Minister Elżbieta Rafalska w Radiu Szczecin, 11.03.2019 r.
11.03.2019
Propozycje socjalne MRPiPS są uniwersalne, adresowane do wszystkich rodzin – mówiła w wywiadzie Elżbieta Rafalska Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Minister Rafalska pytana o propozycje socjalne ze strony rządu odpowiedziała, że są one „uniwersalne, powszechne, ponieważ są dziś adresowane do wszystkich rodzin”. Wskazała, że propozycje programowe przez MRPiPS są zamieniane „na realne projekty”. „Chociaż oczywiście trudno zrealizować 100 proc. programu w czasie trwania jednej kadencji” - dodała. Na pytanie o koszty propozycji programów socjalnych Minister Rodziny odpowiedziała, że są one „określone kryterium dochodowym”. „Ktoś mówi: dobrze, ale to z moich podatków. To w takim razie odprowadzasz podatki i z tych podatków do twojej kieszeni w postaci 500 plus to świadczenie wraca" – tłumaczyła.
Minister pytana była również o dodatkowe świadczenie emerytalne, tzw. „trzynastą emeryturę”. "Ten projekt, który został przedstawiony przez Ministerstwo Rodziny w swoim tytule ma słowo jednorazowe – raz w roku jest wypłacane i będzie wypłacane w maju – świadczenie pieniężne dla emerytów, rencistów w 2019 roku” – mówiła. Jak podkreśliła: „Taki jest tytuł ustawy i tak to zaprojektowaliśmy". Zaznaczyła jednak, że obecnie projekt został skierowany do uzgodnień międzyresortowych oraz konsultacji społecznych, następnie wróci do Stałego Komitetu Rady Ministrów i na tych etapach "mogą nastąpić zmiany". "W tym momencie nie mogę niczego przesądzać" – dodała.
Podczas wywiadu Minister nawiązała również do świadczenia „Rodzina 500+”. Zauważyła, że ataki na program nasilają się i są "coraz gorsze". "W gruncie rzeczy w tych atakach chodzi nie tylko o to, żeby upokorzyć, obrazić polskie rodziny, ale przede wszystkim żeby osłabić Prawo i Sprawiedliwość i siłę, jaką niesie ten program" – mówiła. Jej zdaniem „w okresie po transformacji po raz pierwszy w Polsce tak dogłębnie i tak szeroko mówi się o polityce społecznej, o tym, że ludzie mają prawo oczekiwać, że staną się uczestnikami tego, co było do tej pory zawłaszczone przez grupy uprzywilejowane”. Zdaniem Minister krytyka programu to „myślenie tych”, którzy posiadają dogodniejsze warunki do codziennego funkcjonowania niż osoby potrzebujące wsparcia ze strony państwa. „Oni nie zajrzeli do tego, jak się żyje w małych miejscowościach, na wsi, w Polsce, którą pogardliwie nazywano B, C i D” – dodała Minister Rodziny.
- Ostatnia modyfikacja:
- 12.03.2019 13:01 Biuro Promocji
- Pierwsza publikacja:
- 12.03.2019 13:01 Biuro Promocji