W środę (18 grudnia br.) we Wrocławiu, wicepremier-minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, spotkał się z żołnierzami operacji Feniks.

- To, czego pragnęli ludzie w sytuacji zagrożenia powodziowego, to zobaczyć mundur strażaka, mundur żołnierza, mundur policjanta. (…) Za to chciałbym wam podziękować, bo to wy jesteście autorami tego, że mogliście pomóc, że pomagaliście z otwartym sercem i z jak największą empatią wobec tych, którzy tej pomocy potrzebowali. Wiem, że oczekiwań jest zawsze więcej niż możliwości. Nie wszystko się udało, a z tych niedociągnięć oczywiście trzeba wyciągnąć wnioski.

- mówił podczas świątecznego spotkania szef MON.

Na spotkaniu wigilijnym obecni byli żołnierze zaangażowani w zwalczanie skutków powodzi wraz z funkcjonariuszami i przedstawicielami innych służb oraz administracji publicznej.

Łącznie do udziału w operacji FENIKS zostało wydzielonych jest ponad 4,3 tys. żołnierzy, w tym ponad 1,5 tys. żołnierzy WOT. Najbardziej widocznym efektem ich działań jest przywrócona mieszkańcom infrastruktura: wybudowanie czterech tymczasowych mostów, setek kilometrów zdezynfekowanych, oczyszczonych i odbudowanych dróg, dziesiątki tysięcy ton usuniętych odpadów i przywiezionych materiałów budowlanych, setki zdezynfekowanych studni. Żołnierze rozdali też wodę i żywność dziesiątkom tysięcy mieszkańców oraz prowadzili placówki medyczne, w których opiekę znalazło prawie 2 tys. pacjentów.

- To był moment wielkiej próby, a przygotowania wojska rozpoczęły się już w momencie, kiedy przyszły pierwsze sygnały o nadchodzących opadach, o deszczach nawalnych, które mogą spowodować podtopienia, a w efekcie również powódź. To było szybkie zorganizowanie wojskowych zgrupowań zadaniowych — zarówno Wojsk Obrony Terytorialnej, jak i wojsk inżynieryjnych, czy wojsk operacyjnych. Przez ten czas intensywnej walki z powodzią w południowej części naszego kraju zaangażowanych byłyo 26 tysięcy żołnierzy, w kulminacyjnym momencie operacji przeciwpowodziowej. 26 tysięcy żołnierzy to jest czasem wielokrotnie więcej niż liczą armie naszych sąsiadów. To jest wielokrotnie więcej, niż jakakolwiek operacja pozamilitarna w ostatnich kilkudziesięciu latach

– podsumował zaangażowanie wojska w działania podczas powodzi wicepremier W. Kosiniak-Kamysz.

Do zakończenia operacji FENIKS, planowanego na kwiecień przyszłego roku, zakładane jest wybudowanie przez żołnierzy dziesięciu kolejnych mostów tymczasowych oraz kontenerowego domu dziecka i przedszkola, jak również dalsze usuwanie skutków powodzi.

Szef MON złożył żołnierzom i funkcjonariuszom zaangażowanym w operację FENIKS życzenia i podziękował im za pełną poświęcenia służbę.

- Moi drodzy, przyjmijcie najlepsze życzenia. Za chwilę będziemy dzielić się opłatkiem – symbolem pojednania i pokoju. Przyjmijcie również życzenia dla was i waszych rodzin. Podziękujcie im za to, że możecie służyć. Ja także dziękuję waszym bliskim za ich wsparcie, które pozwala wam pełnić tę ważną służbę w Wojsku Polskim i innych formacjach mundurowych. Przekażcie swoim rodzinom wyrazy wdzięczności, pokoju i spokoju na nadchodzące święta oraz życzenia dobrego i pomyślnego 2025 roku. Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia dla was wszystkich. 

– za operację Feniks, za pomoc w walce z powodzią – zwrócił się do uczestników spotkania wigilijnego minister.

>>> GALERIA - Szef MON na spotkaniu przedświątecznym z żołnierzami OPERACJI FENIKS