Wiceminister Kownacki gościem wPolityce.pl
20.09.2017
– Ćwiczenia Dragon to ćwiczenia zaplanowane. Są wpisane w program polskiej armii, tak, jak co dwa lata ćwiczenia Anakonda. Nie ma w nich nic nadzwyczajnego. W żaden sposób nie prowokujemy – powiedział wiceminister Kownacki w studio telewizji wPolityce.pl.
Sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki był wystąpił w telewizji 20 września 2017 roku. Podczas wywiadu odniósł się do kończących się ćwiczeń Zapad 17:
– Teoretycznie do końca miesiąca wojsk rosyjskich nie powinno być na Białorusi i oby tak się stało. Pytanie jednak, co będzie następnym krokiem, do czego te ćwiczenia przygotowywały, czy będzie to działanie wymierzone przeciwko któremuś z krajów ościennych? Rosjanie na pewno to wiedzą, przygotowując scenariusz ćwiczeń. My musimy mieć odpowiedź na każdą możliwą sytuację. Wydaje mi się, że jesteśmy do tego dobrze przygotowani, dobrze analizujemy, mamy dobrą wiedzę na temat tego, co dziej się za naszą wschodnią granicą. Polski wywiad pracuje. Mamy dobrą wiedzę i mam wrażenie, że nawet lepszą, niż nasi sojusznicy z Europy Zachodniej. W mojej ocenie ich rozpoznanie jest gorsze. (…) Na pewno są to działania o charakterze prowokacyjnym, a dane pokazywane przez stronę rosyjską są danymi fikcyjnymi i nie ma żadnej wątpliwości, że to są największe ćwiczenia – zwrócił uwagę wiceminister Kownacki.
Podkreślił, że ćwiczenia odbywają się na całej flance wschodniej i nie bierze w nich udział 12700 żołnierzy, lecz w jego ocenie jest ich co najmniej dziesięć razy więcej, a szacunek Niemiec, mówiący, że w manewrach bierze udział ponad 100 tys. żołnierzy jest bardzo ostrożny.
Nawiązując do rozpoczynających się największych tegorocznych polskich ćwiczeń wojskowych Dragon 17 z udziałem żołnierzy sojuszników z NATO sekretarz stanu w MON powiedział:
– Są one odpowiedzą na Zapad w tym sensie, że musimy być przygotowani na to, jak prowokacyjnie zachowuje się strona rosyjska i musimy wyciągać wnioski. Czy to z ćwiczeń rosyjskich, czy innych przesłanek, które mamy i przygotować tak swoje ćwiczenia, żeby one w przypadku realnego zagrożenia były odpowiednim przygotowaniem i właściwą odpowiedzą na takie zachowanie – mówił w studio telewizji wPolsce.
W rozmowie poruszono również kwestię tego, czy Polska ma oparcie sojusznicze w USA. Wiceminister Kownacki podkreślił, że nie ma co do tego żadnych wątpliwości:
– Nasze relacje są naprawdę bardzo dobre. Wizyta ministra Macierewicza w USA zadaje kłam wszystkiemu, co mówi opozycja. Zastanawiam się, w czyim interesie to mówiła, bo mówiono o izolacji naszego kraju, że jesteśmy marginalizowani. Wizyta Trumpa w Polsce pokazała, że tak nie jest. Stałe rozmowy ministra Macierewicza ze swoim odpowiednikiem, moje rozmowy na odpowiednim szczeblu pokazują, że jest to bardzo dobra współpraca. To kapitał zdobyty przez Polskę przez co najmniej ostatni wiek, bo walki o odzyskanie i o utrzymanie niepodległości pokazały, że ten kapitał procentuje, chociażby w wypowiedziach prezydenta Trumpa – podkreślił wiceminister Kownacki.
– Dziś jesteśmy poważnym partnerem dla Amerykanów, bo jesteśmy państwem, które wydaje środki na obronność w kwocie zgodnej z postanowieniami szczytu z Newport, a nawet większej, co dostrzegają Amerykanie. Jesteśmy na Bliskim Wschodzie, jak trzeba pomóc, to jesteśmy w Afryce, w Azji, w Afganistanie. Jesteśmy cały czas obecni w różnych miejscach na świecie. To widza Amerykanie, że nie jesteśmy sojusznikiem tylko na dobre czasy i od kupowania broni – dodał wiceszef MON. W jego opinii Ameryka ma świadomość tego, że Polska jest krajem, który jako pierwszy może przeciwstawić się rosyjskiej agresji, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Materiały
Zobacz cały wywiad wPolityce.plZdjęcia (1)
- Ostatnia modyfikacja:
- 20.09.2017 13:35 administrator gov.pl
- Pierwsza publikacja:
- 20.09.2017 13:35 administrator gov.pl