Jako te najistotniejsze wymieniła m.in.:

• budowę sieci szerokopasmowych i dostęp do internetu, szczególnie tam, gdzie sieci jeszcze nie istnieją;
• edukację, a w szczególności wprowadzenie nauki programowania do szkół;
• ograniczenie liczby papierowych dokumentów i transakcji gotówkowych, czyli „paperless i cashless”;
• kwestie związane z cyberbezpieczeństwem i wspieraniem kadr informatycznych.

Szefowa resortu cyfryzacji podkreśliła, że bez realizacji tych punktów trudno będzie doprowadzić do przekształcenia polskiej gospodarki w innowacyjną. Minister Streżyńska mówiła m.in., że:  „silosowość zarządzania innowacyjnością to największa bariera, z którą również my, wchodząc do rządu, musieliśmy się zmierzyć. Musieliśmy zacząć pracować w środowisku, w którym o cyfryzacji poszczególnych sektorów decydują zarządzający konkretnymi resortami. W ich działaniach często brakuje spójności”.

Przypomniała także o pracach nad ustawą o re-use, dzięki której firmy z sektora MŚP dostaną nowe możliwości działania.

W panelu pt. "Jednolity rynek cyfrowy - szansa i wyzwanie ekonomiczno-społeczne" , wziął udział Witold Kołodziejski, sekretarz stanu w MC, który mówił, że złe wydawane środków na cyfryzację oraz niedostosowanie prawa odbija się na jakości życia obywateli. Przypomniał też, że technika stanowienia prawa musi ulec zmianie.

Sporo miejsca poświęcił kwestiom Jednolitego Rynku Cyfrowego, przypominając, że wszystkie państwa członkowskie deklarują chęć zmian prawnych, ale każde z nich widzi je zupełnie inaczej. Duże różnice widać zwłaszcza pomiędzy starymi i nowymi państwami UE.

Sekretarz stanu w MC podkreślał jak ważne są kwestie cyberbezpieczeństwa, zaznaczając, że w dzisiejszych czasach im więcej korzystamy z internetu, tym większe jest zagrożenie.

Podczas spotkania wiele mówiono o sieciach szerokopasmowych, ingerencji państwa w konkurencję, budowaniu kompetencji cyfrowych oraz nowoczesnych technologiach jako szansie na rozwój innowacyjności.