W październiku br., w ślad za utrzymaniem wzrostów w sektorze przemysłowym (produkcja przemysłowa wzrosła o 1% r/r, a PMI wyniósł 50,8 pkt.) odnotowano zwiększenie eksportu towarów z Polski o 4,3%, do 23,1 mld EUR. W obliczu październikowego pogorszenia sytuacji epidemicznej i ograniczenia aktywności społeczno-gospodarczej taki wynik należy uznać za dobry. Wśród najważniejszych towarów szczególnie dobre wyniki eksportu we wskazanym miesiącu notowano w pozycji: maszyny i urządzenia elektryczne oraz ich części i akcesoria (25-proc. wzrost).

W imporcie z kolei notowano spadek o 3%, do 21,3 mld EUR. W kierunku obniżenia wartości przywozu działa dalsza redukcja przywozu produktów mineralnych (o 45% r/r). Z drugiej strony, po raz pierwszy w br., wzrósł import pojazdów nieszynowych i ich części i akcesoriów (o 2,7% r/r).

W skali 10 miesięcy br. eksport towarów z Polski zmniejszył się w ujęciu rocznym o 2,6% i wyniósł 193,9 mld EUR, a import był o 7% niższy i wyniósł blisko 184,4 mld EUR. Nadwyżka obrotów osiągnęła 9,5 mld EUR, tj. poziom o 8,8 mld EUR wyższy niż przed rokiem.   

Eksport do UE27 spadł o 3,1% r/r (do prawie 143,1 mld EUR), w tym do Czech o 7% oraz Francji o 6,3%. Z drugiej strony wzrost sprzedaży notowano do naszego głównego partnera handlowego, tj. Niemiec o 0,8%. Po stronie importu z UE notowano z kolei spadek o 8,6% (do 101,8 mld EUR), co przełożyło się na zwiększenie dodatniego salda o 5 mld EUR, do 41,2 mld EUR.  

Sprzedaż do pozostałych krajów rozwiniętych gospodarczo (poza UE) wyniosła 24,2 md EUR, co oznacza spadek o 5,3%. Biorąc pod uwagę ważniejsze rynki, wysoką redukcję eksportu notowano do Wielkiej Brytanii (o 8%) oraz Norwegii (o ok. 10%). Na wynikach sprzedaży do Wielkiej Brytanii ciążył ciągły brak porozumienia dot. przyszłych relacji handlowych UK-UE. Z drugiej strony dynamicznie w omawianym okresie rosła sprzedaż do Szwajcarii (o 12,5%), a do USA notowano niemalże stagnację.

Nieznacznie wzrosła sprzedaż do krajów WNP, tj. o 0,3% i osiągnęła 12,6 mld EUR. Wśród ważniejszych rynków z tego ugrupowania, spadki nadal notowano m.in. do Rosji (o 4,6%) i na Białoruś (o ok. 8%), a wzrosty na Ukrainę (o 4,5%) oraz do Kazachstanu (o 53%).

Wśród głównych grup rynków w dalszym ciągu najszybciej rosła sprzedaż do pozostałych (poza WNP) krajów słabiej rozwiniętych i rozwijających się, tj. o 5,3%, do 14 mld EUR. Szczególnie dynamiczne wzrosty notowano do Chin (o ok. 16%), Turcji (o 15,5%) oraz Arabii Saudyjskiej (o ponad 40%).

Biorąc pod uwagę strukturę przedmiotową naszych obrotów, spadki dotknęły większość naszych głównych pozycji eksportowych, w tym: kotłów, maszyn i urządzeń mechanicznych i ich części i akcesoriów (o 3,8%), pojazdów nieszynowych i ich części i akcesoriów (o 19%) oraz mebli, pościeli, materacy, lamp itp. (o ok. 7,5%). Z drugiej strony wzrost sprzedaży notowano m.in. w pozycji maszyny i urządzenia elektryczne oraz ich części i akcesoria (o 6,4%) oraz przyrządy i aparatura, optyczne, fotograficzne, kinematograficzne, pomiarowe, kontrolne, medyczne i ich części i akcesoria (o 0,8%).

Z uwagi na utrzymującą się pandemię szacowanie wyników naszych obrotów pozostaje utrudnione. Niemniej biorąc pod uwagę 1) lepsze niż na wiosnę wyniki wskaźników wysokiej częstotliwości i to pomimo zdecydowanie większej niż wiosną skali pandemii oraz 2) jesienne korekty in plus PKB dokonywane przez główne ośrodki analityczne, można przypuszczać, że skala spadków naszych obrotów w br. będzie ograniczona.

Co więcej oczekujemy, że nasz eksport towarów nadal w pewnej części będzie wspierany efektem przesunięcia popytu przez europejskich konsumentów z usług na towary.

Z umiarkowanym optymizmem patrzymy także na ostatnie projekcje dla globalnego handlu, które wskazują, że spadki obrotów będą zdecydowanie łagodniejsze niż pierwotnie przypuszczano. Wg październikowej prognozy Światowej Organizacji Handlu w 2020 r. spadek wolumenu światowego handlu towarami wyniesie 9,2% podczas gdy jeszcze w kwietniu nawet w wariancie optymistycznych zakładano że będzie to 12,9%, nie mówiąc już o scenariuszu negatywnym (-31,9%).

Łagodniejszego spadku światowego handlu spodziewają się także analitycy UNCTAD. Wg nich, spadek globalnej wymiany w br. wyniesie 5,6%. Warto podkreślić, że jeszcze kilka tygodni temu UNCTAD szacował, że w zależności od rozwoju pandemii w miesiącach zimowych, spadek globalnej wymiany będzie oscylował w granicach 7-9% w 2020 r., a w czerwcu, że załamanie może sięgnąć nawet 20%.