Minister Maląg wzięła udział w marszu "Matki wołają: przestańcie strzelać do dzieci"
12.03.2022
"Matki wołają: przestańcie strzelać do dzieci" – pod tym hasłem w sobotę w Warszawie odbył się marsz przeciwko rosyjskiej agresji na Ukrainę. W wydarzeniu udział wzięli m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki, minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, a także parlamentarzyści, członkowie klubów "Gazety Polskiej" oraz mieszkańcy stolicy.
„Działania wojenne prowadzone na terytorium Ukrainy trwają, a bestialstwo Rosji z każdym dniem przybiera na sile. Dzisiaj musimy mówić jednym głosem, głośno i wyraźnie – kto jest agresorem, musimy jasno sprzeciwiać się zbrodniom, jakie dokonywane są na narodzie ukraińskim, na kobietach, dzieciach. Pokażmy naszym ukraińskim braciom i siostrom, że jesteśmy z nimi, wspieramy ich ze wszystkich sił i absolutnie nie godzimy się na terror ze strony Rosji” - mówiła przed marszem minister rodziny Marlena Maląg.
Marsz zorganizowany przez kluby "Gazety Polskiej" przeszedł w Warszawie z pl. Trzech Krzyży przed ambasadę rosyjską. Uczestnicy protestowali przeciwko zbrodniom popełnianym na ukraińskich kobietach i dzieciach przez rosyjskich najeźdźców.
- „Kiedy pomagamy Ukraińcom, walczymy o polską niepodległość. Kiedy staramy się wszelkimi środkami i sposobami ze wszystkich sił wspierać Ukraińców w ich walce, to także walczymy o polską suwerenność i niepodległość" – mówił premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z mediami.
– „Przyszłam tutaj nie jako marszałek polskiego Sejmu, ale jako kobieta, Polka, matka i babcia” – mówiła marszałek Elżbieta Witek do zgromadzonych przed budynkiem ambasady Ukrainy. – „Walcząca Ukraina musi wiedzieć, że nie jest sama, że jesteśmy z nią i wierzymy, że zwycięży” – zapewniła.
Do zgromadzonych zwrócił się też ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca. – „Jesteśmy bardzo wdzięczni narodowi polskiemu za tak mocne wsparcie Ukrainy – powiedział. Zapewnił, że sytuacja na Ukrainie jest pod kontrolą prezydenta i rządu, ale jego kraj potrzebuje wsparcia. – Rosja dalej prowadzi ataki na ukraińskie miasta - zabijając cywilów, zabijając dzieci, niszcząc budynki - w tym te położnicze oraz szpitale” – mówił dyplomata.
Marsz zorganizowany przez kluby "Gazety Polskiej" zakończył się przed budynkiem ambasady rosyjskiej.