sprzętu w przypadku przedłużającego się konfliktu. Ma również sprawdzić finansowanie tych projektów oraz zapewnienie niezbędnego zaplecza dla kontraktowanego sprzętu. Tryb zakupów i zasady ich finansowania w wykonaniu poprzedniego rządu były wyjątkowo nieprzejrzyste. Skala zakupów i środki publiczne jakie są w nie zaangażowane wymagają, w naszej ocenie, wyjątkowej transparentności i racjonalności. Tempo i skala modernizacji Wojska Polskiego muszą być skorelowane z naszym potencjałem gospodarczym i stanem finansów publicznych. Jeszcze raz podkreślam, że generalną zasadą MON jest kontynuacja rozwoju i modernizacji Wojska Polskiego.
W kwestii odniesień do wypowiedzi prasowej gen. Gocuła - zaznaczamy, że poprzednia ekipa rządowa nie opracowała niezbędnych dokumentów i planów strategicznych. To niewytłumaczalne i dalece nierozsądne – szczególnie, że mijają dwa lata od pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. Nadrabiamy te zaległości. Uporządkujemy ten chaos po dwóch ministrach z PiS. Przywrócimy przy tym transparentnośc i zaufanie opinii publicznej.
Wojsko Polskie to ludzie i to na ich sile budujemy nasze bezpieczeństwo. Zwiększamy liczebność żołnierzy - pod koniec tego roku nasza armia będzie liczyła około 220 tysięcy żołnierzy. Liczebność armii jest bardzo ważna, ale nie ważniejsza od jej zdolności operacyjnych i sprawnej obrony cywilnej. Uprawiamy realną politykę kadrową, a nie pusty PR. Ograniczymy skalę odejść doświadczonych żołnierzy, zadbamy o ich wyposażenie indywidualne i godne zarobki. Kończymy również z „papierowymi” jednostkami, kanibalizacją struktur i „przelewaniem” personelu na potrzeby słupków i mapek.
Przypomnę jeszcze, że w trakcie niedawnej kampanii wyborczej poseł Błaszczak – wtedy jeszcze minister obrony narodowej - do celów propagandowych i partyjnych celowo odtajnił tylko część dokumentu wojskowego. Użył przy tym głębokiej manipulacji i fałszywych tez. Na marginesie dodam, że określanie mianem „generałów ośmiogwiazdkowych” m. in. gen. Gocuła jest niestosowne i nietaktowne, ale to tylko - po raz kolejny - świadczy o tym, jakim szacunkiem, a raczej jego brakiem, darzy polskich żołnierzy i oficerów były minister obrony narodowej.
Janusz Sejmej
Rzecznik MON