Będą rekompensaty dla branż energochłonnych
06.06.2019
Ok. 300 przedsiębiorstw z branż energochłonnych – takich jak chemiczna, hutnicza czy papiernicza – będzie uprawnionych do uzyskania rekompensat za koszty uprawnień do emisji CO2, zawarte w cenie energii. W wyniku unijnych regulacji poziom kosztów tych uprawnień stale rośnie. Rekompensaty pomogą naszemu przemysłowi utrzymać pozycję w konkurencji z zagranicą. Pozwoli to ochronić ok. 1,3 mln miejsc pracy w przedsiębiorstwach energochłonnych oraz u ich kooperantów. Pierwsze wypłaty – za rok 2019 - nastąpią w roku 2020. Przeznaczone na nie będzie ok. 0,89 mld zł rocznie. Takie są cele projektu MPiT, który zaakceptował dziś Stały Komitet Rady Ministrów.
Projekt ustawy dot. rekompensat czeka teraz na rozpatrzenie przez rząd. Jest też w finalnej fazie procesu prenotyfikacji w Dyrekcji ds. Konkurencji Komisji Europejskiej.
Pakiet na rzecz małych i średnich miast
Ustawa o systemie rekompensat dla przemysłów energochłonnych to jeden z elementów, opracowanego w Departamencie Innowacji MPiT i przyjętego w maju 2018 r. przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów, kompleksowego pakietu dla mniejszych ośrodków przemysłowych. Pakiet jest reakcją na to, że energochłonne sektory przemysłu są dziś obciążane coraz wyższymi opłatami oraz kosztami regulacyjnymi. Obniża to ich konkurencyjność, a w skrajnym wypadku mogłoby doprowadzić do fali dezinwestycji, a nawet całkowitego zaniku szeregu energochłonnych branż przemysłowych w Polsce. To z kolei mogłoby wywołać bardzo negatywny wpływ na kilkadziesiąt ośrodków miejskich średniej wielkości, których lokalna gospodarka oraz rynek pracy są bardzo zależne od obecności flagowych przedsiębiorstw.
Pakiet na rzecz mniejszych ośrodków przemysłowych – obok rekompensat na pokrycie kosztów uprawnień do emisji CO2 dla sektorów energochłonnych - obejmuje wprowadzone już obniżenie akcyzy na prąd, radykalne obniżenie opłaty przejściowej, ulgę w opłacie kogeneracyjnej. Ministerstwo prowadzi też proces notyfikacji w KE pierwszej w UE ulgi w opłacie mocowej.
W wyniku zmniejszenia kosztów wykorzystania energii, przedsiębiorstwa powinny poprawić swoją rentowność, zwiększyć inwestycje lub zapobiec dezinwestycji. Zwiększona konkurencyjność pozwoli im kontynuować działalność i formułować plany rozwoju, stabilizując lokalny ekosystem.
Jak jest teraz w Polsce?
Zgodnie z przepisami dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady z 2009 r. (tzw. dyrektywa EU ETS) wytwórcy energii elektrycznej objęci są systemem handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych. Pomimo że część uprawnień otrzymują wciąż bezpłatnie, to produkcja prądu ze źródeł kopalnych wymaga zakupu coraz droższych uprawnień do emisji CO2. Dodatkowo pula darmowych uprawnień - zgodnie z założeniami nowelizacji dyrektywy EU ETS z 14 marca 2018 r. - będzie się stopniowo kurczyć do roku 2027. Od tej daty całość emisji w energetyce będzie wymagać zakupu uprawnień.
Poniesione przez wytwórców energii koszty uprawnień do emisji znajdują odzwierciedlenie w wyższej cenie energii elektrycznej na rynku hurtowym.
