Pytana o mniejszą liczbę urodzin względem liczby zgonów w Polsce Minister Rafalska przyznała, że „rzeczywiście ta dzietność nie jest tak wysoka jak byśmy oczekiwali”. Tłumaczyła, że satysfakcjonujący wskaźnik „powinien przekroczyć dwa - czyli 2,1 to ten, który gwarantuje prostą zastępowalność pokoleń”. Poinformowała, że obecnie „mamy wskaźnik z 2017 roku 1,45”. „Ale musimy wrócić do punktu wyjścia, czyli 2015 rok – to był wskaźnik 1,29, a więc ten wskaźnik nam się istotnie zmienił” – mówiła. Podkreśliła, że w demografii „nie możemy zmienić tego, co już było”.

Minister tłumaczyła, że liczba dzieci zależna jest również od spadającej liczby kobiet w wieku, w którym „mogłyby się zdecydować na założenie rodziny, na to, żeby rodziły się dzieci”. „Tego już nie jesteśmy w stanie zmienić i rok do roku te spadki będą trwały do 2024 roku i to mocno i dopiero potem nastąpi odbicie” – wyjaśniła Minister.

Zdaniem Minister Rodziny nie jest jednak „tak źle, jak mogłoby się wydawać na podstawie tych danych”. Wskazała, że rośnie w Polsce „wielodzietność rodzin”. „Rośnie nam wielodzietność, rodzi się to drugie dziecko, które zbliża nas do tego wskaźnika dwa” – mówiła. Dodała, że mamy również „największą liczbę urodzeń trzecich dzieci chyba od lat dziewięćdziesiątych”. „Zawsze były te obawy o to, co się wydarzy jak będzie kolejne dziecko, czy jego standard życia, rodziny się nie pogorszy z przyjściem na świat kolejnego dziecka” – mówiła Minister. Wskazała, że obecny wzrost liczby urodzeń drugich i trzecich dzieci w rodzinie pokazuje jednak, że „Polacy naprawdę lubią dużą rodzinę, że nie boją się dzisiaj być rodziną wielodzietną”.

W rozmowie z dziennikarzem Minister Rodziny pytana o programy zapowiedziane podczas sobotniej konwencji PiS oceniła, że są to bardzo ambitne plany. „Mówię akurat o tym zakresie, za który ja odpowiadam” – dodała. „Jeżeli chodzi o emerytury, to już na konwencji Prezes Jarosław Kaczyński powiedział, że trzynaste świadczenie emerytalne, dodatkowe 1100 złotych brutto, będzie wypłacone w maju” – przypomniała Minister Rafalska. Tłumaczyła, że „aby przejść ścieżkę legislacyjną, to musi być ten harmonogram bardzo napięty i równocześnie zgodny”. Zapowiedziała, że „w tym tygodniu jeszcze, może jutro, może pojutrze, będzie ogłoszenie tego projektu, żebyśmy poznali jego szczegóły”. Dodała, że „do końca marca są konsultacje społeczne”. Podkreśliła, że „taki projekt musi być z partnerami społecznymi jednak przedyskutowany”. „To nie tylko wymóg formalny, ale my chcemy rzeczywiście żeby to była duża dyskusja czy ta nasza propozycja może być przyjęta, czy jest do niej wiele uwag” – mówiła. „Potem Stały Komitet, Rada Ministrów, oczywiście prace w Parlamencie (…), potem podpis Pana Prezydenta Andrzeja Dudy i Zakład Ubezpieczeń Społecznych musi się też przygotować do wdrożenia tego projektu” – wymieniała Minister Rafalska.