W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Minister Rafalska: dzietność podskoczy do 1,6 na kobietę, Tygodnik Solidarność, 9 lutego 2016 r.

09.02.2016

Podczas prezentacji założeń programu „Rodzina 500 plus” w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Krzysztof Świątek z „Tygodnika Solidarność” pytał minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietę Rafalską o zastrzeżenia, jakie do projektu zgłosiła Solidarność.

Pani Minister mówiła, że program jest związany z sytuacją demograficzną. Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów z założeniem, że ten program będzie stymulował dzietność. Dlaczego więc stał się finalnie programem wsparcia rodzin? Dlaczego nie jest ograniczony do par 20-, 30-, 40-latków, czyli par w wieku reprodukcyjnym, co pozwoliłoby podnieść wysokość świadczeń?
 
Nie wyobrażam sobie wprowadzenia kryterium wieku. To oznaczałoby formę przymusu, wskazywania kiedy ludzie mają się decydować na dziecko. Mówimy wyraźnie, że świadczenie przysługuje na drugie i każde kolejne dziecko. Rodzina wielodzietna, w największym stopniu zagrożona ubóstwem, przy tym programie, skorzysta w sposób znaczący. Państwo polskie docenia trud wychowania dzieci. Dane GUS-u mówią, że w ciągu 11 lat wzrost liczby urodzeń ma wynieść 278 tysięcy – to jest prognoza. Wierzę, że wskaźnik dzietności, który dziś wynosi 1,3 dziecka na kobietę, podniesie się do 1,6. W większości krajów, gdzie dano tak mocne wsparcie finansowe poprzez transfer świadczeń rodzinnych, dzietność poprawiła się. I proszę nie posługiwać się przykładem Niemiec, bo to wyjątek. Polacy deklarują chęć posiadania większej liczby dzieci, w przeciwieństwie do Niemców.
 
Pani Minister wspomniała o konsultacjach społecznych. Solidarność w trakcie konsultacji wskazała, że dolne kryterium dochodowe na pierwsze dziecko jest na poziomie minimum socjalnego na osobę w rodzinie, czyli bardzo niskie. Z drugiej strony nie ma górnego kryterium, czyli osoby o dochodach 20, 30 tys. zł miesięcznie będą wyciągały rękę do państwa także po 500 zł. Czy nie należałoby wprowadzić górnego kryterium dochodowego?
 
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że kryterium na pierwsze dziecko jest bardzo niskie. To jest najwyższe kryterium ze wszystkich obowiązujących przy wypłacie różnego typu świadczeń, nie tylko o charakterze socjalnym. Przy funduszu alimentacyjnym, kryterium dochodowe wynoszące 725 zł jest niższe, od tego, które zaproponowaliśmy w programie „Rodzina 500 plus”. Przy rodzinie z dzieckiem niepełnosprawnym kryterium wynosi 1200 zł na osobę. To naprawdę wysokie kryteria.
 
Co do górnego kryterium – wykonaliśmy w ministerstwie symulację, jakie byłyby oszczędności w programie, gdybyśmy wprowadzili górne kryterium dla rodzin, w których dochód wynosi 5 tys. zł. Oszczędności wyniosłyby 81 mln zł, natomiast koszty obsługi wzrosłyby o 76 mln zł, czyli realne oszczędności wyniosłyby 5 mln zł. Przy wprowadzeniu górnego progu, absolutnie wszystkie wnioski musiałyby być przeliczane i sprawdzane pod względem kryterium dochodowego.
 
W tej chwili mamy problem nędzy dzieci. 800 tysięcy dzieci w Polsce żyje poniżej minimum egzystencji. Ubóstwo relatywne wśród dzieci zmniejszy się z 23 proc. do 11 proc. To program doskonale adresowany.
 
Informacje o publikacji dokumentu
Ostatnia modyfikacja:
07.11.2018 08:48 Biuro Promocji
Pierwsza publikacja:
07.11.2018 08:48 Biuro Promocji
{"register":{"columns":[]}}