Podczas wywiadu Minister Rafalska została zapytana o doniesienia medialne w Niemczech, według których plantatorzy szparagów mają problem ze znalezieniem chętnych do zbierania plonów. Według niemieckich władz przyczyną może być wprowadzony w Polsce program „Rodzina 500+”. Świadczenie to poprawia sytuację ekonomiczną polskich rodzin, dzięki czemu mniej Polaków decyduje się na wyjazd w celu pracy sezonowej. Zdaniem Minister „bardzo dobrze, że się zmienia” sytuacja wyjazdów zarobkowych Polaków.

„Pochodzę z województwa lubuskiego, przygranicznego. U nas ta konieczność, ta częstość wyjazdów była powszechna przez wiele lat” – odpowiedziała dziennikarzowi Elżbieta Rafalska. „Tylko musimy sobie odpowiedzieć dlaczego tak było?” – mówiła. Tłumaczyła, że wynikało to z trudności znalezienia zatrudnienia na polskim rynku pracy, a zarobki „były i są dalej wyższe w Niemczech”. Zaznaczyła, że obecnie dla Polaków istnieje alternatywa. „Dzisiaj nie musimy podejmować się zatrudnienia sezonowego, bo mamy możliwość zatrudnienia etatowego, możemy czasami nawet sobie wybierać wśród tej pracy” – dodała.

„Dzisiaj to sezonowe zatrudnienie jest też w Polsce potrzebne, odczuwamy też niedobór pracowników w okresie natężonych prac chociażby w rolnictwie” – przyznała Minister RPiPS. „W zeszłym roku była taka sytuacja, że narzekano, że z powodu programu 500 plus kobiety nie chciały pracować sezonowo” – mówiła. Tłumaczyła, że wtedy „padała odpowiedź z ich strony: przez wiele lat zmuszona byłam pójść do pracy za 2-3 złote (…), bo to pozwalało mi wiązać koniec z końcem”. Podkreśliła, że obecnie łatwiej jest znaleźć zatrudnienie w Polsce w innych branżach. „Jest prawo wyboru i z tego należy się cieszyć” – uważa Minister Rodziny.

Dopytywana, o „impuls dla koniunktury” jakim jest świadczenie „Rodzina 500+” w Polsce odpowiedziała, że pieniądze wydatkowane do tej pory w ramach programu „to są pieniądze, które trafiły na rynek”. „One stanowiły ten impuls prorozwojowy” – mówiła. Wskazała, że jest to widoczne w turystyce, usługach, edukacji czy rekreacji. „Dzisiaj znaczna część tych pieniędzy jest przekierowana na dodatkowe wydatki, na które przedtem rodziny zwyczajnie nie było stać, poprawia się dobrostan polskich dzieci, poprawia się sytuacja polskiej rodziny” – tłumaczyła. Podkreśliła, że zamierzony w programie „efekt finalny udaje się uzyskiwać”.

Szefowa Resortu Rodziny skomentowała również dane dotyczące stopy bezrobocia rejestrowanego w marcu br., która wyniosła 5,9 proc., wobec 6,1 proc. w lutym. Według danych opublikowanych przez Eurostat Polska, wraz z Węgrami, znalazła się na 4. Miejscu wśród krajów UE o najniższym bezrobociu (3,4 proc. czyli o 0,1 proc. mniej niż miesiąc wcześniej). W ocenie Minister jest to efekt „koniunktury gospodarczej wzrostu gospodarczego, tego że powstają nowe miejsca pracy”. Jak mówiła – według przedstawionych danych obecnie nie ma regionalnie w Polsce „bezrobocia dwucyfrowego”. Dopytywana o możliwość dalszego spadku wskaźnika bezrobocia odpowiedziała, że „w okresie letnim w szczycie prac sezonowych spadek może być do poziomu 5,1 procenta”. Dodała, że to „oznaczałoby rekordowo niską stopę bezrobocia w historii gospodarki rynkowej”.

Według Minister Rafalskiej niski poziom bezrobocia i dobra sytuacja na rynku pracy to szansa również dla osób w starszym wieku, którzy ubiegają się o pracę. Jak zauważyła - osoby te w poprzednich latach nie były cenione na rynku pracy, „a dzisiaj są doceniani przez kompetencje, doświadczenie, przywiązanie do firmy”. „Są cennymi pracownikami” - dodała.