W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Podkarpackie/ W Jarosławiu przebadano i zeskanowano laserowo drewnianą drogę sprzed kilkuset lat

08.06.2021

To jeden z najdłuższych drewnianych traktów, jakie udało się do tej pory odkryć naukowcom na obecnych terenach Polski - twierdzi archeolog Katarzyna Oleszek, która przebadała i zeskanowała laserowo w centrum Jarosławia XVIII-wieczną drogę o długości 30 m.

Pozostałości drogi odkryto w lutym przy ul. Grunwaldzkiej w centrum Jarosławia na trasie, która prowadziła kilkaset lat temu do bramy miejskiej wiodącej w kierunku do Krakowa i Rzeszowa.

“Do tej pory udało się nam odsłonić drewniany trakt na długości 30 m. Jednak wiemy, że był on z całą pewnością dłuższy o kolejne kilkadziesiąt metrów, bo w czasie nadzorów archeologicznych napotykam się na kolejne jej fragmenty” - powiedziała Nauce w Polsce archeolog Katarzyna Oleszek, która kierowała pracami, które poprzedzały wymianę nawierzchni i przyłączy kanalizacyjnych.

Droga w czasie wykopalisk, fot. K.Oleszek

Droga w czasie wykopalisk, fot. K.Oleszek

W jej ocenie odkryty niedawno trakt o długości 30 metrów jest jednym z najdłuższych tras tego typu, znalezionych do tej pory na terenie Polski. Jak opisuje Oleszek, miał ok. 3 m szerokości, co oznacza, że była to "droga jednokierunkowa", na której dwa wozy nie mogłyby się wyminąć. Całość została zeskanowana laserowo. Wykonano też animację, która jest dostępna dla każdego zainteresowanego.

“Dzięki zastosowaniu tej technologii zadokumentowaliśmy ten zabytek z dokładnością co do jednego milimetra” - podkreśla badaczka.

Jak mówi Oleszek, na drodze nie widać śladów po kopytach czy po wozach, które po niej jeździły, co oznacza, że wykorzystane drewno do jej budowy - zapewne dębowe - było bardzo wytrzymałe. Dodatkowo - co wynika z badań - w kilku miejscach widoczne są ślady po naprawach, co świadczy o regularnych “robotach drogowych”.

Trakt składał się z konstrukcji nośnej w postaci trzech drewnianych legarów ułożonych poprzecznie w stosunku do położnych na nich belek. Belki połączone były z pomocą kołków.

Włodarze miasta mogli pozwolić sobie na kosztowną drogę pewnie dlatego, że w XVII w. Odbywał się tam jeden z większych w Europie jarmarków, na którym handlowano suknem, skórami czy winem. “Wówczas przybywało do Jarosławia nawet 30 tys. osób” - podkreśla Oleszek.

Trakt miał służyć ok. 100 lat, a potem nad nim położono bruk - opowiada Oleszek.

Archeolog zapytana o dalsze losy drogi powiedziała, że tylko część z niej przekazano do konserwacji. W najbliższych miesiącach ma być wyeksponowana w centralnej części Jarosławia - wynika z przekazanych przez nią informacji.

Droga miała ok. 3 m szerokości, fot. K. Oleszek

Droga miała ok. 3 m szerokości, fot. K. Oleszek

Oleszek mówi, że Jarosław kilkaset lat temu znajdował się na trasie 400 kilometrowego traktu wiodącego z Bielska Białej do Lwowa. Był on wybudowany przez habsburską Austrię. Tylko na terenie miasta droga była drewniana, poza nim - gruntowa.

Po usunięciu drewna okazało się, że pod drewnianym traktem znajdowała się jeszcze starsza droga utwardzana, która zapewne istniała w tym miejscu od lokacji miasta w XIV w.

“O jej długiej chronologii świadczy miąższość, która sięga około jednego metra” - podkreśla Oleszek. W jej obrębie archeolodzy odkryli monety, fragmenty podeszw i gwoździe. Zabytki trafią do Muzeum w Jarosławiu.

Więcej - na TEJ stronie.

Nauka w Polsce - PAP, Szymon Zdziebłowski

{"register":{"columns":[]}}