MIT 4 – Dostępność cyfrowa ogranicza kreatywność i narzuca schematy
03.08.2022
Dostępność cyfrowa wciąż bywa utożsamiana z „wersjami tekstowymi” stron, z koniecznością rezygnacji z multimediów czy czarno-żółtą kolorystyką tekstu i tła.
Tymczasem, tak wyglądała ona w latach 90 ubiegłego wieku. Dziś technologia i sposoby projektowania dają znacznie więcej możliwości tworzenia rozwiązań przyjaznych dla różnych użytkowników.
Grafiki, zdjęcia, filmy, animacje to elementy interesujące także dla osób nieposługujących się wzrokiem czy słuchem. Ważne jest tylko, aby uzupełnić je o opisy alternatywne, a w przypadku filmów o napisy i audiodeskrypcję. Co więcej, elementy graficzne pozytywnie wpływają na przyjazność dla osób z niepełnosprawnością intelektualną – pozwalają bowiem łączyć tekst z obrazem i ułatwiają ich rozumienie.
To prawda, że dostępność bazuje na określonych standardach m.in. wytycznych Web Content Accessibility Guideline (WCAG) czy normie europejskiej EN 301 549. Standardy te nie narzucają jednak jedynie słusznych rozwiązań, ale pokazują zakres możliwości. Na przykład, skala kontrastu ma zakres od 1:1 (takie same kolory) do 21:1 (czerń i biel), a wytyczne WCAG mówią, że kontrast tekstu to tła powinien mieścić się w zakresie od 4,5:1 do 21:1.
Strony internetowe, aplikacje mobilne czy nawet wpisy w mediach społecznościowych są w swoim założeniu dedykowane dla wielu odbiorców. Współtworzenie ich z osobami z niepełnosprawnościami i uwzględnianie zasad dostępności cyfrowej, znacznie poszerza grupę potencjalnych użytkowników tych rozwiązań i treści, a to przecież główny cel ich twórców.