Minister Elżbieta Rafalska w „Porannej rozmowie RMF”, 8 lutego 2017 r.
08.02.2017
W 2016 roku urodziło się o 16 tys. więcej dzieci, niż w roku poprzedzającym, z czego prawie 11 tys. w listopadzie i grudniu, a więc w okresie, kiedy można już mówić o zauważalnym wpływie programu „Rodzina 500 plus”. To więcej, niż przewidywały prognozy, przygotowane przy wprowadzaniu programu.
- Przyznaję, nasze prognozy były oszczędniejsze niż efekt końcówki tego roku. I dobrze, ponieważ jeżeli chodzi o prognozy związane z dzietnością, byliśmy poddawani surowej krytyce i myślę, że dzisiaj wytrąciliśmy przeciwnikom tego programu najpoważniejsze argumenty – powiedziała minister Elżbieta Rafalska.
Stwierdziła też, że przekroczenie tej magicznej liczby 400 tysięcy urodzeń jest w tym roku prawie pewne - a może to być nawet na poziomie 420 albo i więcej tysięcy.
Minister po raz kolejny zdementowała informacje o dezaktywizacyjnym charakterze programu na rynku pracy. – Żadne dane nie potwierdzają, że z tej przyczyny pracę porzuciło 140 tys. kobiet – mówiła. Przypomniała, że bierność zawodowa wzrasta od 2014 r., choć w mniejszym stopniu wśród kobiet.
Jej przyczyny są różne. Nawet w kategorii „z powodów obowiązków rodzinnych” odchodzą z pracy kobiety bezdzietne, mające jedno dziecko czy opiekujące się starszym członkiem rodziny. – Programowi możemy przypisać liczbę 24 tys. rezygnacji z pracy, co przy ogólnej liczbie 2,7 mln rodzin pobierających świadczenie stanowi bardzo wąski margines – argumentowała minister Rafalska.
Minister Rafalska odniosła się też do sytuacji, w której rodziny tracą świadczenie po przekroczeniu progu dochodowego. Przypomniała, ze takie progi obowiązują od kilkunastu lat w pomocy społecznej, świadczeniach rodzinnych czy Funduszu alimentacyjnym. – Zawsze jest jakaś granica, po której traci się uprawnienia.
Zauważyła też, że zastosowanie w tym przypadku zasady „złotówka za złotówkę” obciążyłoby dodatkowo budżet kwotą 1,5-2 mld zł i doprowadziło do sytuacji, w której z programu wypłacano by np. 20 zł na dziecko.
Komentując ostatni raport „Barometr zawodów” minister Rafalska powiedziała, że wykwalifikowani fachowcy, tacy jak spawacze czy kierowcy ciężarówek, są poszukiwani i dobrze opłacani w całej Europie. Z kolei nadpodaż politologów czy ekonomistów jest efektem mody sprzed kilku lat, gdy wiele osób kończyło takie kierunki. – Wciąż mamy rynek pracownika, mimo sezonowego, niewielkiego wzrostu bezrobocia, utrzymuje się korzystna sytuacja na rynku pracy – podkreśliła minister.
Jeśli chodzi o projekt ograniczenia handlu w niedziele, do końca miesiąca zostanie przygotowane stanowisko rządu w tej sprawie. Minister Rafalska zwróciła uwagę, że sam projektodawca wycofuje się już z niektórych zaproponowanych wcześniej rozwiązań. – Myślę, że projekt zostanie przyjęty w nieco zmienionym kształcie: bez kary więzienia za nieprzestrzeganie zakazu, bez ograniczenia we wszystkie niedziele i z pewnymi wyłączeniami – od festynów czy imprez weekendowych po przeładunki dalekomorskie – powiedziała. Przypomniała, że o ostatecznym kształcie ustawy zadecyduje parlament.
- Ostatnia modyfikacja:
- 07.11.2018 09:26 Biuro Promocji
- Pierwsza publikacja:
- 07.11.2018 09:26 Biuro Promocji