Wielki tydzień dla Wojska Polskiego. Po umowach na wyrzutnie Patriot i śmigłowce Apache nadszedł Kleszcz - transportery rozpoznawcze
14.08.2024
„Dzisiaj podpisujemy kolejną w tym tygodniu umowę na sprzęt dla Wojska Polskiego. Zaczęliśmy od 48 wyrzutni w systemie Patriot, wczoraj 96 śmigłowców Apache dla wojsk lądowych. To uzupełnienie systemu naczyń połączonych obrony Rzeczypospolitej. To wszystko tworzy jeden wielki system. Ale żeby to zadziałało, musi być dobre rozpoznanie. Lekki opancerzony transporter rozpoznawczy w programie KLESZCZ to jest polska myśl techniczna. To jest coś, co zaczęliśmy jeszcze za rządów koalicji PO-PSL, ponad już 10 lat. To jest połączenie przemysłu zbrojeniowego, tego prywatnego AMZ Kutno z instytutami wojskowymi, które opracowywały i badały możliwości, funkcjonalności i praktyczne zastosowanie lekkiego opancerzonego transportera rozpoznawczego - powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wizyty w 1. Warszawskiej Brygady Pancernej.
14 sierpnia br. w Wesołej, w obecności wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza i sekretarza stanu w MON Pawła Bejdy podpisano umowę wykonawczą nr 1 na dostawy Lekkich Opancerzonych Transporterów Rozpoznawczych KLESZCZ.
- Te trzy dni pokazują strategię całościową państwa polskiego, Ministerstwa Obrony Narodowej wobec zakupów. Pierwszy dzień i baterie do systemu Patriot, koprodukcja polsko-amerykańska. Wczorajszy dzień to zakup u naszych sojuszników, ale też współpraca z Lockheed Martin, Boeing, General Electric w ramach offsetu i również inwestycja w polski przemysł zbrojeniowy, w Zakłady Lotnicze w Łodzi i w Dęblinie. I trzeci dzień, czyli lekki opancerzony transporter rozpoznawczy. To jest już inwestycja tylko i wyłącznie w polski przemysł, polską myśl techniczną, polską produkcję, polskie odkrycia i polskie wyposażenie. Bardzo serdecznie się za to dziękuję i ogromnie się z tego cieszę, że strategia zakupowa jest wielokierunkowa
– podkreślił wicepremier.
Podpisana dziś umowa o wartości ok. 800 mln zł obejmuje dostawy 28 pojazdów wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym. Dostawy w ramach umowy mają zostać zrealizowane w latach 2026-2028.
Umowa nr 1 rozpoczyna realizację umowy ramowej zawartej 28 lutego br. na dostawy (w latach 2026-2035) 286 egzemplarzy transporterów rozpoznawczych KLESZCZ. Transporter jest wynikiem współpracy w ramach konsorcjum składającym się z AMZ KUTNO (lider) oraz Wojskowego Instytutu Łączności (WIŁ), Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia (WITU) oraz Wojskowego Instytutu Chemii i Radiometrii (WICHiR). Wspomniana współpraca jest przykładem opracowania od podstaw w ramach pracy rozwojowej przez prywatną polską firmę zbrojeniową we współpracy z trzema polskimi wojskowymi instytutami naukowo-badawczymi całkowicie nowego pojazdu wojskowego na potrzeby Sił Zbrojnych RP.
- To wszystko jest bardzo potrzebne. To jest są uszy i oczy polskiej armii. 28 pojazdów tego typu, na to opiewa dzisiaj podpisana przez szefa agencji uzbrojenia, przez pana generała Kuptela i prezesa AMZ Kutno umowa. 28 pojazdów które dostarczone zostaną do polskiego wojska w latach 2026-2028. Bardzo dziękuję za to, że ta umowa dochodzi do skutku. Miałem okazję z panem ministrem Bejdą podpisywać umowę ramową w lutym tego roku. Byliśmy w Kutnie i obserwowaliśmy proces badawczy, produkcyjny, dochodzenia do tego momentu, w którym ten pojazd będzie już zdolny do funkcjonowania w Wojsku Polskim
- zaznaczył wiceprezes Rady Ministrów.
Transportery Kleszcz trafią do pododdziałów rozpoznawczych Wojsk Lądowych, gdzie zastąpią przestarzałe posowieckie opancerzone samochody rozpoznawcze z rodziny BRDM-2. Transporter pozwoli na dynamiczne i ciągłe zdobywanie i gromadzenie informacji o przeciwniku i środowisku działań oraz ich przetwarzanie i przekazywanie w formie danych rozpoznawczych na wyższy szczebel dowodzenia.
***
Podczas spotkania z żołnierzami w 1. Warszawskiej Brygadzie Pancernej wicepremier W. Kosiniak – Kamysz złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą śp. sierż. Mateusza Sitka.
- Rozpocząłem dzisiejszą wizytę w jednostce od złożenia kwiatów przed kamieniem pamięci sierżanta Mateusza Sitka, który oddał życie za bezpieczeństwo państwa polskiego, za bezpieczeństwo naszej granicy w przeddzień święta Wojska Polskiego. To uhonorowanie dla sierżanta Sitka, to nasze jego wspomnienie. Pamięć, nadanie imienia dla jednego z czołgów brygady, które będą podążać jutro w defiladzie. To jest wyrazem nie tylko naszej pamięci, ale wyrazem wielkiego szacunku dla wszystkich młodych ludzi, którzy przystępują do Wojska Polskiego
- podkreślił wicepremier.