Money.pl manipuluje w sprawie systemu płatności w mObywatelu
05.07.2023
Darmowe płatności dla obywateli i nawet 20-krotny spadek kosztów dla administracji to korzyści wynikające z wprowadzenia e-płatności w opłatach publicznych. Pilotaż tej usługi nieodpłatnie realizowany jest przez państwowy Bank Gospodarstwa Krajowego. Dzięki współpracy instytucji państwowych z państwowym bankiem, obywatele nie będą musieli ponosić dodatkowych kosztów przy opłacaniu podatku od nieruchomości. Zarzuty przedstawione w tekście zamieszczonym na Money.pl są efektem nieuczciwego lobbingu firm posiadających interes finansowy w przepłacaniu przez administrację za usługi płatnicze.
Nieprawdą jest, że możliwe byłoby osiągnięcie 10-krotnie niższych stawek niż 5-groszy od transakcji, wprowadzane jako maksymalny limit opłaty w projektowanych przepisach. Żadna zawarta w sektorze publicznym umowa nie zawiera takich stawek. Poniżej kilka przykładów, zarówno z administracji rządowej, jak i samorządowej:
- Ministerstwo Sprawiedliwości – 60 gr od transakcji,
- Ministerstwo Finansów – 12 gr od transakcji BLIK i 55 gr od transakcji typu pay-by-link,
- Warszawa, Gdańsk, Bydgoszcz – 1 zł od transakcji.
Wdrożenie zaproponowanych rozwiązań będzie oznaczało nawet 20-krotny spadek kosztów obsługi pojedynczej transakcji. To z kolei oznacza spadek przychodów i dlatego zaproponowane rozwiązania zostały zaatakowane przez branżę usług finansowych.
Sugerowanie nieprawidłowości przy wyborze BGK jest manipulacją. Pilotaż e-płatności jest realizowany nieodpłatnie, dlatego nie mamy do czynienia z zamówieniem publicznym – nie ogłasza się przetargów na nieodpłatną współpracę. Ministerstwo Cyfryzacji nie dokonało żadnych płatności z tego tytułu na rzecz BGK i Polskiego Standardu Płatności.
Powierzenie obsługi nowej platformy do płatności ma nastąpić na podstawie przepisów ustawy, więc nie ma mowy o braku transparentności działań. Obowiązkiem rządu jest efektywna realizacja zadań publicznych z korzyścią dla obywateli, a nie zaspakajanie interesów komercyjnych podmiotów. W tym kontekście należy zwrócić uwagę, że dopiero interwencja rządu przyczyniła się do obniżenia opłat interchange za płatności kartowe. Problem zawyżonych opłat był również podnoszony przez Komisję Europejską.