- Tylko w Małopolsce na program „Rodzina 500 plus” wydano do tej pory ponad miliard zł. To gotówka, która na pewno w wydatny sposób pomaga w wychowaniu dzieci – powiedziała minister Rafalska w Limanowej. - Cieszę się że mogę to powiedzieć w regionie, który zawsze był silny siłą polskich rodzin. Nieczęsto tu bywałam, ale widząc specyfikę tego terenu, rozumiem skąd ta siła wyrastała. To przywiązanie do wartości, przywiązanie do wiary.

Dodała, że dla rządu i dla PiS rodzina jest absolutnym priorytetem. Zmiana nazwy ministerstwa nie była tylko kosmetyką, ale symbolicznym gestem, pokazującym co jest na pierwszym miejscu.

- Od początku finansowanie programu „Rodzina 500 plus” poddawano w wątpliwość. Rząd nigdy nie ukrywał, że to będzie wyzwanie dla budżetu. W tym roku wydano 17 mld, w przyszłym będą to 23 mld zł. – mówiła minister. Zapewniła jednak, że pieniądze na kontynuację programu zostaną zapewnione.

- Dla mnie osobiście najważniejsze w programie 500+ jest ograniczenie ubóstwa dzieci i młodzieży, to, że jest kupowana lepsza żywność, że dzieci nie muszą już donaszać ubrań po starszym rodzeństwie. Za nic się państwo nie powinno tak wstydzić, jak za ubóstwo dzieci - podsumowała minister Rafalska w Nowym Targu.

Na początku października premier Beata Szydło zapowiedziała program wsparcia dla rodzin w trudnej sytuacji, m.in. takich, które wychowują dzieci z niepełnosprawnościami.

 - Program "Za życiem" będzie w pierwszej kolejności dotyczył sytuacji, kiedy możemy spodziewać się, że urodzi się dziecko niepełnosprawne. Mowa tu o ciążach trudnych, z powikłaniami. Na pewno system wymaga równego podejścia do problemu niepełnosprawności, bo są także oczekiwania co dalszego funkcjonowania osób niepełnosprawnych, edukacji, rehabilitacji – powiedziała minister Rafalska.- Liczymy skutki finansowe programu i międzyresortowy zespół intensywnie pracuje nad jego szczegółami – dodała.

Podczas spotkań rozmawiano także o opiece nad seniorami czy osobami niepełnosprawnymi i przewlekle chorymi, programie pomocy żywnościowej, placówkach opieki nad dziećmi i problemach lokalnego rynku pracy.