Lubelski Urząd Wojewódzki w Lublinie

Narada dotyczyła przede wszystkim bezpieczeństwa na granicy, ale także bieżącej współpracy między wojewodami i Panem Premierem. Długa, owocna dyskusja i dużo wniosków

– podkreśla wojewoda Krzysztof Komorski.

Spotkanie z udziałem premiera Donalda Tuska, ministra spraw wewnętrznych i administracji Tomasza Siemoniaka, szefów służb, a także wojewodów z całego kraju odbyło się dziś w Białymstoku.

Nieprzypadkowo. Nie tylko dlatego, że wczoraj odbyło się tutaj posiedzenie rządu, a następnie Rady Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem prezydenta. Białystok stał się miejscem symbolicznym. Mówimy tu nie tylko o nielegalnej imigracji, ale także o innych napięciach i zagrożeniach, które wynikają z agresywnej polityki naszych wschodnich sąsiadów - Białorusi i Rosji

– mówił premier, rozpoczynając naradę.

Dzisiaj bycie wojewodą znaczy zupełnie coś innego niż kilka lat temu. Musicie być gotowi do bardzo wytężonej pracy w zakresie szeroko pojętego bezpieczeństwa. Dzisiaj nie może być innego priorytetu - ani dla władzy centralnej, dla rządu, ani dla Unii Europejskiej, ani dla władz regionalnych, lokalnych, państwowych, samorządowych - niż szeroko pojęte bezpieczeństwo

– podkreślił Donald Tusk.

Szef rządu zaznaczył, że misja wojewodów polega na „nieustannej gotowości do reagowania na sytuacje kryzysowe”. Które, jak zaznaczył, choć tragiczne, były przypadkowe: – Były związane z wydarzeniami pogodowymi, powodziami, podtopieniami, katastrofami.

Dziś musimy zdać sobie sprawę z tego, że w związku z wojną w Ukrainie i agresywną polityką Białorusi na granicy, mamy do czynienia z realnym zagrożeniem związanym nie tylko z dezinformacją i atakami cybernetycznymi, ale także fizycznymi aktami sabotażu i dywersji na terenie całego kraju

– powiedział premier Donald Tusk.