Za uchwaleniem nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych głosowało 423 posłów, przeciw było sześciu, nikt nie wstrzymał się od głosu.

6,2 mln emerytów z podwyżką świadczeń

Przed sejmowym głosowaniem minister Elżbieta Rafalska powiedziała: „Wariant, który proponujemy kwotowo-procentowego wzrostu świadczeń emerytalno-rentowych jest absolutnie najkorzystniejszym rozwiązaniem, które do tej pory stosowaliśmy. W tym, co my proponujemy, żadna grupa emerytów, podkreślam żadna, nic nie traci. Do wysokości 2147 zł emeryci zyskują większy wzrost niż ten ustawowy. Natomiast reszta emerytów, tych którzy mają nieco wyższe świadczenia, ale też wyższy staż pracy, otrzymują pełną ustawową waloryzację”.

Minister podkreśliła, że „nie jest to system, w którym oszczędzamy na waloryzacji”. Przygotowana przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nowela zakłada, że w marcu 2019 r. najniższa emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renta rodzinna i renta socjalna wzrosną do 1100 zł. Obecnie jest to 1029,80 zł.

Według rządowej nowelizacji najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy wzrośnie z 772,35 zł do 825 zł. Modyfikacja zasad waloryzacji będzie miała zastosowanie także do emerytur i rent rolników, służb mundurowych oraz emerytur pomostowych i nauczycielskich świadczeń kompensacyjnych.

Koszt waloryzacji wyniesie 8,4 mld zł
Podczas przemowy sejmowej, tuż przed głosowaniem, minister Elżbieta Rafalska powiedziała: „Jak przywróciliśmy wiek emerytalny, to okazało się, że 57 proc. tych emerytów, którzy skorzystali z tego przywróconego wieku emerytalnego to byli ludzie bez żadnych świadczeń, ludzie wykluczeni z rynku pracy, ludzie którzy nie mieli z czego żyć”. Następnie minister podkreśliła, że warto zagłosować za nowelizację ustawy.

Z kolei wiceminister Stanisław Szwed przypomniał w Sejmie, że w 2016 roku oprócz waloryzacji rząd wprowadził jednorazowy dodatek emerytalny w wysokości od 50 do 400 zł - w zależności od wysokości pobieranego świadczenia.

"W 2017 roku ponad 1,1 mln emerytów skorzystało z podwyższenia najniższej emerytury do kwoty tysiąca zł – olbrzymi skok, który spowodował, że taka liczba osób z tego mogła skorzystać" – mówił Stanisław Szwed dodając, że tegoroczna waloryzacja w większym stopniu wspomoże emerytów pobierającym najniższe świadczenia.

W 2015 roku na waloryzację rent i emerytur przeznaczono 3,55 mld zł. W tym roku będzie to 5,96 mld zł. Koszt waloryzacji od marca 2019 roku wyniesie niespełna 8,4 mld zł.