Jak wygląda życie na stacji antarktycznej?
21.11.2019
Nasz kraj należy do elitarnej grupy 20 państw posiadających całoroczne stacje badawcze w rejonie Antarktyki. Polska Stacja Antarktyczna im. Henryka Arctowskiego to jednostka naukowo-badawcza zarządzana przez Instytut Biochemii i Biofizyki PAN. Od ponad 40 lat zapewnia wsparcie techniczne i logistyczne dla polskich oraz międzynarodowych grup naukowych prowadzących badania w Antarktyce. Jest nieformalną ambasadą naszego kraju. Dba o dobre relacje z pracownikami innych stacji badawczych, położonych w tej części świata. Jak wygląda życie na stacji antarktycznej, która znajduje się 14 tysięcy kilometrów od Polski i jak przebiega proces rekrutacji jej pracowników? Sprawdziliśmy.
14 tysięcy kilometrów od Polski
Stacja leży na półkuli południowej w archipelagu Szetlandów Południowych, na wyspie Króla Jerzego, u wybrzeża Zatoki Admiralicji, czyli oddalona jest od Polski o 14 tysięcy kilometrów. W okresie letnim, tj. od listopada do marca, przebywa tam do 40 osób. Zimą w bazie pozostaje tzw. grupa zimująca, która liczy około 10 osób. Są to uczestnicy wyprawy, którzy w Antarktyce spędzają okrągły rok — a nawet trochę więcej — do czasu wyprawy należy doliczyć czas na dotarcie do stacji samolotem i statkiem.
44. wyprawa
Na przełomie roku 1976/77 statki MT Dalmor i MS Zabrze wypłynęły z Gdyni, zabierając ze sobą materiały do budowy stacji: sprzęt, paliwo, środki transportu, żywność oraz uczestników wyprawy i ich bagaż. Inicjatorem oraz kierownikiem założycielskiej wyprawy był doc. dr Stanisław Rakusa-Suszczewski.
Od tamtego czasu w Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego nieprzerwanie pracują całoroczne polskie wyprawy badawcze. W sezonie 2019/2020 będzie to już 44. wyprawa. Materiały i dane gromadzone od 1977 roku wykorzystywane są przez ponad 20 polskich placówek naukowych, a także przez badaczy z 22 innych państw.
- W oparciu o Polską Stację Antarktyczną im. Henryka Arctowskiego oraz dwie bazy terenowe Lions Rump i Demay prowadzi się badania naukowe w dziedzinach takich jak oceanografia, geologia, glacjologia, geomorfologia, klimatologia, mikrobiologia, botanika, ekologia, ornitologia, genetyka, biologia i chemia morza, kartografia, a także stałe monitoringi środowiskowe. Badania są organizowane w ramach interdyscyplinarnych programów badawczych, dotyczących zmienności ekosystemów polarnych, ewolucji, struktury i dynamiki różnorodności biologicznej czy też wpływu zmian klimatycznych w rejonie Półwyspu Antarktycznego na funkcjonowanie ekosystemów morskich i lądowych – tłumaczą pracownicy.
Główne wyzwania
Załoga mierzy się z niełatwym żywiołem i są to głównie czynniki klimatyczne - silne wiatry, których prędkość może dochodzić do ponad 250 km/godz., niska odczuwalna temperatura, skoki ciśnienia, a także psychologiczne - przebywanie w zamkniętej grupie ludzi, z dala od bliskich. Do tego dochodzą sytuacje wynikające ze specyfiki pracy, np. nieoczekiwane awarie techniczne, z którymi trzeba sobie poradzić przy użyciu środków dostępnych na miejscu, czy konflikty w grupie, co może stanowić czynniki stresogenne dla osób pracujących w stacji.
Uczestnicy wyprawy są oczywiście wyposażeni w specjalistyczny sprzęt i ekwipunek niezbędne do pracy w Antarktyce. Mają zapewnione fachowe przeszkolenie w kraju oraz wsparcie logistyczne i merytoryczne na miejscu.
Życie w „samolocie”
Rytm pracy wyznaczają pory posiłków: śniadanie, obiad i kolacja, a głównym czynnikiem warunkującym prace na stacji jest pogoda. Warunki pogodowe nie należą do sprzyjających ze względu na silne wiatry, niskie temperatury i sztormy. W okresie letnim stacja jest jednak odwiedzana przez międzynarodowe grupy badawcze, gości oraz turystów.
Okres zimowy pod tym względem jest mniej wymagający, ale zajęć również nie brakuje – w zakres obowiązków uczestników wyprawy wchodzi utrzymanie stacji i zapewnienie jej bezawaryjnego funkcjonowania, a przede wszystkim systematyczne pozyskiwanie danych monitoringowych.
Uczestnicy mieszkają w budynku zwanym samolotem. Jest to budynek w kształcie litery T, w którym mieści się kilkanaście pokoi jednoosobowych, jadalnia, a także kuchnia wraz z magazynami gospodarczymi. Obok znajdują się dwa kontenery, służące do przechowywania żywności — w jednym, w którym temperatura jest utrzymywana na poziomie +4°C, magazynuje się w sezonie letnim nabiał, warzywa i owoce, w drugim, w którym mieszczą się chłodnie, w temperaturze -20°C jest przechowywane zaopatrzenie na cały rok: mrożone mięso, warzywa, owoce, ryby i nabiał. Znajduje się tam również hala agregatów, w której pracują naprzemiennie maszyny z silnikiem Diesla, wytwarzające energię elektryczną do zasilania stacji.
W 2018 r. stacja otrzymała dotację z resortu nauki w wysokości 88 mln zł, która zostanie przeznaczona na przebudowę infrastruktury i budowę nowego budynku głównego. Projekt tego budynku, autorstwa znanej pracowni Kuryłowicz & Associates, znalazł się w finale prestiżowego konkursu WAF World Building of the Year, którego wyniki poznamy 6 grudnia.
Jak zostać uczestnikiem wyprawy?
Każdej zimy w grudniu lub styczniu na oficjalnej stronie Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego oraz Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN publikowane jest ogłoszenie o naborze uczestników kolejnej wyprawy antarktycznej. Wysłanie zgłoszenia to pierwszy krok. Następnym etapem, przez który przechodzą kandydaci, są rozmowy kwalifikacyjne odbywające się przeważnie w marcu i kwietniu. W maju wybrani kandydaci przechodzą badania lekarskie. Miesiące od czerwca do września poświęcone są na przygotowania do wyprawy. W tym czasie odbywają się także szkolenia grupowe i indywidualne. Wyprawa wyrusza na przełomie września i października.
Na stacji pracują dwie grupy — naukowa i techniczna; to oznacza, że rekrutowani są nie tylko pracownicy naukowi: m.in. laborant, obserwator ekologiczny, obserwator morski, obserwator hydrochemiczny i glacjologiczny, ale również osoby, które zajmują się utrzymaniem stacji np.: energetyk, elektryk, mechanik samochodowy, administrator części hotelowej, pomoc w kuchni czy pracownicy zajmujący się konserwacją i remontem zabudowań.
Każda z grup skupia się na realizowaniu swoich zadań i celów, służących badaniom oraz utrzymaniu i rozwojowi placówki. Jednak podczas pobytu na stacji „wszyscy robią wszystko” – niezbędna jest praca zespołowa.
Dziękujemy panu doktorowi Dariuszowi Puczko, panu doktorowi Robertowi Bialikowi oraz pani Agnieszce Kruszewskiej za pomoc w przygotowaniu materiału.