S&P potwierdza dotychczasowy rating Polski
11.10.2019
- 11 października 2019 r. agencja ratingowa S&P ogłosiła decyzję o utrzymaniu oceny ratingowej Polski na poziomie A-/A-2 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie zagranicznej oraz A/A-1 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie krajowej.
- Perspektywa ratingu pozostała na poziomie stabilnym.
Agencja S&P wskazuje m.in. na zdywersyfikowaną gospodarkę, wykwalifikowaną kadrę pracowniczą, bezpieczny poziom długu publicznego i prywatnego oraz relatywnie głęboki krajowy rynek kapitałowy jako podstawy utrzymania oceny ratingowej. Agencja zwróciła uwagę na dobre wyniki polskiego eksportu w pierwszej połowie 2019 r., zauważając rosnącą rolę usług w handlu zagranicznym Polski, w szczególności usług transportowych i dla biznesu. Według agencji polityka fiskalna jest mocną stroną Polski, co wynika m.in. z dużego postępu w ograniczaniu luki w podatku od towarów i usług. S&P prognozuje deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych do PKB w latach 2019-2022 poniżej granicy 3%, jednocześnie obniżając swoje szacunki dla tej kategorii do poziomu 2,5% w 2020-2021 r. oraz 2,4% w 2022 r. Wskaźnik długu sektora rządowego i samorządowego do PKB w latach 2019-2022 r. będzie się utrzymywać według agencji poniżej 48%.
Perspektywy ratingu
Według S&P podniesienie oceny ratingowej Polski jest możliwe w przypadku dalszego wzrostu realnych dochodów w Polsce, który będzie przewyższać wzrost u naszych głównych partnerów handlowych oraz nie spowoduje nierównowagi zewnętrznej, lub jeśli rząd będzie notować nadwyżki budżetowe, prowadzące do spadku długu publicznego w ujęciu nominalnym. Rating może zostać podniesiony także w przypadku, gdy nowo wprowadzane Pracownicze Plany Kapitałowe zwiększą prywatne oszczędności, redukując tym samym potencjalne zobowiązania rządu związane ze starzeniem się społeczeństwa i malejącą liczbą ludności w wieku produkcyjnym. Z drugiej strony obniżenie ratingu jest możliwe w przypadku znacznego pogorszenia się sytuacji fiskalnej Polski lub jeśli nagły wzrost wynagrodzeń doprowadzi do szybszego niż prognozowany wzrostu finansowania zagranicznego netto, co będzie sygnałem pogarszającej się konkurencyjności.