Kazimierz Kuberski, wiceszef resortu Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, uczestniczył w sobotę w sympozjum naukowym „Pojednanie w małżeństwie i rodzinie” w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i medialnej w Toruniu.

- Rodzina jest najważniejsza. To być może banał i slogan, ale dla rządu Prawa i Sprawiedliwości jest to hasło, w które wierzymy. W 2015 r. zmieniliśmy nazwę ministerstwa dodając pierwszy człon Rodzina. To jest rzecz symboliczna z jednej strony, ale dla nas ważna, i pokazuje kierunek naszych działań, nasze priorytety. Rodzina jest najważniejsza, bo od niej wszystko się zaczyna – mówił Kazimierz Kuberski.

Jak zaznaczył, społeczeństw i państwo są tak silne, jak silna jest rodzina. Wyliczył także prorodzinne programy „z plusem” takie jak „Rodzina 500+”, „Maluch+” czy „Mama 4+”. – Chcemy te wszystkie programy, które naszym zdaniem się sprawdzają, przemieniać w rozwiązania ustawowe, by na trwałe wpisały się w nasze ustawodawstwo. Sama liczba, bo tych programów jest przynajmniej sześć wprost dedykowanych rodzinie, świadczy o tym, że dla rodzin, także będących w trudnej sytuacji, tak wiele chyba nie zrobił przed nami żaden rząd w tak krótkim czasie – stwierdził wiceszef MRPiPS. Zwrócił też uwagę na spadające bezrobocie, niższe zagrożenie ubóstwem oraz fakt, że polskim rodzinom żyje się dzisiaj lepiej.

- Dalej z determinacją będziemy podążali w tym kierunku. Zadania na rzecz rodziny to nie są zadania jednego ministerstwa, ale całego rządu. Główny cel naszych działań to polityka prorodzinna. Żeby ona była realna, chcemy pomagać w wychowaniu potomstwa – zaznaczył. W jego ocenie rozwiązaniem wspierającym relacje w rodzinie jest też ograniczenie handlu w niedzielę.