Koniec z cesjami mieszkań dla pieniędzy
04.04.2023
Handel cesjami umów rezerwacyjnych i deweloperskich zmniejsza dostęp do nowych mieszkań i zwiększa ich ceny. Przyjęty dziś przez Radę Ministrów projekt przepisów ograniczy możliwość zawierania tego typu umów.
Przypadki zawierania umów obejmujących rezerwację kilku lub nawet kilkunastu lokali przez jednego nabywcę, który następnie – za słoną opłatą – przenosi je na właściwych nabywców to zmora polskiego rynku mieszkaniowego. Tak zwani flipperzy dosłownie za nic pobierają wygórowane „prowizje”. Czas skończyć z tego rodzaju praktykami
– mówi Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii.
Tak dla cesji z przyczyn życiowych
Nowe przepisy ograniczą możliwość dokonywania cesji umowy rezerwacyjnej i deweloperskiej (oraz innych umów zobowiązujących do przeniesienia na nabywcę praw do lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego) jedynie do członków rodziny. W przypadku umów deweloperskich oraz umów zobowiązujących do przeniesienia własności lokalu mieszkalnego będzie dodatkowo możliwe na rzecz osoby spoza rodziny jednak nie więcej niż jednej umowy na trzy lata.
Tak skonstruowany przepis z jednej strony wyeliminuje model zarobkowania na cesjach zawieranych hurtowo umów, a z drugiej pozostawi możliwość ich stosowania w zwykłych, życiowych sytuacjach
- tłumaczy minister Waldemar Buda.
Większy limit finansowania programu BSK
Przepisy nie będą dotyczyły umów zawartych przed dniem wejścia w życie wspomnianych przepisów, jednak i w przypadku tych umów wyłączona zostanie możliwość uzyskania bezpiecznego kredytu 2% na sfinansowanie nabycia lokalu mieszkalnego na podstawie umowy przenoszonej w drodze cesji.
Projekt przepisów dotyczący ograniczenia cesji został przyjęty jako autopoprawka do projektu ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe. W tej samej autopoprawce znalazły się przepisy usprawniające mechanizm finansowania programów, które wspierają budowę mieszkań komunalnych i społecznych. W 2023 r. limit wydatków z budżetu państwa na ten cel zostanie podniesiony o 50 proc., z 1 mld zł do 1,5 mld zł.