- Stopa bezrobocia rejestrowanego w lipcu wyniosła 8,6 proc., przy 8,8 proc. w czerwcu. Ostatnie bezrobocie na takim poziomie mieliśmy w 1991 r., czyli 25 lat temu. Można się cieszyć, ale oczywiście bezrobocie zawsze jest problemem – poinformował w "Sygnałach dnia" Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.

Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej ocenił, że trend spadkowy w najbliższych miesiącach powinien się utrzymać. – „Mam nadzieję, że jeszcze będzie jego minimalny spadek. Te miesiące, to zawsze wzrost pracy sezonowych. Duże środki przeznaczamy także na aktywne formy przeciwdziałaniu bezrobociu, czyli na tworzenie miejsc pracy. To pokazuje, że te instrumenty, które stosujemy od początku roku powodują, że bezrobocie w ciągu roku spadało” – mówił w Radiowej Jedynce.

Dodał, że jeżeli z zasobów bezrobotnych odłączylibyśmy osoby, które się właściwie rejestrują tylko ze względu na składkę zdrowotną, to moglibyśmy mówić o poziomie bezrobocia na poziomie 6 - 6,5 proc.

- „Z jednej strony cieszymy się, że statystyki się poprawiają, ale oczywiście dla ludzi statystyki nie są ważne. Dla ludzi ważne są miejsca pracy. I temu celowi służy m.in. polityka naszego rządu, aby te miejsca pracy tworzyć, i aby chronić miejsca pracy – podkreślał wiceminister.

Jego zdaniem mamy rynek pracownika, a przy niższym bezrobociu mamy większą presję na podwyższenie płac. - Nie możemy tylko niskimi płacami ciągle rywalizować, czy to z innymi państwami, czy w ogóle w naszym kraju. I stąd m.in. podniesienia choćby płacy minimalnej do wysokości 2 tys. zł” – mówił w Radiowej Jedynce. Podkreślił, że "nie możemy ciągle tylko niskimi płacami rywalizować z innymi państwami".

Cała rozmowa na: http://www.polskieradio.pl/7/129/Artykul/1651011,Wiceminister-rodziny-pracy-i-polityki-spolecznej-stopa-bezrobocia-w-lipcu-86-proc