Skupisko słabych galaktyk może czekać na odkrycie niedaleko nas
04.04.2023
Najnowsze symulacje naszej kosmicznej okolicy wskazują, że wokół Drogi Mlecznej może być nawet kilkanaście niewielkich galaktyk czekających nadal na odkrycie. W międzynarodowym zespole badawczym są naukowcy z Polski – poinformowało Centrum Fizyki Teoretycznej PAN.
Nasza galaktyka, Droga Mleczna, należy do skupiska galaktyk zwanego Grupą Lokalną. Razem z Galaktyką M31 w Andromedzie pełni dominująca rolę w Grupie Lokalnej. Znamy kilkadziesiąt mniejszych galaktyk w tym rejonie, ale najnowsze symulacje komputerowe sugerują, że może być jeszcze 12 ultra-rozproszonych galaktyk, które czekają na odkrycie.
Jeśli uda się takie galaktyki odnaleźć obserwacyjnie, może to mieć duże znaczenie dla kosmologii i zrozumienia Wszechświata, bowiem liczba galaktyk we Wszechświecie jest istotną prognozą różnych modeli kosmologicznych. Oszacowanie wielkości populacji ultra-rozproszonych galaktyk pozwoliłoby na wykluczenie niektórych z tych modeli.
Ultra-rozproszone galaktyki mają masy do jednego miliarda mas Słońca, czyli jedną tysięczną masy Drogi Mlecznej. Mogą być natomiast rozproszone na obszarze porównywalnym z wielkością Drogi Mlecznej. W związku z tym są słabe i bardzo trudne do obserwacji.
Do tej pory wykryto niewiele tego typu słabych galaktyk w Grupie Lokalnej. Większość z nich to satelity Drogi Mlecznej albo galaktyki M31, a tylko dwie są izolowane. Nie wiadomo, czy można się spodziewać większej liczby ultra-rozproszonych galaktyk w Grupie Lokalnej.
Naukowcy postanowili sprawdzić to zagadnienie, analizując je w symulacjach hydrodynamicznych z pewnymi ograniczeniami, korzystając z zestawu symulacji o nazwie HESTIA. Okazało się, że symulacje przewidują, że w Grupie Lokalnej może być jeszcze nawet 12 izolowanych, ultra-rozproszonych galaktyk, z których część można by było zidentyfikować przy pomocy istniejących danych z przeglądów nieba takich, jak Sloan Digital Sky Survey, a pozostałe powinny być możliwe do wykrycia przy pomocy przyszłych przeglądów nieba.
Badania przeprowadziła międzynarodowa grupa, na której czele są naukowcy z Polski (CFT PAN, dr Oliver Newton), Hiszpanii (IAC/ULL, dr Arianna Di Cintio i dr Salvador Cardona-Barrero) oraz Niemiec (AIP Poczdam, dr Noam Libeskind). Wyniki opublikowano na koniec marca w czasopiśmie „The Astrophysical Journal Letters” (DOI 10.3847/2041-8213/acc2bb). (PAP)