Sekretarz Stanu pytany o program rodzicielskiego wsparcia uzupełniającego „Mama 4+” przypomniał, że jest on „przeznaczony dla tych matek, które wychowały co najmniej czworo dzieci”. Tłumaczył, że program „ma służyć mamom, które z różnych względów bądź to nie wypracowały sobie stażu emerytalnego, bądź nie podejmowały pracy”. Dodał, że jednym z warunków skorzystania ze świadczenia jest osiągnięcie przez kobietę wieku emerytalnego. Wskazał, że emerytury matczyne nie wykluczają ojców ponieważ w przypadku śmierci matki lub jej rezygnacji z opieki nad dziećmi świadczenie otrzyma ojciec dzieci. Podkreślił jednak, że z założenia program jest wsparciem dla matek. „Nie widzimy nic dyskryminującego w tym zakresie” - mówił. „Chcemy pomóc w tym momencie tej grupie osób i to jest grupa 80 tys. matek, które tej pomocy wymagają” – powiedział. Dodał, że rząd Prawa i Sprawiedliwości wspiera również młodsze rodziny poprzez wprowadzenie programów takich jak „Dobry Start” czy „Rodzina 500+”.

Stanisław Szwed pytany o analizę wpływu zakazu handlu w niedzielę na mniejsze sklepy oraz społeczeństwo odpowiedział, że jest to potrzebne. „Chcemy mieć wiarygodne dane w tym zakresie” – tłumaczył. „Małe sklepy upadały wcześniej i według naszej wiedzy przyczyną upadków małych sklepów nie jest zakaz handlu w niedzielę, czy ograniczenie handlu w niedzielę, ale ekspansja dużych sieci, dyskontów, które wchodzą na nasz rynek i to jest główna przyczyna upadania małych sklepów” – dodał. Przypomniał, że od 2019 r. ograniczenie handlu dotyczy trzech niedziel w miesiącu. Dopytywany o możliwość zniesienia ograniczenia handlu w niedzielę Sekretarz Stanu odpowiedział: „Wydaję mi się, że takiego scenariusza nie przewidujemy w tej chwili, ale życie przynosi różne niespodzianki”.

Na pytanie o nieznaczny wzrost bezrobocia w styczniu br. względem poprzednich miesięcy Stanisław Szwed odpowiedział, że nie ma w związku z tym powodu do obaw. „To jest, powiedziałbym dość standardowa sytuacja, że w okresie najtrudniejszym dla Rynku Pracy, czyli w okresie zimowym wskaźniki bezrobocia wzrastają” – wyjaśnił. Jego zdaniem mogło mieć na to wpływ „zakończenie wielu prac sezonowych, ale też różnych form zatrudnienia poprzez Urzędy Pracy w tak zwanych aktywnych przeciwdziałaniach bezrobociu”.