Szwed: "czarne listy" w firmach rekrutacyjnych - niezgodne z prawem, PAP 21 lutego 2017 r.
21.02.2017
- Jest absolutnie dyskryminujące, jeżeli przy rekrutacji pyta się kobiety, czy są w ciąży i czy przewidują taką możliwość. To jest absolutnie niedopuszczalne - powiedział wiceminister Szwed.
- Dochodzą do nas informacje, że agencje, które rekrutują pracowników, utworzyły sobie tzw. czarne listy osób, które przy rekrutacji, kolokwialnie mówiąc, nie podobają się. Firmy wymieniają między sobą takie dane. Uważamy, że takie działania są dyskryminujące i niezgodne z prawem - powiedział wiceminister Stanisław Szwed. Dodał, że niektóre osoby nie wiedzą, że dostały się na takie listy.
Przyznał, że działania firm, które tworzą "czarne listy", są trudne do uchwycenia. - Zastanawiamy się, w jaki sposób to ugryźć, zarówno ze strony Państwowej Inspekcji Pracy, ale również doniesienia do prokuratury - mówił wiceminister. Według niego, w pierwszej kolejności należy sprawdzić, czy to zjawisko jest szerokie.
Wiceminister Szwed zwrócił uwagę, że docierają do niego także niepokojące sygnały w związku z rekrutowaniem do pracy kobiet. - Jest absolutnie dyskryminujące, jeżeli przy rekrutacji pyta się kobiety, czy są w ciąży i czy przewidują taką możliwość. To jest absolutnie niedopuszczalne - zaznaczył. Osoby, które spotkały się z takim traktowaniem, powinny zgłaszać to Państwowej Inspekcji Pracy.
- Ostatnia modyfikacja:
- 07.11.2018 09:26 Biuro Promocji
- Pierwsza publikacja:
- 07.11.2018 09:26 Biuro Promocji