W rozmowie z redaktor Katarzyną Gójską, szef MON odpowiadając na pytanie, czy Rosja testuje wojnę z NATO, odniósł się do trwających od 14 do 20 września ćwiczeń Zapad – 17:

– To są rzeczywiście największe ćwiczenia od wielu, wielu lat, nie wiem, czy nie największe w ogóle, jakie Rosja przeprowadza na naszej flance wschodniej, mające wybitnie agresywny, ofensywny charakter i przygotowany tak żeby móc ewentualnie bezpośrednio z ćwiczeń przejść do działań bojowych. Ja nie sądzę, żeby mogło do czegoś takiego dojść, nic na to nie wskazuje, ale taka jest struktura tego działania – podsumował minister obrony narodowej.

Minister Macierewicz zwrócił uwagę, że przywódcy krajów NATO i zachodnich krajów europejskich podobnie oceniają skalę ćwiczeń rosyjskich i w tej kwestii panuje jednomyślność:
– To co między innymi Ministerstwo Obrony Narodowej pokazywało w ciągu ostatnich tygodni i takie coraz szersze spojrzenie opinii publicznej, także zachodniej, przede wszystkim, dzięki wypowiedziom Pana Sekretarza Generalnego NATO i innych generałów, pokazało, że trzeba patrzeć na te ćwiczenia w kategoriach całej wschodniej flanki, od Norwegii, aż po Morze Czarne.

Szef MON odniósł się również do toczącej się dyskusji na temat stanu polskiej armii - jej modernizacji technicznej i stanu osobowego:
– Przede wszystkim chcę powiedzieć, że polska armia naprawdę jest coraz silniejsza i chodzi nie tylko o to wyposażanie o którym wielokrotnie mówiliśmy, pierwsze KRABY i RAKI oddane do użytku polskich żołnierzy, ale także jeśli chodzi o liczbę żołnierzy, mamy dzisiaj łączną liczbę przekraczającą 120 tysięcy żołnierzy, czyli o ponad dwadzieścia kilka tysięcy więcej niż było jeszcze półtora roku temu. (…) Jak wiadomo dopiero co uchwaliliśmy ustawę która mówi o 200 tysięcznej armii i będziemy robili, tak żeby jak najszybciej to miało miejsce. Odpowiednie finansowanie do tego zostało przygotowane, do 2,5 % PKB rocznie.

Minister Macierewicz wyjaśnił również jak zaangażowanie ministerstwa obrony narodowej i rządu wpływa na wzrost bezpieczeństwa Polski:
– Przez 70 lat marzyliśmy o tym, żeby w Polsce były wojska amerykańskie, były wojska natowskie – i to zostało dzięki obecnemu rządowi, Ministerstwu Obrony Narodowej, zrealizowane. Marzyliśmy o tym, żeby zwiększyć polską armię – i to jest realizowane. Marzyliśmy o tym, żeby wydawać na armię tyle ile zostało przyjęte na Szczycie NATO, czyli co najmniej 2% i tylko 5 państw natowskich to robi. Tylko Polska realizuje zarówno to jak i drugi współczynnik, o którym się mało wspomina –czyli 20 % z tych 2,5 %, czy tych 2% jest przeznaczona na modernizację. Na najnowocześniejszy sprzęt. Żadne inne państwo tak dobrego współczynnika nie ma, jak to co my od dwóch lat realizujemy. Tylko nam się udało wydać wszystkie pieniądze na zaprogramowany wcześniej rodzaj sprzętu i tylko my i dopiero my uruchomiliśmy obronę terytorialną, czyli rzeczywiście poruszyliśmy ten wielki potencjał narodowy młodzieży.

Minister podkreślił w rozmowie, że mobilizacja czynnika społecznego, czynnika lokalnego przez armię, przez obronę terytorialną jako normalny, pełnoprawny piąty Rodzaj Sił Zbrojnych jest istotną gwarancją tego, że Polacy w żadnym wypadku się nie poddadzą. Minister dodał, że gwarancję bezpieczeństwa Polski dopełnia stacjonowanie wojsk amerykańskich i wojsk natowskich w naszym kraju.

Obejrzyj całą rozmowę na kanale TV Republika