Wskaźnik dzietności wyższy niż przed wprowadzeniem programu Rodzina 500+
24.07.2019
Wskaźnik dzietności, czyli najbardziej obiektywna miara skuteczności polityki rodzinnej, wzrósł od czasu wprowadzenia programu „Rodzina 500+”. W 2015 r. współczynnik ten wynosił 1,289. W 2018 r. było to już 1,435. Polacy chętniej decydują się też na drugie i kolejne dziecko w rodzinie.
Najlepszą i najbardziej obiektywną miarą oceny wpływu różnych rozwiązań w polityce publicznej na urodzenia, czyli m.in. programu „Rodzina 500+”, jest Współczynnik dzietności ogólnej (total fertility rate – TFR) definiowany jest jako średnia liczby dzieci, które urodziłaby przeciętnie kobieta w ciągu całego okresu rozrodczego przy założeniu, że w poszczególnych fazach tego okresu rodziłaby z intensywnością obserwowaną w badanym roku.
W latach 2015-2017 współczynnik ten wzrastał z poziomu 1,289 do poziomu 1,453. W 2018 r. współczynnik dzietności wyniósł 1,435 i był wyższy niż 2015 roku. Nieuzasadnione jest twierdzenie, że program „Rodzina 500+” nie spełnia jednego ze swoich założeń i nie ma wpływu na wzrost dzietności w Polsce.
Rodziny częściej decydują się na kolejne dziecko
Warto podkreślić, że w ostatnich latach rodziny częściej decydują się na kolejne dziecko. W porównaniu do roku 2015, w 2017 r. odsetek urodzeń drugich wzrósł z 37,6 proc. do 40,1 proc., a trzecich i kolejnych – z 14,8 proc. do 16,9 proc. Jak to wygląda w liczbach? W 2017 r. odnotowano wzrost liczby urodzeń trzecich i kolejnych dzieci o 8,8 tys. To największy wzrost w latach 1990-2017.
Od 2012 r. obserwujemy spadek populacji w wieku 20-39 lat, tj. grupy kobiet, w której rodzi się ok. 95 proc. dzieci. W latach 2016-2018 liczba ta była mniejsza w każdym roku o ponad 100 tys. niż rok wcześniej. Według prognozy GUS, liczba ta spadnie także w 2019 r. o ok. 130 tys. i z każdym kolejnym rokiem do 2023 r. spadek będzie nabierał na sile (w 2023 roku wyniesie ponad 160 tys.).
Dlaczego kobiet w wieku rozrodczym ubywa?
Spadek liczby kobiet w wieku prokreacyjnym wynika z procesu starzenia się kobiet urodzonych w okresie wyżu demograficznego na przełomie lat 70’ i 80’. Jest to naturalny proces demograficzny, na który nie ma możliwości wpływu w krótkim okresie.
Ze względu na spadek liczby kobiet w wieku rozrodczym nieuprawnione jest wyciąganie wniosków o efektywności rządowych programów na podstawie porównania liczby urodzeń pomiędzy 2019 r. a 2016 r., zważywszy, że spadek liczby kobiet w wieku rozrodczym w tym okresie szacowany jest na ponad 300 tys. Należałoby się natomiast zastanowić, w kontekście rosnących współczynników dzietności, jak duży byłby spadek liczby urodzeń, gdyby nie wprowadzenie programu „Rodzina 500+”.
- Ostatnia modyfikacja:
- 24.07.2019 15:15 Biuro Promocji
- Pierwsza publikacja:
- 24.07.2019 15:15 Biuro Promocji