Senat przyjął ustawę o ochronie sygnalistów
05.06.2024
Na posiedzeniu 5 czerwca Senat Rzeczypospolitej przyjął rządową ustawę o ochronie pracowników zgłaszających naruszenie prawa. Ponieważ Senat przyjął ustawę z poprawkami, to teraz wróci ona do Sejmu.
Celem proponowanych przepisów jest ochrona osób zgłaszających naruszenie prawa niezależnie od podstawy i formy świadczenia pracy lub pełnienia służby. Zgłoszenia będzie mógł dokonać pracownik, były pracownik, funkcjonariusz, żołnierz zawodowy, zleceniobiorca, stażysta czy wolontariusz. Ustawa ma służyć tym ludziom, którzy ponoszą ryzyko w imię troski o dobro wspólne.
Pracownik na budowie, który zgłosi, że szef nie gwarantuje podstawowych środków bezpieczeństwa i higieny pracy. Urzędnik, który zgłosi, że jego przełożony ustawia przetargi. Funkcjonariusz, który zgłosi, że inni funkcjonariusze nielegalnie inwigilują obywateli. Każda z tych osób działa na rzecz dobra wspólnego. Każda z tych osób dziś jest narażona na działanie odwetowe, na utratę pracy, na degradację, na ograniczenie wynagrodzenia. Obowiązkiem państwa jest otoczyć te osoby ochroną – mówiła w Sejmie ministra rodziny i pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Ochrona sygnalistów przed odwetem
Sygnalista to ktoś, kto alarmuje o naruszeniach prawa i ma do tego uzasadnioną podstawę. Ponieważ sygnalista może być narażony na działania odwetowe ze strony pracodawcy po dokonaniu zgłoszenia, konieczne jest zapewnienie ochrony takiej osobie. Pozbawienie źródła zarobkowania, mobbing, pozbawienie awansu, nagrody czy premii - to działania odwetowe, przed którymi chronić ma ustawa. Zakłada ona, że sygnalista, który doświadczył działań odwetowych, będzie mógł wystąpić o zadośćuczynienie lub odszkodowanie.
Przepisy prawa nie nakładają obowiązku dokonywania zgłoszeń. Jeżeli pracownik zauważy nieprawidłowość, musi sam zdecydować czy chce dokonać zgłoszenia czy nie. W przypadku, gdy się na to zdecyduje, będzie chroniony przez prawo. Warunkiem jest, by zgłaszający był przekonany, że przekazywane przez niego informacje są prawdziwe. Tożsamość sygnalisty będzie zachowana w tajemnicy.
Dyskusja w Senacie
Senatorzy i senatorki zgłaszali wątpliwości dotyczące tego, czy naruszenia Kodeksu pracy również powinny być objęte zapisami ustawy. W dyskusji głos zabrała ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Chcę jeszcze raz udzielić odpowiedzi na pytanie, dlaczego zdecydowaliśmy się - jako ministerstwo, jako Rada Ministrów, jako rząd Koalicji 15 Października - uwzględnić w ustawie o ochronie sygnalistów także prawo pracy. Odpowiedź jest krótka: bo chcemy ratować życie. Każdego roku około 200 osób ginie w wypadkach w pracy. Około pół tysiąca wypadków to wypadki o charakterze ciężkim. Wypadkowość w pracy w Polsce rośnie – takie są dane Głównego Urzędu Statystycznego. Pracownicy, którzy widzą, że dochodzi do nadużyć boją się je zgłaszać, bo boją się działań odwetowych - które definiujemy w ustawie o ochronie sygnalistów – podkreśliła ministra pracy.
Obowiązki pracodawcy
Pracodawca będzie musiał opracować procedurę zgłoszeń wewnętrznych, która określi zasady przyjmowania takich zgłoszeń, i stworzyć kanały do ich przyjmowania. Wewnętrzne systemy sygnalizowania ułatwią diagnozowanie nieprawidłowości w zakładzie pracy i pomogą eliminować niepokojące zdarzenia.
Uwzględnienie w ustawie o ochronie sygnalistów prawa pracy to działanie również na korzyść przedsiębiorców, pracodawców. Wprowadziliśmy prawo pracy do katalogu, żeby chronić uczciwych pracodawców, uczciwych przedsiębiorców, przed nieuczciwą konkurencją – zaznaczyła ministra Dziemianowicz-Bąk.
Senatorowie ostatecznie przegłosowali poprawkę dotyczącą wykreślenia prawa pracy z katalogu obszarów, w ramach których będzie można dokonać zgłoszenia naruszeń. Teraz nad poprawkami Senatu będzie obradował Sejm.
Dotychczas w polskim systemie prawnym brak było kompleksowej regulacji poświęconej ochronie sygnalistów. Nowe regulacje implementują dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady UE, która powinna była zostać wprowadzona przez kraje członkowskie UE jeszcze w 2021 roku. Nie została wówczas wprowadzona z powodu opieszałości poprzedniego rządu, co naraża Polskę na kary finansowe.
Chwila wejścia w życie ustawy nie będzie jednak chwilą zakończenia prac nad systemem ochrony sygnalistów w Polsce. Za dwa lata Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przeprowadzi ewaluację tego systemu, sprawdzając działanie nowych przepisów w praktyce i ewentualnie wprowadzając konieczne usprawnienia.