W Polsce ceny uprawnień wywierają wysoki wpływ na hurtowe ceny energii. Wynika to z naszej struktury wytwarzania energii. Zgodnie z raportem Agencji Rynku Energii za 2016 r. energia elektryczna w największym stopniu wytwarzana jest u nas ze źródeł węglowych: odpowiednio 47,7% zapotrzebowania pokrywane jest ze źródeł zasilanych węglem kamiennym, a 30,5% - węglem brunatnym. Pozostałe nośniki stanowią 21,8% mixu energetycznego, w tym 13,7% pochodzi z OZE.
Zgodnie z danymi za 2016 r. firmy energochłonne tworzą w Polsce 404 tys. miejsc pracy. A firmy z nimi kooperujące - 686 tys. Łącznie sektor energochłonny wspiera zatem miejsca pracy dla ok. 1,3 mln osób (ok. 8,3% pracujących w Polsce ogółem). Dodatkowo branża energochłonna generuje ok. 11 % PKB (polski przemysł ogółem ma 23-proc. udział w tworzeniu PKB). Zarazem branże energochłonne konsumują ok. 20 proc. energii wytwarzanej w naszym kraju.
Jak jest zagranicą?
Jak zaznacza wiceszef MPiT: - Oferując rekompensaty pośrednich kosztów emisji, wzorujemy się na innych państwach Unii. Podobne rozwiązania ma już cały szereg państw UE/EOG, w których przemysł energochłonny odgrywa istotną rolę. Rekompensaty wypłacają m.in. Niemcy, Wielka Brytania, Hiszpania, Francja, Belgia, Słowacja, Litwa, Holandia, Finlandia, Grecja czy Norwegia. Polska, mimo tego że przemysł energochłonny jest niezmiernie istotny dla naszej gospodarki, dotąd tego nie zrobiła. Jako ostatni kraj z istotnym udziałem przemysłu energochłonnego w gospodarce.
W krajach sąsiednich, przede wszystkim w Niemczech, odbiorcy energochłonni cieszą się znaczącymi ulgami w kosztach regulacyjnych. Oprócz tego objęci są systemem rekompensat z tytułu pośrednich kosztów emisji oraz korzystają z możliwości świadczenia usługi zarządzania popytem energii (DSR). W rezultacie całkowity koszt energii (uwzględniający ceny hurtowe i narzuty regulacyjne) odbiorców energochłonnych w Polsce jest o 70% wyższy w porównaniu z odbiorcami przemysłowymi w Niemczech.
Jak będzie wyglądał system rekompensat?
Formuła wyliczania wysokości rekompensat uwzględnia średnie ceny uprawnień do emisji. Rosnące ceny uprawnień przekładają się zatem na wyższy poziom rekompensat. W rezultacie rekompensaty skutecznie obniżą koszty energii o kilkadziesiąt proc. Zgodnie z, wspomnianą już znowelizowaną Dyrektywą ETS, rekompensaty można finansować z przychodów ze sprzedaży aukcyjnej uprawnień do emisji. W Polsce w 2018 r. dochody z aukcji wyniosły ok. 5 mld zł, w 2019 może to być kwota nawet dwa razy większa.
By uzyskać rekompensatę, trzeba będzie złożyć wniosek. Decyzje o przyznaniu rekompensaty podejmie prezes URE. Od tej decyzji będzie można się odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Dodatkowo beneficjenci systemu będą musieli spełnić wymóg wdrożenia w swoich zakładach certyfikowanego systemu zarządzania energią lub bardziej kompleksowego rozwiązania.
Przedsiębiorcy w 2019 roku będą mogli wybrać tylko jeden system wsparcia. Albo rekompensaty dla instalacji zagrożonych tzw. ucieczką emisji, albo ten wprowadzony na mocy ustawy z 28 grudnia 2018 r. Celem tej drugiej ustawy było ustabilizowanie cen energii w 2019 r. na poziomie nie wyższym niż obowiązujący 30 czerwca 2018 r.
- Ostatnia modyfikacja:
- 06.06.2019 16:01 Aleksandra Majchrzak-Kucharska
- Pierwsza publikacja:
- 06.06.2019 16:01 Aleksandra Majchrzak-Kucharska